Relacje z prawosławiem nie są łatwe, ale braterskie
Papież przybywa do Grecji, aby zanieść niewielkiej wspólnocie katolików w tym kraju przesłanie nadziei. Jednak podobnie jak na Cyprze, jednym z ważniejszych tematów tego etapu papieskiej podróży, będą migranci, zwłaszcza że to właśnie oni tworzą w dużej mierze miejscowy Kościół. W ostatnich dziesięcioleciach liczba katolików wzrosła w Grecji dzięki migrantom z Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Europy Środkowej i Wschodniej oraz Ameryki Łacińskiej.
To nowy kontekst dla greckiego Kościoła, w którym próbuje się on odnaleźć prowadząc działalność duszpasterską, charytatywną i edukacyjną w otoczeniu prawosławnej większości. „Relacje z prawosławnymi nie są łatwe. W mentalności Greków wiąż żywa jest nasza trudna historia rozpoczęta wielką schizmą w 1054 r. Katolicy jednak dają w Grecji piękne świadectwo jedności, braterstwa i ekumenicznego zaangażowania, które przełamuje niechęć” – uważa bp Dimitrios Salachas, emerytowany egzarcha apostolski Grecji.
>>> Franciszek do władz Grecji: Europa potrzebuje odnowionego humanizmu!
„Relacje z hierarchią prawosławną ograniczają się do kurtuazyjnych spotkań i nie obejmują inicjatyw ekumenicznych, takich jak wspólna modlitwa. Nie brakuje jednak osobistych relacji między biskupami, księżmi i teologami, dlatego należy pamiętać, że prawosławny Kościół Grecji, jak również Cypru, aktywnie uczestniczy w oficjalnym dialogu teologicznym między Kościołem katolickim a całym Kościołem prawosławnym – powiedział bp Dimitrios Salachas. – Ekumenizm w Grecji nadal napotyka na trudności i przeszkody, postęp jest bardzo wolny, ale trzeba też dodać, że w każdym zakątku kraju, gdzie mieszkają katolicy, zwłaszcza na wyspach, stosunki z prawosławnymi są pokojowe, braterskie, pełne szacunku i współpracy. Do naszych szkół katolickich, instytucji edukacyjnych, społecznych i charytatywnych, uczęszcza zdecydowana większość prawosławnych, więc to jest bardzo pozytywne, piękne świadectwo.“
Bp Salachas zaznaczył, że polem do budowania relacji ekumenicznych jest także wspólna pomoc tysiącom migrantów, którzy każdego dnia przybijają do wybrzeży Grecji, zwłaszcza na wyspy. „Kościół katolicki w Grecji, pomimo swoich niewielkich możliwości i zasobów, pilnie pracuje, aby pomóc tym ludziom” – podkreślił emerytowany egzarcha apostolski Grecji.
„Grecka Caritas, wspierana oczywiście przez organizacje z innych krajów, prowadzi intensywną działalność mającą na celu zaspokojenie wielorakich potrzeb tysięcy imigrantów, którzy codziennie przybywają do Grecji, często w tragicznych warunkach – powiedział bp Dimitrios Salachas. – Wszyscy wiemy, że Morze Śródziemne stało się cmentarzyskiem dla tysięcy ludzi. Tak więc, gdy Papież po raz drugi przybędzie na Lesbos, aby spotkać się z uchodźcami, ponownie zaapeluje o braterstwo i solidarność do wspólnoty międzynarodowej. Lesbos jest rzeczywiście symbolem dla całego świata. Takie jest też symboliczne, ale i rzeczywiste znaczenie obecności Papieża na Lesbos.“
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |