Rewolucjonistka miłości. Maria Luiza Merkert
Nazywana Wielką Kobietą Śląska i Matką Ubogich. Była Niemką i w czasie zaborów rozpoczęła dzieło, którego owoce trwają do dzisiaj. Maria Luiza Merkert jest założycielką Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety (elżbietanek) i błogosławioną Kościoła katolickiego.
Mieszkała wraz z siostrą i dwiema innymi kobietami w jednym pomieszczeniu. Wszystkie razem wychodziły codziennie do miasta, by opiekować się chorymi. Robiły dla nich wszystko, co mogły: od przygotowywania jedzenia do organizowania leków. Maria Luiza Merkert, jej siostra Matylda, a także Franciszka Werner i Klara Wolff już wtedy uznawane były za rewolucjonistki. Chodziły same po domach i pomagały, nie bojąc się o swoje zdrowie i życie.
– Uczyniłyśmy tylko to, co uważałyśmy za właściwe przed Bogiem i własnym sumieniem – pisała potem Maria Merkert do władz cywilnych Nysy. Jeszcze w 1842 r. wszystkie cztery złożyły akt oddania się Sercu Pana Jezusa. Zobowiązały się wtedy razem „nieść pomoc potrzebującym bez względu na wyznanie, narodowość i płeć”. Treść tych ślubów nie pozostała – jak się później okazało – bez znaczenia. W 1850 r. Maria chciała założyć zgromadzenie. Biskup początkowo nie chciał się zgodzić, dlatego było to z początku stowarzyszenie pod patronatem św. Elżbiety. Jednak nie trzeba było długo czekać – elżbietanki szybko zyskały uznanie poprzez m.in. nowoczesne kursy pielęgniarskie czy nowatorskie sposoby gospodarowania domem dla potrzebujących. Heinrich Förster, biskup wrocławski, uznał stowarzyszenie w 1859 r., a miesiąc później zatwierdził jego statuty. W tym samym roku Maria Merkert została pierwszą przełożoną generalną Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. Funkcję tę pełniła przez 13 lat, aż do śmierci.
– Wszystko jest wolą Bożą. Jestem mocno przekonana, że tak jest, chociaż miałybyśmy jeszcze więcej cierpieć. Dlatego pragniemy odważnie, radośnie i wiernie służyć Bogu – czytamy w „zaleceniach dla sióstr elżbietanek”. – To pierwsza w historii Śląska „domowa beatyfikacja” (…). W działalności Marii Merkert i całego Zgromadzenia Elżbietanek można zauważyć zaczątki dzisiejszej opieki paliatywnej i hospicyjnej. Służba chorym i ubogim pełniona z miłością przez s. Marię Merkert i siostry elżbietanki może natchnąć do przezwyciężenia tragicznego demona „kultury śmierci” – mówił o błogosławionej arcybiskup Alfons Nossol podczas procesu beatyfikacyjnego w 2007 r.
Dzisiaj Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety obecne jest na całym świecie: w Boliwii, Brazylii, Czechach, Danii, Gruzji, Kazachstanie, Litwie, Paragwaju, Rosji, Ukrainie a nawet w Ziemi Świętej. W tym ostatnim miejscu siostry elżbietanki prowadzą Dom Pokoju, w którym schronić się mogą najmłodsze ofiary wojny: ubogie dzieci i sieroty, ofiary wojny, przemocy, nędzy materialnej i konfliktów rodzinnych. Z inicjatywy sióstr elżbietanek, wrażliwych na trudny los dzieci palestyńskich, powstały dwa sierocińce: w Jerozolimie i Betlejem. W 2016 r. nakręcono krótki reportaż o pracy sióstr w Betlejem:
Wielka chwila!Dom Pokoju i High Hope Films prezentują…Pierwszy zwiastun naszego filmu, w którym zobaczycie jak polskie siostry Elżbietanki niosą pomoc potrzebującym rodzinom palestyńskim!Dziękujemy za Waszą pomoc na Polak Potrafi. Zbiórka trwa nadal, mamy szansę jeszcze wiele rzeczy ulepszyć – jeśli chcecie nam pomóc – wchodźcie na www.polakpotrafi.pl/projekt/dompokoju – mamy czas do poniedziałku!Patronat honorowy nad projektem objęli: Ksiądz Prymas Arcybiskup Wojciech Polak, Ksiądz Abp Stanisław Gądecki oraz Ksiądz Abp Marek JędraszewskiPatronat medialny nad projektem objęli: Przewodnik Katolicki, Aleteia PL – Duchowość i lifestyle, Stacja7.pl, misyjne.pl
Opublikowany przez Dom Pokoju Środa, 8 listopada 2017
– Z głęboką wiarą i żywą ufnością w troskach, cierpieniu i radości widziałyśmy kochającą rękę Boga, która prowadzi i wszystkim kieruje – pisała bł. Maria Merkert w „Refleksjach z 1871 roku”. W dniu, w którym Kościół wspomina tę świętą osobę, módlmy się za Jej wstawiennictwem.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |