fot. PAP/Barłomiej Zborowski

Oni nie wstydzą się Jezusa

Wielu ludzi wzoruje się na celebrytach. Kopiujemy ich styl życia, ubierania się, bo chcemy być tacy jak oni. Niektórzy z nich otwarcie mówią o swojej wierze. A Ty potrafisz?

Robert Lewandowski, Tomasz Adamek, Kuba Błaszczykowski, Cezary Pazura, Radosław Pazura, Małgorzata Kożuchowska, Agnieszka Radwańska, Przemysław Babiarz, Krzysztof Ziemiec – te wszystkie osoby łączą dwie rzeczy. Po pierwsze są to ludzie rozpoznawalni, którzy często pojawiają się na ekranach naszych telewizorów. Po drugie oni wszyscy mówią otwarcie o swojej wierze. Nam czasem chyba tej odwagi brakuje.

– Jestem katolikiem. Nie wstydzę się Jezusa i swojej wiary, która pomaga mi na boisku i poza nim – mówi Robert Lewandowski. – Wiem, że Pan Bóg na pewno nade mną czuwa – dodaje. Napastnik reprezentacji Polski wielokrotnie przyznawał się publicznie do swoich poglądów religijnych i wartości, które wyznaje. Lewandowski jest idolem dla wielu, zwłaszcza młodych, ludzi. Ci często go naśladują, noszą koszulkę z jego nazwiskiem. Deklaracja wiary piłkarza Bayernu Monachium powinna dawać do myślenia i dodawać odwagi tym, którzy trochę kryją się ze swoją wiarą i nie czują potrzeby, aby o niej śmiało rozmawiać z innymi. 

Robert Lewandowski to nie jedyny polski sportowiec, który otwarcie mówi o swoich przekonaniach religijnych. Można wymienić tutaj chociażby tenisistkę Agnieszkę Radwańską. 

Niezwykłym świadectwem może podzielić się kolejny polski piłkarz, Kuba Błaszczykowski, który doświadczył rodzinnej tragedii. Gdy miał zaledwie 11 lat, na jego oczach ojciec zadźgał nożem matkę. W tym momencie piłkarz właściwie stracił oboje rodziców – matki nie udało się uratować, a ojciec kilkanaście lat spędził w więzieniu. – Nie jest łatwą sprawą stracić nagle oboje rodziców, kiedy się ma 11 lat. Dopiero po roku dotarło do mnie, co naprawdę się stało – wspominał piłkarz. Wiara i pomoc babci oraz wujka, piłkarza Jerzego Brzęczka, pomogły mu się pozbierać. Przez wiele lat sportowiec unikał tego tematu. Dzisiaj jednak bardzo szczerze mówi o tych wydarzeniach oraz o relacji z Bogiem. 

Jednak nie tylko sportowcy dają świadectwo wiary. Znana aktorka, Małgorzata Kożuchowska już od kilku lat chętnie wspiera inicjatywy związane z Kościołem. Aktorka przyznaje, że bycie katoliczką to dla niej powód do dumy. 

W okresie świątecznym głośno było również o życzeniach Ewy Chodakowskiej, która na Facebooku zacytowała św. Jana Pawła II. Pisaliśmy o tym tutaj. Komentarze były bardzo różne. Jedni chwalili celebrytkę za odważne przyznanie się do swojej wiary, inni zwracali uwagę, że wiara to prywatna sprawa, którą nie powinna się dzielić. Pojawiło się też sporo tzw. hejtu. Ewa Chodakowska broniła jednak swoich racji.

Bierzemy przykład z celebrytów. Wzorujemy się na stylu ich życia. Może warto, abyśmy brali też przykład z odwagi niektórych z nich także w kwestii otwartego mówienia o wierze. Na portalach społecznościowych nie brakuje fanpejdży, które mogą wyrażać naszą wiarę w Jezusa. Profil „Nie wstydzę się Jezusa” na Facebooku polubiło już prawie 200 tysięcy osób. Warto, abyśmy naszym codziennym życiem pokazywali, że rzeczywiście przyznajemy się do relacji z Bogiem.

fot. PAP/Barłomiej Zborowski

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze