Rośnie liczba ofiar powodzi w Kentucky w USA
Wciąż rośnie śmiertelny bilans powodzi w amerykańskim stanie Kentucky. Gubernator stanu Andy Beshear poinformował w poniedziałek, że ostatni raport mówi o 35 osobach, które zginęły w żywiole.
„Coraz gorsze wieści. Otrzymaliśmy potwierdzenie większej liczby zgonów podczas powodzi we wschodnim Kentucky. Straciliśmy 35 osób” – napisał na Twitterze Beshear. „Dzisiaj będzie kolejny niebezpieczny dzień pogodowy dla wschodniego Kentucky, z większą ilością opadów spodziewanych w regionie aż do nocy” – ostrzegł i dodał, że „możliwe są odosobnione gwałtowne powodzie i niszczące wiatry”. „Wzywamy ludzi w najbardziej dotkniętych obszarach do szukania schronienia na wyższym terenie” – zaapelował i nakazał opuszczenie flag do połowy masztów na budynkach państwowych.
„Jakby sytuacja nie była wystarczająco trudna dla mieszkańców tego regionu, w tej chwili nadal pada deszcz” – mówił podczas briefingu prasowego. Powodzie, które rozpoczęły się w zeszłym tygodniu i należą do najpoważniejszych, jakie kiedykolwiek nawiedziły Kentucky, zamieniły niektóre drogi w rzeki, zmyły mosty i zmiotły domy w jednym z najbardziej ubogich obszarów kraju.
Działania ratownicze i szacowanie liczby zabitych i zaginionych utrudnia uszkodzenie anten telefonii komórkowej. Gubernator w niedzielę mówił, że ciała będą znajdowane „przez tygodnie, z których wiele zostanie przeniesionych setki metrów”. Te powodzie to druga poważna klęska żywiołowa, która dotknęła Kentucky w ostatnich miesiącach. W grudniu seria tornad w zachodniej części stanu pochłonęła ok. 80 ofiar śmiertelnych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |