fot. EPA/MAXAR TECHNOLOGIES

Rosyjskie Ministerstwo Obrony: wycofujemy część sił z granicy ukraińskiej

Według niepotwierdzonych doniesień rosyjskiego Ministerstwa Obrony część wojsk przebywających dotąd przy granicy ukraińskiej wraca do swoich baz. Informację przekazał rzecznik resortu, podają ją też rosyjskie media.

Rzecznik Ministerstwa Obrony Rosji Igor Konaszenkow poinformował we wtorek, że wojska rosyjskie po zakończeniu ćwiczeń rozpoczęły załadunek i będą wracać do garnizonów. Chodzi o siły Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego. Nie podano, w jakich regionach rozpoczął się odwrót tych wojsk. Od 10 lutego odbywały się ćwiczenia rosyjsko-białoruskie, a 13 lutego rozpoczęły się manewry na Morzu Czarnym. Wszystkie te działania miały zakończyć się 20 lutego. Rosja zapewniała, że żołnierze biorący udział na Białorusi powrócą po ćwiczeniach do jednostek w Rosji.

Zdjęcia satelitarne rosyjskiego wojska przy granicy z Ukraina, fot. EPA/MAXAR TECHNOLOGIES

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiedział w poniedziałek prezydentowi Władimirowi Putinowi, że trwające obecnie ćwiczenia sił zbrojnych mają dużą skalę i odbywają się praktycznie we wszystkich okręgach wojskowych Rosji. Jak na razie są to informacje niepotwierdzone. Nie wiadomo też w jakich ćwiczeniach wycofywane jednostki brały udział, ani jakie zadania rzekomo wykonały. W mediach społecznościowych rosyjskie agencje publikują nagrania rzekomo wycofujących się czołgów. Pjotr Sauer, dziennikarz „The Moscow Times”, opublikował na Twitterze nagranie rosyjskiego ministerstwa obrony, które ma świadczyć o rzekomym wycofywaniu się czołgów. „Zaczynają wracać do swoich baz” – napisał.

Rosja zgromadziła ponad 100 tysięcy żołnierzy na swoim terytorium przy granicy z Ukrainą, a także na Białorusi. Kraje zachodnie są nadzwyczaj zaniepokojone koncentracją wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą i ostrzegają Moskwę przed skutkami ewentualnej agresji wobec tego kraju. Rosja twierdzi, że nie ma takich planów, jednocześnie żądając od USA i NATO „gwarancji” o nierozszerzaniu Sojuszu o Ukrainę oraz wycofania jego infrastruktury „od swoich granic”.

Z kolei w poniedziałek telewizja CNN poinformowała, że analiza materiałów publikowanych w mediach społecznościowych wskazuje na intensywne ruchy wojsk rosyjskich przy graniacy z Ukrainą. „Jednostki rosyjskie są w gotowości i wciąż coraz bliżej ukraińskich granic” – pisał na swym portalu CNN.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze