live z Tomaszem Terlikowskim

Tomasz Terlikowski dla misyjne.pl: wszystkie struktury wymagają kontroli, także struktury Kościoła

Gościem spotkania live w mediach społecznościowych portalu misyjne.pl był dziś Tomasz Terlikowski. Rozmowa dotyczyła rosnącej liczby apostazji oraz komunikacji w Kościele i z Kościołem. – Założenie, że każdy biskup będzie świętym i świetnie zarządzającym i jeszcze nieomylnym jest błędne. To jest po prostu niemożliwe. Musimy wprowadzić mądre środki kontrole – mówi publicysta.

Zapis spotkania poniżej:

Tomasz Terlikowski podkreślił, że „wierni Kościoła, świeccy powinni się upodmiotowić”. – Jedną z chorób gnębiących Kościół, nie tylko Kościół w Polsce, jest herezja klerykalizmu. Mówił o niej prof. Swieżawski, mówił także papież Franciszek. Jesteśmy Kościołem dokładnie tak, jak biskupi i księża. Nie ma podziału: my – oni, razem jesteśmy Kościołem – dodawał.

Drugim wątkiem rozmowy były odejścia ze wspólnoty Kościoła. Michał Jóźwiak przywołał postawę niektórych katolików, którzy do aktów apostazji nie przykładają większej wagi, twierdząc, że „ci ludzi i tak byli już poza Kościołem”. Terlikowski przestrzega przed takim myśleniem i przywołuje ewangeliczną scenę, gdy Jezus – w obecności apostołów – zapowiedział, że jeden z nich Go zdradzi. – Jezus zrobił to przy pozostałych jedenastu. Czytając tę Ewangelię pomyślałem, że chciał zapewne, by inni uczniowie zainteresowali się tym, który właśnie odchodzi ze wspólnoty, żeby byli przy nim, przecież dobrze się znali. Judasz wyszedł, a oni zostali przy Jezusie, żaden z nich się nie ruszył. To, że wszyscy ewangeliści zapisali tę scenę to znak, że to ich później dręczyło – mówił Tomasz Terlikowski.

fot. EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

>>> Bp Muskus: odchodzących z Kościoła trzeba uważnie wysłuchać

Publicysta podkreślił, że po śmierci każdy zda relację nie tylko ze swojej wiary, ale i z troski o wiarę innych ludzi. Publicysta ocenił, że nie powinniśmy skupiać się tylko na samych aktach apostazji, których – jak dodał – relatywnie nie jest wiele. – Większym problemem jest to, że ludzie realnie odchodzą z Kościoła i to bez dokonywania aktów apostazji. Oni może nawet nigdy tego nie zrobią, ale jednocześnie mogą też już nigdy nie przyjść do kościoła, także ich dzieci. To będzie miało kolosalne znaczenie dla religijności przyszłych pokoleń – ocenił. Rozmówcy podjęli też temat mediów katolickich i tego, jak informują o trudnych dla Kościoła tematach. – Media, także media świeckie, mają swoje wady, ale nie widziałem procesu oczyszczenia Kościoła z takich problemów bez udziału mediów. To często jedyna instytucja, która może zadziałać, zadziałać na zasadzie bezpiecznika – podkreślił.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze