Zdjęcie poglądowe fot. cathopic

Ruch Focolari na świecie i w Polsce obchodzi 80 lat istnienia

Osiemdziesiąt lat istnienia świętuje Ruch Focolari, założony w czasie II wojny światowej przez Chiarę Lubich jako mała wspólnota, która pragnęła przywrócić pokój i jedność między ludźmi, rozprzestrzeniając się wkrótce na cały świat jako jeden z nowych ruchów Kościoła. Dziś Focolari są obecni w 182 krajach, w tym w kilkunastu wspólnotach w Polsce.

W czwartek 7 grudnia, gdy przypada dokładnie 80. rocznica powołania Ruchu Focolari, o godz. 18.00 papież Franciszek przyjmie na audiencji Margaret Karram, przewodniczącą Ruchu Focolari oraz Jesúsa Morána, współprzewodniczącego i grupę jego liderów. O tej samej godzinie w rzymskiej Bazylice Santa Maria Maggiore odprawiona zostanie Msza św. dziękczynna za  80 lat istnienia Ruchu Focolari, której przewodniczyć będzie kard. Kevin Joseph Farrell, prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia, wraz z innymi kardynałami, biskupami i kapłanami.

W tych dniach także w Polsce, gdzie Focolari są obecni, świętowany będzie jubileusz wspólnoty. Odbyło się już 2 grudnia spotkanie wspólnoty poznańskiej, która wzięła udział w Mszy św. w byłej kaplicy Sióstr Elżbietanek przy ul. Kościelnej w Poznaniu oraz dzień później – spotkanie wspólnoty lubelskiej (Msza św. w parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie i spotkanie po Mszy św. w auli Bobolanum).

W najbliższą niedzielę 10 grudnia odbędzie się z kolei spotkanie wspólnoty warszawskiej. Najpierw o godz. 10.00 Msza św. w kościele Matki Bożej Królowej Polski (ul. Gdańska 6A), a potem wspólne rozważanie, wymiana doświadczń i świętowanie. Tego samego dnia odbędzie się też spotkanie śląskiej wspólnoty Focolari – o godz. 15.00 Msza św. w kaplicy parafialnej kościoła Mariackiego w Katowicach (Plac ks. E. Szramka 1), potem świętowanie w sali parafialnej.

– Obchodzimy tę rocznicę również lokalnie. Odprawiane są Msze św. dziękczynne, wspominamy początki historii Chiary i dzielimy się doświadczeniem naszego aktualnego życia. Nie są to huczne obchody, raczej spotkania rodzinne, aby wyrazić wdzięczność i szukać dróg aktualizacji tego, co miało początek 80 lat temu – mówi dr Katarzyna Wasiutyńska, teolog wiązana z Focolari od kilkunastu lat i żyjąca na stałe w tej wspólnocie.

Ruch Focolari (z jęz. włoskiego focolare – „ognisko”) założyła w rodzinnym Trydencie 7 grudnia 1943 r. 23-letnia wówczas Chiara Lubich. Założycielka jednego z największych ruchów świeckich katolików w Kościele urodziła się 22 stycznia 1920 r., zmarła 14 marca 2008 r. w międzynarodowym ośrodku Ruchu Focolari w Rocca di Papa pod Rzymem.

Ruch powstaje w samym środku II wojny światowej. Jego ideą staje się umacnianie szacunku i tolerancji między ludźmi w duchu Ewangelii oraz przyczynianie się do większego braterstwa i jedności w świecie. Wśród wojennych zniszczeń, w czasach przemocy i nienawiści, Chiara i jej towarzyszki wybierają Boga, który jest Miłością jako swój jedyny Ideał. W słowach Jezusa, kolejno wcielanych w codzienne życie, a zwłaszcza w przykazaniu miłości wzajemnej (J 15,12) odkrywają zasadę, której spełnianie przemienia życie osobiste i życie wspólnoty. Jedność to powszechne pragnienie ludzi wszystkich czasów, odczytywana jest przez Ruch jako cel, ku któremu podąża ludzkość w poszukiwaniu swojej tożsamości. W tym świetle Chiara Lubich odczytuje kolejne wydarzenia, wzywając wszystkich, aby świadomie włączyli się w budowanie zjednoczonego świata.

Ewangelia przeżywana w codzienności dokonuje przemiany życia osobistego i życia wspólnoty oraz staje się zaczynem jedności w społeczeństwie. Rodzą się nowe powołania: „fokolariny” i „fokolarini” – konsekrowani świeccy żyjący we wspólnotach, męskich i żeńskich, a także „fokolarini małżonkowie”, „wolontariusze”, „księża fokolarini” czy „gen” (z jęz. włoskiego „generazione nuova” – nowe pokolenie). Do wspólnoty należą również osoby nie związane z żadną religią.

– Jesteśmy chyba na takim etapie historii, że nie ma w nas triumfalizmu. Zresztą tamtego 7 grudnia 1943 roku Chiara Lubich była sama. Nie było wokół niej wspólnoty. Ślub złożony wówczas przed Bogiem był tajemnicą między nią, Bogiem oraz przyjmującym go kapłanem. Dziś jest nas wielu, cechą duchowości jedności nie jest na pewno samotność. Ale ten dzień ma w sobie coś z tej wyjątkowej intymności z Bogiem, TAK Chiary rozbrzmiewa dziś na wiele sposób w sercach członków Ruchu. Bo to jest święto zaślubin z Nim, które są źródłem i sensem wszystkich innych naszych działań – wskazuje Katarzyna Wasiutyńska.

>>> Przewodnicząca Ruchu Focolari: pokój na Bliskim Wschodzie tylko poprzez dialog

Zdjęcie poglądowe fot. cathopic/amorsanto

Nowy model życia

Focolari tworzą na całym świecie miasteczka funkcjonujące jako modele społeczeństwa. Najstarsze z nich – „formacyjny bastion” Ruchu Focolari – założyła Chiara Lubich przed niemal 60 laty w Loppiano we włoskiej Toskanii. 

Intencją Chiary Lubich było założenie miasta, w którego skład wejdą domy mieszkalne, warsztaty czy zakłady pracy oraz szkoły. Takie miasteczka byłyby przykładem, czym mógłby stać się świat, gdyby postawą jego mieszkańców była wzajemna miłość.

w Loppiano mieszka blisko tysiąc fokolarynów z 70 krajów świata, starających się wcielić w życie ideał chrześcijańskiego współistnienia w różnorodności kultur. Miasteczko odwiedził w maju 2018 r. papież Franciszek.

Na całym świecie jest obecnie 35 podobnych miasteczek, rozrzuconych po pięciu kontynentach, na różnym etapie rozwoju. Prezentują się jako prawdziwe, małe, nowoczesne miasteczka z domami, sklepami, salami spotkań, centrami sztuki, atelier, małymi przedsiębiorstwami, które utrzymują mieszkańców, z kościołem, szkołami życia i duchowości.

Poprzez promowany styl życia, zdaniem samych focolari mogą podarować nowe światło także dla życia w wielkich miastach. Są bowiem miniaturą nowego społeczeństwa, gdzie prawem jest miłość wzajemna, prawo Ewangelii, z którego wypływa pełna komunia wszystkich bogactw kulturalnych, duchowych i materialnych. Poprzez to życie, które krąży, ich promieniowanie w świecie było i jest nieustanne. Odwiedzają je co roku dziesiątki tysięcy osób.

W niektórych miasteczkach, jak w Brazylii, Argentynie, Włoszech, Belgii i Portugalii już istnieją lub rodzą się parki przemysłowe, które przyjmują i łączą zakłady produkcyjne opierające się na Ekonomii Komunii.

Każde miasteczko ma swoją charakterystykę, ale wszystkie one odzwierciedlają międzynarodowy charakter Loppiano i stanowią miniaturę zjednoczonego świata. Charakter międzynarodowy ma m.in. miasteczko Montet w Szwajcarii, którego celem jest formacja mężczyzn i kobiet do życia zaangażowanego w służbę innym i do promowania otwartości na dialog.

Świadectwo jedności pomiędzy katolikami a ewangelikami realizuje miasteczko Ottmaring w Niemczech, a pomiędzy katolikami a anglikanami – Welwyn Garden City w Wielkiej Brytanii. Więcej przykładów takiego współistnienia znaleźć można na stronach internetowych Ruchu Focolari www.focolare.org

Media i komunikacja

Obecnie Ruch Focolari liczy 140 tys. aktywnych członków i ponad 5 mln zaangażowanych przyjaciół i sympatyków. Oprócz katolików należą do niego chrześcijanie z ok. 300 Kościołów oraz wyznawcy innych religii. Ruch Focolari oficjalnie został uznany przez Stolicę Apostolską w 1964 r. Jest obecny w 182 krajach świata, w tym również w Polsce.

Aby rozpowszechniać na poziomie światowym ideał jedności i idąc za postępem technologicznym, Ruch Focolari od lat wykorzystuje różnorodne środki komunikacji – od druku po internet. W 30 edycjach i kilkunastu językach na całym świecie ukazuje się czasopismo „Citta’ Nuova” (Nowe Miasto), działa także wydawnictwo, a raczej grupa wydawnicza o tej samej nazwie. Rocznie wydaje ona 300 tytułów.

Funkcjonuje ponadto czasopismo formacyjne (dwumiesięcznik) teologiczno-kulturalne „Nuova Umanita” (Nowa Ludzkość), kwartalnik „Unita e Carismi” (Jedność i Charyzmaty) dla członków instytutów życia konsekrowanego oraz centrum produkcyjne utworów audiowizualnych. W Polsce w wielu wydawnictwach można nabyć książki formacyjne autorstwa Chiary Lubich, studia nad duchowością Ruchu Focolari oraz na temat jego historii i wyzwań przyszłości.

chiara lubich
Chiara Lubich Fot. youtube

Polskie początki

Jak wspominała Barbara Schejbal, krajowa odpowiedzialna Ruchu Focolari w Polsce, początki tego ruchu w naszym kraju sięgają lat 60. ub. wieku. „Indywidualne kontakty międzynarodowe były wtedy utrudnione, nawet między obywatelami tzw. krajów demokracji ludowej. W roku 1966 prof. Janina Bieniarzówna z Krakowa wyjechała z grupą turystów do NRD. W pewnej parafii spotkała ludzi z Ruchu Focolari i zauroczyła ją ich duchowość. Po powrocie natychmiast przekazała to swoje zauroczenie Zofii Stąpor, która wkrótce wyjechała do NRD. Poznała tam Ruch, mający aprobatę kościelną i pokazujący, jak wszyscy chrześcijanie mogą i powinni wcielać w swe życie Ewangelię. Zofia niezwłocznie dzieli się tą „nowością” z Danutą Ciesielską, która z kolei przekazała to swemu mężowi, Jerzemu (dziś śp. Słudze Bożemu). Jerzy nawiązał kontakty z żyjącymi duchowością Ruchu w Polsce i w NRD. W 1968 roku, razem z dr. Giuseppe Santanche (przybyłym z NRD włoskim fokolarinem), udał się do ks. kard. Karola Wojtyły z prośbą o błogosławieństwo dla Ruchu, który stawiał pierwsze kroki w archidiecezji krakowskiej. Niedługo potem Jerzy wraz z żoną Danutą wyjechał do NRD, aby bliżej poznać ludzi żyjących tą duchowością. Po powrocie powiedział: 'To jest tak autentyczna miłość, że gdy się z nią człowiek zetknie, nie może przejść obok niej obojętnie'”.

„Nastąpił rok 1969 – wspominała Barbara Schejbal. – Zaczęliśmy myśleć o przygotowaniu Mariapoli (letnich rekolekcji) w Zakopanem. Trzeba było działać szczególnie dyskretnie, trwał bowiem czas zwiększonego napięcia i „czujności” tzw. tajnych służb po wydarzeniach roku 1968: marzec w Polsce, a potem inwazja wojskowa na Czechosłowację – w ramach „bratniej pomocy”; Kościół śledzono i utrudniano mu życie nieustannie. Obowiązywał nakaz zgłaszania każdego zebrania, z podaniem celu, tematyki i nazwisk uczestników. Aby więc „nie podpaść” z grupą około pięćdziesięciu osób, uczestniczyliśmy we Mszy św. codziennie w innym kościele lub kaplicy. Również spotkania odbywały się w plenerze, w co raz to nowym miejscu. Na to Mariapoli, by je współtworzyć, przyjechała z NRD dr Anna Fratta (Doni), fokolarina, Włoszka oraz kilka osób z Ruchu w NRD. Spotkał się też z nami dr med. Włodzimierz Fijałkowski z grupą swoich studentów. W następnych latach Mariapoli odbywały się już nie tylko w Zakopanem, ale i w innych miejscach Polski”.

Pierwsza wspólnota krajowa powstała w Krakowie, gdzie arcybiskupem był kard. Karol Wojtyła, ale Focolari szybko zaczęli się rozwijać także we Wrocławiu, w Lublinie, w Katowicach i innych miastach.

>>> Przewodnicząca Ruchu Focolari: ten synod tworzy Kościół bez granic

Mariapoli Fiore

W 1996 r. w Trzciance koło Garwolina pod Warszawą (gmina Wilga) powstało miasteczko Fiore. Katolicki Uniwersytet Lubelski otrzymał tam gospodarstwo jako spadek po ziemiance pani Gradowskiej, z przeznaczeniem na cele katolickiego wychowania młodzieży. Dla KUL jednak trudne było podjęcie w tym miejscu takiego zadania, gdyż gospodarstwo położone jest ok. 120 km od Lublina. Uniwersytet zaproponował podjęcie tego zadania Ruchowi Focolari i przekazał gospodarstwo w użytkowanie.

Dzięki wielkiemu poświęceniu pierwszej żeńskiej wspólnoty życia konsekrowanego oraz małżeństwa wolontariuszy, osób gotowych żyć i pracować w spartańskich warunkach, nastąpiła w ciągu kilku lat wielka przemiana. Wszystkie istniejące budynki zostały wyremontowane i zaadaptowane do nowych zadań. Przeprowadzono elektryfikację, telefonizację i kanalizację terenu.

Zbudowano jedną studni głębinową, wodociąg, oczyszczalnię ścieków oraz drogę wewnętrzną. Gdy do pionierów dołączyły druga żeńska oraz pierwsza męska wspólnota życia konsekrowanego, zbudowano dwa nowe domy, później kolejne dwa dla rodzin, a także duży dom dla formacji kapłanów i kleryków oraz prowadzenia rekolekcji.

Okoliczni mieszkańcy byli początkowo zaskoczeni obecnością nowych, nieznanych sąsiadów. Bali się obecności narkomanów lub chorych na AIDS. Obecność młodych dziewcząt budziła nawet inne podejrzenia. Mieszkańcy miasteczka budowali jednak nie tylko cementem materialnym, lecz także innym spoiwem. Pracując w szpitalu, w urzędzie gminy i ucząc w szkołach, dawali świadectwo wielkiej gotowości do służby i poświęcenia się dla innych. Ten cement duchowy, który ma na imię miłość, budował mosty międzyludzkie. Rozwijał się szacunek, rosło zaufanie, a z czasem również współpraca.

Obecnie kapłani z miasteczka odprawiają codziennie Mszę świętą. W niedziele i święta uczestniczy w niej około stu osób okolicznej ludności. Urządzone boisko do piłki nożnej gromadzi na co dzień okoliczne dzieci. Wielu miejscowych czuje się teraz w miasteczku jak w domu. Choć od jego założenia minęło ponad 25 lat, dla członków wspólnoty to nadal dopiero początki miasteczka.

Zdjęcie poglądowe fot. Antoni Jezierski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

„aby stanowili jedno”

Focolare jest przede wszystkim duchową rodziną, wspólnotą osób, które w swoim życiu osobistym oraz wspólnotowym przyjmują jako styl życia Ewangelią wspomnianą duchowość jedności, zapoczątkowaną przez Chiarę. – Oczywiście ta duchowość wyraża się również w konkretnej, ludzkiej rzeczywistości. Powstają dzieła zainspirowane pragnieniem tworzenia jedności, odpowiadając na konkretne potrzeby lokalne. Ale nie dzieła są najbardziej charakterystyczne. Poza tym ruch, jak sama nazwa tego rodzaju zrzeszeń wskazuje, jest czymś dynamicznym, złożonym, niejednorodnym. Jest w nim miejsce dla osób konsekrowanych, który oddały się Bogu tak jak Chiara, dla kapłanów, dla dzieci i młodzieży, dla rodzin… Duch jest wspólny, ale sposób przełożenia go na konkretne życie, na działanie, służbę Kościołowi i społeczeństwu jest naturalnie różny – dodaje Katarzyna Wasiutyńska.

Jak tę jedność należy budować w kontekście polskim? Zdaniem Katarzyny Wasiutyńskiej, dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy wszelkich działań na rzecz jedności, o jaką modli się Jezus, czyli na wzór relacji miłości panujących w samym Bogu. – Być może tak samo myślała Chiara 80 lat temu, a potem na kolejnych etapach historii Ruchu. Bez wątpienia czas teraźniejszy, chwila teraz nam dana jest jedyną, w której możemy żyć, działać. Tego uczy nas Chiara, tego uczą nas mistrzowie życia duchowego: teraz możemy kochać Boga, teraz możemy kochać innych ludzi. Chwila obecna jest wyzwaniem i szansą dla tworzenia jedności – przekonuje członkini Focolare.

„Oczywiście okoliczności zewnętrzne, sytuacje przeżywane przez poszczególne rodziny, przez nasze społeczeństwo, m.in. polaryzacja w obszarze politycznym, sytuacja światowa – zdają się mówić, że jedność jest marzeniem bardzo dalekim. Podziałów, konfliktów jest bardzo wiele i pewnie najbardziej bolesne i zaskakujące są te pośród skądinąd bliskich sobie osób. Polaryzacji doświadczamy również pośród członków Ruchu w Polsce i na świecie, zresztą doświadczamy jej również w Kościele. Chiara napisała kiedyś, że jedność jest marzeniem Boga. Czy możemy nie marzyć razem z Nim? Czy możemy wątpić w zasadność takiego marzenia?” – zastanawia się Katarzyna Wasiutyńska.

W Polsce Ruch Focolare liczy obecnie ok. 850 członków zaangażowanych, oprócz tego wielu sympatyków. Tworzy wspólnoty życia konsekrowanego focolare: żeńskie (Warszawa, Katowice, Poznań, Trzcianka) i męskie (Katowice, Trzcianka) oraz wspólnoty lokalne: Warszawa, Katowice i inne okoliczne miasta, Kraków, Lublin, Rzeszów, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Bydgoszcz, Łomża, Kielce.

Formacja członków i sympatyków odbywa się w ramach rekolekcji wielkopostnych i adwentowych oraz wspólnych wyjazdów wakacyjnych. W poszczególnych wspólnotach lokalnych realizuje się poprzez życie Słowem i inicjatywy na rzecz innych ludzi. Działalność na rzecz młodych, liczebnie skromna, skupia się na osobistych relacjach, na towarzyszeniu w procesie rozeznawania swojego miejsca w Kościele i społeczeństwie, a także na przeżywaniu z nimi doświadczenia zarówno zapału, jak i wątpliwości. Młode osoby z Polski szczególnie cenią sobie międzynarodowy charakter Ruchu Focolari, regularnie uczestnicząc w dedykowanej im formacji w miasteczku Loppiano we Włoszech oraz Montet w Szwajcarii.

Co roku formacja wszystkich członków Ruchu odbywa się pod kątem wybranego elementu duchowości. Obejmuje też konkretne grupy: są to spotkania formacyjne dla rodzin, dla młodzieży, dla dzieci, dla kapłanów. Ważną postacią dla młodych jest bł. Chiara Luce Badano, młoda dziewczyna z Ruchu Focolari, a także słudzy Boży Carlo Grisolia i Alberto Michelotti.

Biskup w Focolare

Wielkim orędownikiem Ruchu Focolari w Polsce jest, sam do niego należący, emerytowany biskup płocki Piotr Libera, który wspominał w rozmowie z KAI: „Duchowość Ruchu Focolari stanowi moją małą ojczyznę, która jest wpisana w tę wielką ojczyznę, jaką jest Kościół. Moja przygoda z tym ruchem rozpoczęła się jeszcze w czasach kleryckich, podczas studiów w Seminarium Śląskim w Krakowie. Dla mnie jako kleryka, a później kapłana, rzeczą bardzo cenną był bezpośredni rodzinny kontakt ze świeckimi. Oni mnie mobilizowali i często byli wyzwaniem do gorliwszego zaangażowania w życie religijne. Myślałem bowiem, że skoro oni – małżonkowie, ojcowie, matki – mają czas i chęć tak mocno żyć Bogiem, Ewangelią, to ja jako kapłan muszę się jeszcze bardziej starać”.

Bp Libera uświadomił sobie, że z pomocą duchowości Focolari można żyć na co dzień Ewangelią i że nie jest to utopia. Ta duchowość przypomniała mu o rzeczach najbardziej istotnych, takich jak modlitwa, wola Boża, sakramenty, rola Maryi w życiu wierzącego. W nowy sposób zaczął też postrzegać osobę Maryi – bardziej życiowo, egzystencjalnie, a nie tylko dewocyjnie. Maryja nie była już dla niego tylko Matką Syna Bożego, ale stała się osobą bardzo bliską, towarzyszącą w codziennych zmaganiach. Przyznał, że w Focolari zafascynowało go to, że jest on adresowany do wszystkich stanów Kościoła, nie jest zamknięty ani elitarny. Przytacza przy tym słowa Chiary Lubich, że „wszyscy są kandydatami do budowania jedności”. 

Dziś Fiore i jego wspólnota wciąż potrzebuje finansowego wsparcia, aby miasteczko mogło podjąć nowe inicjatywy, otworzyć drzwi nowym mieszkańcom, stać się domem dla wielu, również z krajów sąsiadujących z Polską od strony wschodniej, jak wskazują sami fokolarini.

„Chcielibyśmy świadczyć, że kiedy do wspólnej modlitwy dołączy się staranie, aby miłować się tak, jak Chrystus nas umiłował, wtedy jedność między ludźmi i narodami przestaje być utopią i chrześcijaństwo staje się bardziej atrakcyjne” – tłumaczą na swoich stronach.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze