fot. EPA/DANIEL DAL ZENNARO

Rząd Włoch planuje zmniejszenie obostrzeń przed Bożym Narodzeniem

Rząd Włoch rozważa wprowadzenia 10-dniowego „rozejmu” przed Bożym Narodzeniem, czyli złagodzenie restrykcji, by zapobiec spadkowi konsumpcji – o planie tym pisze „La Repubblica”. Warunek jest jeden – musi dojść do obniżenia liczby zakażeń koronawirusem.

Według rzymskiego dziennika we Włoszech w grudniu zostałaby złagodzona część restrykcji po to, by umożliwić wszystkim zrobienie świątecznych zakupów. Jak wyjaśnia gazeta, taki scenariusz jest obecnie analizowany przez gabinet Giuseppe Contego, ale jego realizacja będzie uzależniona od krzywej epidemicznej. We wszystkich regionach kraju wskaźnik zakaźności musiałby spaść poniżej 1, co oznaczałoby, że jedna zakażona osoba zaraża mniej niż jedną następną.

Protest handlarzy w Rzymie, fot EPA/ANGELO CARCONI

Obecne restrykcje, zapisane w rządowym dekrecie, w tym godzina policyjna i ograniczenia dotyczące handlu, mają obowiązywać do 3 grudnia. Plany dotyczące Bożego Narodzenia uwzględniłyby też apele o to, aby nie dopuścić do sytuacji, w której przedświąteczne zakupy przyniosłyby ogromne zyski wyłącznie potentatom sprzedaży internetowej kosztem tradycyjnego handlu, pogrążonego w kryzysie. Dziennik przytacza prognozy obrazujące ekonomiczne skutki lockdownu w czasie świąt. Konsumpcja spadłaby o 25 miliardów euro. I tak na przykład Włosi wydaliby 870 milionów euro mniej na wino musujące, zjedliby 70 milionów świątecznych ciast mniej, nie odbyłoby się 5 milionów uroczystych obiadów z okazji Bożego Narodzenia. Na tę chwilę nie wiadomo, czy poluzowanie obostrzeń będzie dotyczyć też liczby wiernych uczestniczących w liturgiach kościołach.

>>> Fatima: sanktuarium w 2021 roku również będzie transmitowało msze online

Sklep ze świątecznymi dekoracjami w Mediolanie, fot. EPA/DANIEL DAL ZENNARO

Lockdown i kwarantanna z powodu pandemii zmieniły sen Włochów, a często pogorszyły też jego jakość – to wyniki badań prowadzonych na uniwersytecie w Parmie. Odnotowano zmiany w porze wstawania i zasypiania. Wiele osób śpi też dłużej w ciągu dnia. Badania pod kierunkiem profesora Christiana Franceschiniego, opisane w piśmie naukowym „Frontiers in Psychology” wskazują, że 55% ankietowanych przyznało, że jakość ich snu zmniejszyła się, a przyzwyczajenia uległy istotnym zmianom. Największe dotyczą godzinowego cyklu snu i czuwania. Niektórzy wcześniej wstają i chodzą spać, inni robią to znacznie później niż dotychczas.

Galeria (4 zdjęcia)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze