Fot. pixabay/LubosHouska

Rzeki ocieplają się i tracą tlen szybciej niż oceany

Rzeki ocieplają się i tracą tlen szybciej niż oceany. Powyżej niepokojącego progu wzrosła temperatura w 87 proc. przebadanych rzek, a do utraty tlenu doszło w 70 proc. z nich – podaje „Nature Climate Change”.

Publikacja autorstwa naukowców z Pennsylvania State University (http://dx.doi.org/10.1038/s41558-023-01793-3), która ukazała się najnowszym wydaniu tego czasopisma, ostrzega też, że w ciągu najbliższych 70 lat systemy rzeczne, szczególnie te na południu USA, będą doświadczać okresów z tak niskim poziomem tlenu, że niektóre gatunki ryb i innych organizmów słodkowodnych wyginą, co zaburzy różnorodność biologiczną tych ekosystemów.

„To sygnał alarmowy – twierdzi jedna z autorek artykułu, prof. Li Li. – Wiemy, że ocieplający się klimat doprowadził do wzrostu temperatur i utraty tlenu w oceanach, ale nie spodziewaliśmy się, że stanie się to także w stale płynących, płytkich rzekach. Nasze badanie jest pierwszym, które tak kompleksowo analizuje zmiany temperatury i szybkość odtleniania rzek, a to, czego dowodzi, jest ważnym sygnałem dla jakości wody i zdrowia ekosystemów na całym świecie”.

Naukowcy wykorzystali sztuczną inteligencję i metody głębokiego uczenia się, aby zrekonstruować historyczne dane dotyczące jakości wody w prawie 800 rzekach w USA i Europie Środkowej. Odkryli, że systemy te nagrzewają się i odtleniają szybciej niż oceany, co może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla życia wodnego, ale też ludzi. W ciągu ostatnich czterech dekad 87 proc. badanych rzek mocno się ociepliło, zaś 70 proc. uległo odtlenowaniu.

Badanie wykazało również, że najszybciej ocieplają się rzeki miejskie, a najwolniej te położone na terenach rolniczych. Te ostatnie jednak ulegają najgwałtowniejszej deoksygenacji. Opracowane prognozy także nie są optymistyczne: pokazują, że we wszystkich analizowanych rzekach przyszłe wskaźniki odtlenienia będą o 1,6-2,5 razy wyższe niż wskaźniki historyczne.

Zatory lodowe na rzekach Litwy EPA/TOMS KALNINS

„To bardzo alarmujące wyniki, ponieważ całe życie wodne zależy od temperatury i zawartości tlenu – mówi prof. Li. – Wiemy, że latem na oceanicznych obszarach przybrzeżnych, takich jak np. Zatoka Meksykańska, często występują martwe, czyli pozbawione życia, strefy. To badanie pokazuje nam, że może się to zdarzyć również w rzekach, ponieważ w niektórych z nich życie w takiej formie, jaką teraz znamy, po prostu nie będzie możliwe”.

Jak dodaje naukowczyni, należy też pamiętać, że odtlenianie rzek powoduje emisję gazów cieplarnianych i prowadzi do uwalniania toksycznych metali do atmosfery.

„Tak poważna utrata tlenu w rzekach zaskoczyła nas, ponieważ zakładaliśmy, że rzeki nie tracą go tak dużo, jak wielkie i stojące zbiorniki wodne, np. jeziora i oceany. Rzeczywistość okazała się odwrotna – podkreśla Li. – To naprawdę alarmujące, jeśli bowiem poziom tlenu spadnie poniżej pewnej granicy, zagrozi to organizmom wodnym. Nasz model pokazuje, że w ciągu najbliższych 70 lat niektóre gatunki ryb mogą całkowicie wymrzeć”.

„Rzeki są niezbędne do przetrwania wielu gatunków, w tym naszego własnego, ale w przeszłości fakt ten były całkowicie pomijany – podsumowuje autorka omawianej pracy. – To było pierwsze tak rozległe i prawdziwe spojrzenie na stan światowych rzek. A do tego tak bardzo niepokojące”.(

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze