S. Mirona Turzyńska o spotkaniu synodalnym w Pradze: poznanie bogactwa różnorodności Kościołów
„Rozmowa o bogactwie różnorodności Kościołów, poznawanie tradycji i obrządków Kościoła Wschodu i Zachodu Europy nie tylko poszerzyło horyzonty, ale też dało przestrzeń do większego zrozumienia napięcia biorącego się z różnych kontekstów społecznych i historycznych” – pisze s. Mirona Turzyńska OSF po spotkaniu synodalnym w Pradze.
Refleksja polskiej delegatki na kontynentalne zgromadzenie synodalne w Pradze:
Kontynentalne Spotkanie Synodu Biskupów odbyło się w dniach 5-12 lutego 2023 w Pradze. Wzięli w nim udział przewodniczący 39 konferencji episkopatów europejskich oraz delegaci z 45 krajów – duchowni, osoby zakonne, wierni świeccy. W sumie 200 osób. W spotkaniu uczestniczył także relator generalny Synodu 2021-2024 kard. Jean-Claude Hollerich z Luksemburga. Delegatami Episkopatu Polski byli: przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, abp Adrian Galbas, s. Mirona Turzyńska (franciszkanka) oraz prof. Aleksander Bańka. Było to pierwsze w historii zebranie wszystkich stanów Kościoła na dniach modlitwy i intensywnej pracy. Ponadto w zgromadzeniu uczestniczyły Kościoły ekumeniczne, przedstawiciele grup kościelnych i 270 uczestników online. Spotkaniu towarzyszyła cicha i nieustanna modlitwa osób życia kontemplacyjnego w 180 klasztorach Europy. Duchowego wprowadzenia w tematykę spotkania dokonał ks. Tomas Halík – teolog i filozof z Uniwersytetu Karola w Pradze.
Fazy synodu
Od października 2021 roku z inicjatywy papieża Franciszka w Kościele trwa XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja”. Pierwszym etapem były konsultacje na poziomie wspólnot/parafii/diecezji. Na ich podstawie powstały krajowe syntezy, które zostały przesłane do Watykanu. Stały się one podbudową DEK – dokumentu roboczego pt. „Rozszerz przestrzeń twego namiotu” (Iz 54, 2) dla drugiego etapu synodu czyli spotkań kontynentalnych. Owoce refleksji kontynentalnych będą pomocą dla trzeciego etapu synodalnego – Synodu Biskupów w Rzymie, który odbędzie się w październiku 2023 roku.
>>> Ks. Mirosław Tykfer znalazł się w grupie osób, które zredagują dokument końcowy synodu w Europie
Skrót syntezy polskiej
W Pradze, podczas sesji roboczych, uczestnicy wysłuchali 39 krajowych sprawozdań dotyczących pytań zawartych w dokumencie kontynentalnym. Watykański dokument roboczy na etap kontynentalny zawierał trzy pytania. Pierwsze brzmiało: Jakie intuicje zawarte w dokumencie roboczym wywołały najmocniejszy oddźwięk i które wydają się nowe i pouczające? Raport polski wskazał przede wszystkim na pozytywne doświadczenie dialogu, wzajemnego słuchania, uważności i otwartości u tych, którzy zaangażowali się w proces rozeznawania w ramach synodalnych spotkań.
Podkreślił zawartą w dokumencie troskę o większe upodmiotowienie świeckich w opozycji do tendencji klerykalnych i wzrastającego zjawiska obojętności religijnej wobec życia wiarą, a także pragnienie Kościoła, który jest bardziej domem niż sformalizowaną instytucją, Kościoła, którego liturgia jest sprawowana z pietyzmem, a homilie koncentrują się na słowie Bożym. Mocno wybrzmiała też troska o osoby zmarginalizowane, wobec których Kościół powinien szukać nowych sposobów duszpasterskiego dotarcia i nawiązania z nimi dialogu. Została też podkreślona rola stowarzyszeń i ruchów stawiających na odnowę Kościoła poprzez ewangelizację i formację do dojrzałej wiary.
Drugie pytanie dotyczyło tematów zawartych w DEK (dokument roboczy), które rodziły napięcia i ukazały rozbieżności z wnioskami, których doświadczyliśmy w Kościele w Polsce. Jako jeden z dostrzeżonych problemów w polskim raporcie podkreślono samo rozumienie synodalności, jej praktycznego celu i teologicznego osadzenia w doktrynalnym nauczaniu o Kościele. Myślenie o Kościele synodalnym budziło z jednej strony wiele nadziei związanych z odchodzeniem od nadmiernego klerykalizmu i marginalizacji roli świeckich, a z drugiej zauważalny niepokój wypływający z częstego przekonania, że idea synodalności stanowi „wyraz poddania się duchowi świata”. W niektórych środowiskach w Polsce można było zauważyć niechęć do synodu. Wyraźny niepokój budziły też kwestie stosunku do osób LGBT+, komunii dla osób żyjących w związkach niesakramentalnych oraz roli kobiet w strukturach kościelnych, zwłaszcza sprawa święceń kobiet.
W odpowiedzi na trzecie pytanie należało wskazać priorytety, powracające tematy i wezwania do działania, które można przedyskutować podczas I sesji Zgromadzenia Synodalnego w październiku 2023 roku? Priorytetami dla delegacji polskiej były przede wszystkim zagadnienia budzące niepokój. Na Zgromadzeniu Synodalnym należałoby znaleźć mądry konsensus dla wskazanych powyżej rozbieżności. Pojawia się również potrzeba wyjaśnienia, co i dlaczego należy do poziomu stabilnej doktryny, a co do zmieniających się wraz z kontekstem kulturowym rozwiązań pastoralnych oraz przystępne i pogłębione wytłumaczenie samej idei synodalności. Zwrócono też uwagę na kwestię sprawowania władzy w Kościele, na pogłębioną refleksję nad posługami świeckich w Kościele. Należy również zająć się pytaniem, jak docierać z Dobrą Nowiną do ludzi młodych. Potrzebna jest praca nad komunikatywnością języka Kościoła. Czymś koniecznym byłoby znalezienia takich „rozwiązań pastoralnych, które nie naruszając spójności doktrynalnej, pozwolą adekwatnie odpowiedzieć na współczesne wyzwania duszpasterskie” – wskazywał polski raport.
Praca w grupach
Każdego dnia, po wysłuchaniu raportów krajowych, odbywała się praca w międzynarodowych grupach. Była to okazja do poznania radości i nadziei, a także smutków poszczególnych Kościołów, co pozwoliło na głębsze zrozumienie różnorodności i niestety rosnącego podziału pomiędzy Kościołami w niektórych kwestiach wiary katolickiej.
Uczestnicy dyskutowali otwarcie i bardzo szczerze, nie ukrywając pojawiających się istotnych napięć. Dobrze było usłyszeć także głosy delegacji niemieckiej drogi synodalnej, które znacznie różnią się od stanowiska wielu krajów. Dzięki temu każdy głos został wysłuchany i usłyszany. Bardzo pomocne były chwile ciszy i modlitwy. Kolejnym krokiem była prezentacja wyników rozeznania grupowego na forum, także grup, które pracowały online. Był to dobry czas doświadczenia różnorodności Kościoła i szukanie dróg jedności.
Dokument końcowy
W ostatnim dniu Komitet Redakcyjny przedstawił uczestnikom projekt dokumentu końcowego. Wśród tematów wyróżnionych w dokumencie znalazły się m.in. sekularyzacja, nadużycia duchownych, napięcia wokół liturgii, młodzi w Kościele, dialog ekumeniczny, zwiększenie roli kobiety w Kościele czy poszukiwanie form synodalnego sprawowania władzy. Po wyrażeniu opinii i zgłoszonych uwag zdecydowano, że przedstawiony tekst wymaga jeszcze redakcji, zwłaszcza językowej (był pisany przez wielojęzyczny komitet redakcyjny), następnie zostanie rozesłany do przejrzenia i dopiero potem oficjalnie ogłoszony.
Zakończenie
Na koniec przewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) abp Gintaras Grušas powiedział, że zakończył się kolejny etap, ale nie cała podróż synodalna. Przed nami jeszcze długa droga. Jego zdaniem zyskaliśmy lepszą znajomość synodalności i doświadczyliśmy owoców słuchania siebie nawzajem w Duchu Świętym. Przywołał także obraz Jezusa ubiczowanego, poobijanego i krwawiącego, który pyta: „Czy kochasz mnie takiego, jaki jestem?” Odniósł ten obraz do Kościoła z jego obrażeniami, siniakami, dodając, że jesteśmy wezwani do kochania takiego poranionego Kościoła. Ostatnie dwa dni spotkania były przeznaczone tylko dla przewodniczących episkopatów Europy.
Czym synod był dla mnie?
Było to dobre i potrzebne spotkanie osób z wszystkich Kościołów Europy. Rozmowa o bogactwie różnorodności Kościołów, poznawanie tradycji i obrządków Kościoła Wschodu i Zachodu Europy nie tylko poszerzyło horyzonty, ale też dało przestrzeń do większego zrozumienia napięcia biorącego się z różnych kontekstów społecznych i historycznych. Tym, co mnie osobiście najbardziej zaskoczyło był fakt, że na tym spotkaniu udało się nam wzajemnie rozmawiać ze spokojem i słuchać z ogromnym szacunkiem nawet wtedy, gdy poruszane kwestie wzbudzały napięcie. Trzeba podkreślić, że zastosowana metodologia (wypowiadanie się bez komentowania) bardzo ułatwiała wspólne dzielenie się. Umiejętne rozmawianie ze sobą i słuchanie z szacunkiem to był dla mnie najważniejszy owoc tego spotkania. Doceniłam też łacinę, która pozwoliła w jednym języku celebrować Msze św. i chwile modlitwy.
Bardzo ważne były też momenty, które pokazywały jak ważna jest troska o przejrzystość i jednoznaczność w języku oraz terminologii. Wieloznaczność słów generuje bowiem ryzyko wykorzystania synodalności przez dopasowanie jej do własnych potrzeb i do reformowania Kościoła na swój obraz, o czym przypominał polski delegat prof. Bańka. Takimi wieloznacznymi terminami były np. „synodalność” , „rozeznawanie” czy „inkluzywność”.
Tym, co mnie również bardzo dotknęło było usłyszenie głosu mocnej wiary i nadziei walczącej Ukrainy. Był to konkretny głos wzywający nie tylko do zaprzestania wojny, ale i walki o obronę godności kobiety. Wymowna była także rozmowa o osobach marginalizowanych, o tych, których zabrakło w procesie synodalnym, o tzw. „pustych krzesłach”.
Cieszę się, że w końcowych wypowiedziach często wybrzmiało wezwanie do nawrócenia i szukanie dróg jedności. Niech wszelkie impulsy będą podporządkowane zasadom płynącym z Ewangelii i nauki Kościoła.
S. Mirona Turzyńska OSF, członkini polskiej delegacji na kontynentalne zgromadzenie synodalne w Pradze, wcześniej zaangażowana była w prace archidiecezjalnego zespołu synodalnego w archidiecezji gnieźnieńskiej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |