
fot. Justyna Nowicka / Misyjne Drogi
Sacroexpo. Drugie życie naczyń liturgicznych
Na targi Sacroexpo przyjeżdżają już od 2008 roku. Bernard Miziołek mówi, że ludzie już ich rozpoznają i zapamiętali, że do nich można przynieść monstrancję czy kielich do odratowania.
Naczynia liturgiczne to jedne z popularniejszych przedmiotów, jakie można zobaczyć na Sacroexpo. Głównie są one nowe, można je obejrzeć dokładnie i z bliska. Przede wszystkim są to kielichy, monstrancje, ale także małe zestawy, w których znajduje się wszystko, co potrzebne jest do celebracji mszy świętej „w terenie” lub do tego, by pójść z sakramentami do chorych.
Na jednym ze stoisk wzrok od razu przykuwa złota, wysadzana szlachetnymi kamieniami korona położona na czerwonej poduszce.

– Głównie jesteśmy producentem biżuterii, ale wykonujemy także zlecenia, które otrzymujemy indywidualnie z parafii. Staramy się urzeczywistniać potrzeby i pomysły, z którymi ludzie do nas przychodzą, na przykład robiliśmy korony do figur czy do obrazów. Bywa że trzeba z takim zleceniem zdążyć na przykład przez jubileuszem czy koronacją, ale kiedy nie ma takiej presji czasowej, to wówczas możemy wspólnie pracować nad koncepcją i wykonaniem nawet rok czy półtorej, by dokładnie uzgodnić i dopracować wszystkie elementy – mówi Bernard Miziołek z firmy Argentum.
Obok jest gablota, w której możemy zobaczyć monstrancje czy kielichy. Co ciekawe, są tam i nowe, i stare przedmioty. W ten sposób można porównać, w jaki sposób wyglądają one przed renowacją i po tym, jak zyskają nowe życie.

– Trafiają też do mnie stare, używane monstrancje czy kielichy. Są one naprawdę w różnym stanie, bywają na przykład uszkodzone, trzeba uzupełnić w nich ubytki albo odratować je po innych przejściach. Po uzupełnieniu ubytków czyszczę naczynia, później skręcam i wreszcie można je złocić czy srebrzyć. W ten sposób naczynia i inne przedmioty liturgiczne zyskują drugie życie – mówi Bernard Miziołek.
To dobry sposób na to, by połączyć stare z nowym. Sposób na to, by tradycja zyskała nowy blask i by odnowione przedmioty mogły jeszcze służyć kolejnym pokoleniom.
>>> Wystawa Sacroexpo – wszystko dla kościoła, wiernych i pielgrzymów



Galeria (3 zdjęcia) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |