Sacroexpo. Siostry westiarki jako jedyne haftują ręcznie
Ornaty i bielizna kielichowa zajmują sporą część targów Sacroexpo. Siostry westiarki zajmują się haftowaniem od bardzo dawna. W tym roku zostały nagrodzone za podtrzymywanie tradycji haftu ręcznego.
Siostry westiarki są zgromadzeniem bezhabitowym założonym przez ojca Honorata Koźmińskiego.
– Naszym charyzmatem i misją jest troska o Kościół, ten wewnętrzny, czyli o serca ludzi, na przykład dzieci pierwszokomunijnych, ale także o szaty liturgiczne, czyli o Kościół w tym wymiarze zewnętrznym. Dlatego w swoich domach mamy pracownie szat liturgicznych – mówi siostra Jadwiga Wysocka.
W ofercie wystawców można znaleźć wiele pięknych szat liturgicznych czy też elementów bielizny kielichowej. To przedmioty niezbędne do sprawowania Eucharystii, a ta – jak wiadomo – jest źródłem i pełnią Kościoła. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie tego typu przedmiotami jest duże.
Niektóre skromniejsze, inne bogato zdobione, są też takie z nieco nowocześniejszym wzornictwem, jak też takie z bardzo tradycyjnymi elementami i symbolami eucharystycznymi. Na stosunkowo niewielkim stoisku w głębi hali uwagę zwraca zwłaszcza jeden z ornatów. Od razu widać, że wykonano go ręcznie, z niezwykłą dbałością.
– Haftujemy ręcznie. Wcześniej był to haft tylko wykonywany ręcznie, ale teraz wchodzi także trochę haft komputerowy. Jest nas coraz mniej, więc wspomagamy się także nowoczesnością, która wkracza w naszą pracę. Ale trzeba powiedzieć, że jako jedyne tutaj na targach mamy w ofercie ornaty czy bieliznę kielichową haftowane ręcznie. W tym roku zdobyłyśmy na Sacroexpo wyróżnienie za podtrzymywanie tradycji haftu ręcznego. Nagrodzony został fioletowy ornat z obliczem Pana Jezusa – mówi siostra Jadwiga.
Materiał, z którego wykonywane są ornaty jest bardzo różny, w ten sposób każdy może wybrać, czy chce taki z tkanin naturalnych, czy też z domieszką poliesteru lub poliestanu. Każdy wybór ma swoje wady i zalety. Natomiast w kontekście bielizny kielichowej siostry westiarki „nie idą na kompromisy”.
– Bieliznę kielichową, a więc korporały, puryfikaterze, ręczniczki, to wszystko, co najbliżej Pana Jezusa – wykonujemy tylko z naturalnych materiałów. Musi być to materiał, który dobrze wchłania, a więc przede wszystkim używamy lnu – mówi siostra Jadwiga.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |