Sejm: komisja za ustanowieniem 22 października Dniem Praw Rodziny
22 października Dniem Praw Rodziny – przyjęcie uchwały w tej sprawie rekomenduje Sejmowi, na wniosek posłów PiS, komisja Polityki Społecznej i Rodziny. Sprzeciw wobec treści uchwały zgłaszali posłowie Nowoczesnej i PO.
„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zatroskany o przyszłość rodziny opartej na trwałym związku mężczyzny i kobiety, otwartym na przekazywanie życia i zaspokojenie podstawowych potrzeb małżonków i dzieci, ustanawia dzień 22 października Dniem Praw Rodziny” – głosi dokument, który poparło 21 posłów komisji. Dwóch było za odrzuceniem, siedmiu wstrzymało się od głosu.
Projekt uchwały mówi też, że „Sejm RP, uznając, że fundament bytu i rozwoju Państwa Polskiego stanowi rodzina, zachęca wszystkich obywateli, instytucje oraz władze do stałej troski o prawa rodzin. Jednocześnie Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa wszystkie rodziny do komplementarnego wypełniania ich zadań oraz obrony i umacniania należnych im praw”.
W dokumencie napisano też, że Sejm zapewnia, iż poprzez stanowienie odpowiedniego prawa dołoży wszelkich starań, aby „polskie rodziny mogły czuć się bezpiecznie, trwając w przeświadczeniu o stałej trosce państwa nad ich bytem materialnym oraz wszechstronnym rozwojem”.
Tadeusz Woźniak (PiS), uzasadniając projekt uchwały, wyjaśnił, że jej przyjęcie upamiętni ogłoszenie przez Watykan „Karty Praw Rodziny”, które miało miejsce 22 października 1983 r., w piątą rocznicę inauguracji pontyfikatu papieża Jana Pawła II i na jego apel.
Woźniak przypomniał, że minęło siedem lat, odkąd projekt uchwały w tej sprawie został złożony w Sejmie, dotąd jednak nie udało się jej przyjąć.
Za odrzuceniem projektu uchwały w pierwszym czytaniu opowiedziała się Nowoczesna.
„Dzień Praw Rodziny jest to dzień, który należy uchwalić – bezdyskusyjnie. Natomiast forma zapisanej uchwały z mojego punktu widzenia jest niedopuszczalna” – powiedziała posłanka Joanna Augustynowska (N).
Jak uzasadniała, zapisanie w uchwale, że rodzina opiera się „na trwałym związku mężczyzny i kobiety” pokazuje, jak należy definiować rodzinę, a należy pamiętać, że „w Polsce mamy też rodziny niepełne czy takie, które nie są w formie związku małżeńskiego”.
Augustynowska wskazywała też, że powoływanie się w uzasadnieniu na apel ojca świętego czy „myśl Kościoła” stoi w sprzeczności z faktem, że „żyjemy w państwie świeckim, przyjęliśmy konkordat”, a „nie wszyscy Polacy to chrześcijanie”.
Zdaniem posłanki uchwała jest dyskryminująca dla osób żyjących w związkach partnerskich czy tych, które nie są katolikami.
Magdalena Kochan (PO) podkreślała z kolei, że uchwała to „chlubna idea”, ale treść samej uchwały budzi jej wątpliwości. Kochan złożyła wniosek, by z uchwały skreślić fragmenty mówiące, że Sejm wzywa rodziny do „obrony i umacniania należnych im praw”, bo – jak uzasadniała – te nie są zagrożone.
Kochan wnosiła też o wykreślenie fragmentu mówiącego o tym, że Sejm zapewnia, iż poprzez stanowienie odpowiedniego prawa dołoży wszelkich starań, aby „polskie rodziny mogły czuć się bezpiecznie”.
Posłanka uzasadniała, że takie sformułowanie wyklucza roztaczanie ochrony polskiego państwa nad rodzinami migrantów, mieszkającymi na terenie naszego kraju. Kochan podnosiła też, że projekt uchwały został wprowadzony do porządku posiedzenia komisji na godzinę przed jej rozpoczęciem.
Uwagi posłów opozycji nie zostały jednak uwzględnione i uchwała została przyjęta w proponowanym kształcie, z jedną tylko poprawką redakcyjną.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |