Śmiertelny wypadek podczas zawodów Ironman w Hamburgu
W niedzielę doszło do śmiertelnego wypadku podczas zawodów Ironman w Hamburgu. Motocykl, z którego je filmowano, zderzył się z kolarzem. Kierowca motocykla zmarł, operator kamery i jeden z zawodników zostali poważnie ranni, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – informuje portal dziennika „Bild”. Zawodów nie przerwano.
Miejsce wypadku jest punktem zwrotnym w wyścigu, dlatego uczestnicy i pojazdy ekipy wymijały się tam. Tylko dziewięciu zawodników przejechało wcześniej, dlatego kontynuowali wyścig” – dowiedział się „Bild”.
>>> Ironman: Robert Karaś walczy o mistrzostwo świata. Jego przewaga nad rywalami wciąż rośnie
„Rozważano skrócenie wyścigu lub jego przerwanie. Jednak wyścig na razie trwa, trasa Ironmana nie została skrócona. Podczas drugiego okrążenia części kolarskiej zawodnicy musieli zejść przed miejscem wypadku i przeprowadzić rower przez groblę, by stamtąd kontynuować wyścig” – ustalił „Bild”.
Nadal nie wiadomo, czy zawody będą kontynuowane. Są one częścią klasyfikacji mistrzostw Europy, a także do późniejszych mistrzostw świata. „Ostateczna decyzja o ewentualnym odwołaniu wyścigu nie należy do organizatorów w Hamburgu, ale w USA, gdzie mieści się siedziba World Triathlon Corporation” – podkreślił „Bild”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |