PAP/Radek Pietruszka

Spotkanie świąteczne prezydenta z żołnierzami

W 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej oraz duszpasterzy wojskowych odbyło się spotkanie świąteczne żołnierzy i pracowników Wojska Polskiego. Minutą ciszy uczczono pamięć dwóch żołnierzy 5. Tarnogórskiego Pułku Chemicznego, którzy zginęli tragicznie przed południem na poligonie w Solarni koło Lublińca.

Po powitaniu odbyło się łączenie z polskimi kontyngentami wojskowymi. Życzenia świąteczne popłynęły także z Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego „Podlasie” na wschodniej granicy.

W swoim przemówieniu prezydent Andrzej Duda podkreślił, że w ostatnich dwóch latach „bardzo dobitnie – jak rzadko kiedy wcześniej – wszyscy w Polsce rozumiemy, jakie znaczenie ma służba wojskowa dla naszego bezpieczeństwa, jakie znaczenie odgrywa polski żołnierz”. Jak zauważył Zwierzchnik Sił Zbrojnych, dzisiejszy wypadek przypomina, jakim poświęceniem jest służba w Siłach Zbrojnych. – To szczególne zadanie, jakie człowiek na siebie przyjmuje – służba Rzeczypospolitej w armii. Dzisiaj po raz kolejny zobaczyliśmy, że ma ona i ten wymiar – że poza zwykłą pracą, którą jest na co dzień, ma ona też w sobie ogromny wymiar ryzyka związanego z codzienną służbą, szczególną służbą wojskową – powiedział.

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent podziękował żołnierzom za służbę w polskich kontyngentach wojskowych, zaznaczając, że próbują oni nieść pokój i przywrócić możliwość normalnego życia.  Wyraził też wdzięczność rodzinom za to, że wraz z żołnierzami współuczestniczą w ich służbie. – Życzę żołnierzom i pracownikom wojska oraz ich rodzinom spokojnego Wielkiego Tygodnia i spokojnych świąt Wielkiej Nocy. Niech ten zmartwychwstały Pan, tchnie we wszystkich państwa optymizm, wiarę w nowe możliwości, a przede wszystkim umocni ducha, także w tych trudnych momentach – powiedział.

>>> Podczas ćwiczeń w użyciem materiałów wybuchowych zginęli dwaj saperzy 5. Pułku Chemicznego

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak – Kamysz zaznaczył, że od momentu wybuchu wojny na Ukrainie życzenia pokoju i spokoju nabierają nowego znaczenia. Podkreślił, że bezpieczeństwo ojczyzny jest dziś obowiązkiem dla wszystkich obywateli niezależnie od barw politycznych. – Po to się zbroimy, po to trwa transformacja, po to dokonujemy zakupów sprzętu wojskowego i podnosimy umiejętność, jakość szkolenia, po to się zmieniamy, żeby polska armia była silniejsza. Nie po to, żebyśmy wywoływać jakikolwiek konflikt zbrojny. Nie zbroimy się po to, żeby dążyć do wojny, ale dlatego, żeby obronić pokój. Wolność i pokój potrzebują siły. Potrzebujemy naszej siły w sojuszach, potrzebujemy siły naszej ojczyzny, potrzebujemy siły naszego wojska – przekonywał.

PAP/Radek Pietruszka

Życzenia podczas spotkania złożyli także biskup polowy Wiesław Lechowicz, abp Jerzy Pańkowski, prawosławny ordynariusz wojskowy i ks. płk Tomasz Wola z ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego. – Święta Zmartwychwstania są świętami sensu. Jezus przez swoje zmartwychwstanie nadał sens temu, co nam, ludziom wydawać się może bezsensowne albo wobec czego stawialibyśmy sobie pytania bez odpowiedzi – mówił bp Lechowicz. Dodał, że Jezus nie usunął z naszego życia cierpienia duchowego i fizycznego, ale sprawił, że stało się ono, progiem nadziei, a nie rozpaczy i zwątpienia. – Chylimy czoła przed ofiarą dwóch polskich żołnierzy i w ich śmierci, mimo całego bólu dostrzegamy promień nadziei, dzięki zmartwychwstaniu Jezusa – powiedział.

Biskup życzył zebranym „pokoju płynącego od Jezusa”. – Wiemy, jaki jest pokój tego świata, bardzo kruchy i nietrwały, dlatego potrzebujemy żołnierzy Wojska Polskiego, aby stali na straży pokoju i bezpieczeństwa. Niech pokój płynący od zmartwychwstałego Jezusa wypełni wasze serca, wypełni wasze rodziny i napełni was nadzieją – powiedział. Zebrani odmówili w intencji zmarłych, a biskup polowy pobłogosławił pokarmy wielkanocne.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze