Fot. Pixabay/Suzzan07

Stanęło 12 pociągów pasażerskich. Powodem było nieuzasadnione użycie sygnałów radio-stop

W trzech województwach: pomorskim, mazowieckim i łódzkim we wtorek rano odnotowano nieuzasadnione użycie sygnałów radio-stop – przekazał rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski. W wyniku tych działań zatrzymanych zostało 12 pociągów pasażerskich.

Rzecznik PKP PLK Karol Jakubowskim w rozmowie podał, że we wtorek do godz. 10 na terenie trzech województw: mazowieckiego, łódzkiego i pomorskiego odnotowano nieuzasadnione użycie sygnałów radio-stop. „W wyniku tych działań zatrzymanych było łącznie 12 pociągów pasażerskich” – podkreślił i zapewnił, że nie było zagrożeń dla podróżnych.

„Wszystkie przypadki zostały zgłoszone do właściwych służb odpowiedzialnych za ustalenie szczegółów wydarzeń” – oświadczył i dodał, że system radio-stop gwarantuje bezpieczeństwo podróżnych i ruchu pociągów.

To kolejne tego typu incydenty w Polsce. Wcześniej sygnał zatrzymujący pociągi nadano m.in. w woj. podlaskim i woj. zachodniopomorskim.

>>> Inspektor sanitarny: nie znamy jeszcze źródła zakażenia legionellą. Wciąż trwa dochodzenie epidemiologiczne

Fot. pixabay/Didgeman

W niedzielę podlaska policja poinformowała, że w związku ze sprawą nadawania sygnału radio-stop na jednym z białostockich osiedli zatrzymała dwóch mężczyzn w wieku 24 i 29 lat. Zabezpieczono tam również sprzęt krótkofalarski. Z wykorzystaniem zabezpieczonego sprzętu krótkofalarskiego, mężczyźni ci mieli – w różnych odstępach czasu – nadawać sygnał dźwiękowy, uruchamiający w pociągach hamulec bezpieczeństwa.

W poniedziałek wieczorem podlaska policja przyznała, że jednym z podejrzanych jest białostocki funkcjonariusz. Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku wszczął postępowanie dyscyplinarne i wydał decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności o zawieszeniu funkcjonariusza, któremu prokuratura przedstawiła zarzuty. Wszczęto też procedurę zwolnienia ze służby.

We wtorek dział prasowy Prokuratury Krajowej poinformował o postawieniu dwóm osobom zarzutów w śledztwie związanym z nieuprawnionym nadawaniem sygnałów radio-stop i zatrzymaniem pociągów m.in. koło Łap (Podlaskie).

Zarzuty dotyczą stworzenia sytuacji, która ma wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach, co wywołuje działania instytucji publicznych lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mające na celu uchylenie tego zagrożenia, ale także sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym. Grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze