Fot. Michael Förtsch/ unsplash

Stołeczni policjanci odnaleźli zaginione małżeństwo z warszawskiego Mokotowa w czeskiej Pradze

Stołeczni policjanci zakończyli poszukiwania małżeństwa z warszawskiego Mokotowa. 44-letnia Aneta J. i jej mąż 49-letni Adam zostali odnalezieni w czeskiej Pradze – dowiedziała się PAP.

Małżeństwo swoje mieszkanie przy ul. Puławskiej w Warszawie opuściło około północy z 20 na 21 maja. Wychodząc z mieszkania zostawili w nim dwóch nastoletnich synów. Od tamtego czasu nie wrócili do domu i nie nawiązali też żadnego kontaktu z najbliższymi.

Jak nieoficjalnie ustaliła wcześniej PAP małżeństwo wychodząc z domu zostawiło list dla swoich synów. „Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni” – napisali.

Zmartwiona rodzina, która zaopiekowała się dziećmi Anety i Adama zgłosiła ich zaginięcie na policję.

>>> Akt oskarżenia przeciwko obywatelom Białorusi ws. o działalność szpiegowską

Jak poinformował w środę PAP rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak sprawa poszukiwań zaginionych Adama i Anety została powierzona policjantom wydziału poszukiwań i identyfikacji osób Komendy Stołecznej Policji. „Wydział ten na co dzień zajmuje się przede wszystkim poszukiwaniami najpoważniejszych sprawców przestępstw, warto jednak dodać, że do nich należy także koordynacja nad osobami zaginionymi z garnizonu stołecznego” – wyjaśnił.

„W sobotę wspólnie z policjantami wydziału poszukiwań i identyfikacji osób z Komendy Głównej Policji udali się do czeskiej Pragi” – podkreślił nadkomisarz.

>>> Sekretarz generalny NATO: pokój nie może oznaczać akceptacji porozumienia, podyktowanego przez Rosję

Rzecznik KSP wyjaśnił, że policjanci ustalili miejsce pobytu poszukiwanego małżeństwa. „Czynności z małżeństwem wykonali we wtorek policjanci z Czech” – podał.

„Nasi policjanci rozmawiali z małżeństwem. Stosowana dokumentacja zostanie przekazana do prokuratury oraz sądu. Po analizie będą podejmowane dalsze czynności” – wyjaśnił.

„Dla nas w tej chwili priorytetem jest dobro małoletnich. Dlatego to jest nasz jedyny komentarz do sprawy” – dodał rzecznik KSP. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze