Św. Hubert – patron nie tylko myśliwych [PATRON DNIA]
Hubert urodził się w Gaskonii w roku 655, jako potomek królewskiego i potężnego rodu Merowingów. Był zapalonym myśliwym. Od najmłodszych lat często towarzyszył swemu ojcu właśnie na łowach. Legenda mówi, że Hubert w wieku 14 lat miał uratować życie swemu ojcu podczas polowania na niedźwiedzia w Pirenejach.
Pełnoletni już Hubert wybrał się na dwór króla Pepina z Heristal, gdzie poznał jego córkę, z którą później wziął ślub. Małżeństwo miało syna Floriberta, który był później następcą w biskupstwie Liège. Najistotniejsze w życiu Huberta były polowania, bowiem była to jego rzeczywista pasja. Przy tym źródła wcale nie milczą na temat jego prowadzenia się, są raczej dość wylewne, a to na temat jego hulaszczego trybu życia. Trwało to do pewnego przełomowego momentu, otóż pewnego dnia polował, a był to Wielki Piątek i nagle napotkał niezwykłego jelenia. Zwierzę miało promieniujący krzyż w swym wieńcu. Usłyszał wtedy głos, mówiący o niebezpieczeństwach jego pasji oraz konieczności udania się do biskupa Maastricht, Lamberta. Tak też Hubert uczynił. Udał się, by u biskupa Maastricht podjąć służbę bożą. Rozpoczął równolegle studia teologiczne oraz działalność stricte misjonarską w Brabancji i Ardenach. W efekcie, po śmierci wspomnianego Lamberta, został przez papieża namaszczony na nowego biskupa.
Jako biskup, podróżował niosąc posługę misyjną do odległych pogańskich wsi i miast, odnosząc przy tym nadspodziewane sukcesy, budząc posłuch i konwersję na wiarę chrześcijańską. Ważny w jego biografii został rok 717, wówczas stolicę biskupstwa przeniósł Hubert do Leodium. Zmarł w Teruneren 30 maja 727 roku. Został pochowany w Liege, w kościele św. Piotra. Za doczesne zasługi w krzewieniu chrześcijaństwa ogłoszony został wkrótce świętym.
3 listopada przypada liturgiczne wspomnienie św. Huberta.
Źródło artykułu: zyciorysy.info
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |