Świeccy konsekrowani nie noszą habitów. Podejmują pracę zawodową i głoszą Ewangelię w świecie
Jako świeccy konsekrowani nie nosimy habitów, chodzimy do pracy; jesteśmy m.in. nauczycielami, prawnikami czy pracownikami korporacji. Naszym zadaniem jest być przy człowieku w jego środowisku – powiedziała PAP członkini żeńskiego instytutu świeckich życia konsekrowanego Niepokalanej Matki Kościoła Dorota Franków.
2 lutego w Kościele katolickim obchodzone jest święto Ofiarowania Pańskiego zwane też świętem Matki Bożej Gromnicznej. Od 1997 roku Kościół tego dnia obchodzi też Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.
Dorota Franków zaznaczyła, że „konsekracja jest czymś stałym w Kościele i jest zawsze taka sama, oparta na fundamencie konsekracji chrzcielnej”. „Moja konsekracja jest taka sama, jak osoby żyjącej we wspólnocie zakonnej. Natomiast w praktyce moje życie wygląda inaczej – jako świeccy konsekrowani żyjemy w świecie, chodzimy do pracy, sami musimy zarobić na swoje utrzymanie. Dotykają nas zwolnienia z pracy i kryzysy finansowe” – wyjaśniła.
>>> Dziewice konsekrowane, pustelnicy i wdowy – coraz więcej indywidualnych konsekracji
„Nie rzucać się w oczy”
Podkreśliła, że świecka konsekracja jest ściśle związana z apostolstwem i zazwyczaj „nie rzuca się w oczy”. „Naszym zadaniem nie jest robienie wielkich dzieł, działalność charytatywna czy edukacyjna. Mamy stać przy człowieku tam, gdzie on jest, w jego środowisku” – wyjaśniła.
Zaznaczyła, że świeccy konsekrowani pracują w najróżniejszych zawodach: są nauczycielami, lekarzami, prawnikami, pracują w administracji, samorządach i w wielkich korporacjach. „Naprawdę, jesteśmy wszędzie” – zapewniła.
„Jeżeli chcę świadczyć o Jezusie Chrystusie w środowisku, w którym pracuję, to najpierw muszę naprawdę być z ludźmi, widzieć ich rozterki, troski, kłopoty i radości, poznać ich rodziny. Muszę to poznać, a dopiero potem pokazywać, że warto trwać przy niektórych wartościach, a zwłaszcza przy osobie Jezusa – i to nie słowami, ale świadectwem życia” – dodała.
Zastrzegła, że świecka konsekracja często pozostaje niewidoczna dla otoczenia. „Osoby, z którymi pracuję, nie muszą wiedzieć o mojej konsekracji. Nie nosimy habitów, ubieramy się jak ludzie świeccy i choć nie ma sztywnych wytycznych dotyczących stroju, to jest zalecane, by nie wyróżniać się strojem w środowisku, w którym żyjemy” – powiedziała.
W środowisku pracy
Dodała, że w środowisku pracy stara się nie ujawniać, że jest członkinią instytutu. „Nie rozgłaszam tego, ponieważ łatwiej mówić o Ewangelii i o Jezusie z pozycji osoby świeckiej, a nie kogoś wprost kojarzonego z Kościołem, kto musi głosić Ewangelię niejako «z urzędu». Dyskrecja pomaga mi w apostolstwie” – oceniła.
Jednocześnie zastrzegła, że nie chodzi o to, by kłamać, kiedy ktoś wprost o to zapyta. „Kiedy wchodzę z kimś w głębszą relację, mogę mu o sobie opowiedzieć. Zachowuję dyskrecję o tyle, o ile służy to apostolstwu. Jeden z ojców Kościoła mówił, że jeżeli chcemy mówić komuś o Dobrej Nowinie, należy najpierw się z tym człowiekiem zaprzyjaźnić, i to faktycznie działa” – stwierdziła.
Jednocześnie podkreśliła, że świeccy konsekrowani, podobnie jak zakonnicy, składają śluby. „W moim instytucie składamy śluby czystości, posłuszeństwa i ubóstwa. Prawo kanoniczne pozwala jednak na to, by członkowie niektórych instytutów składali ślub czystości oraz jedynie przyrzeczenie ubóstwa i posłuszeństwa. Forma życia radami ewangelicznymi jest trochę inna, niż w zakonach. Na przykład ślub posłuszeństwa ma tę samą bazę i wartość – bo wszyscy konsekrowani są posłuszni Bogu – ale realizuje się inaczej w przypadku osoby mieszkającej w domu zakonnym, a inaczej w przypadku osoby mieszkającej samotnie, we własnym mieszkaniu” – zastrzegła.
>>> Osoby konsekrowane przypominają nam, że nasze życie jest pielgrzymką
Pół na pół
Wyjaśniła, że mniej więcej połowa członkiń instytutu świeckich życia konsekrowanego Niepokalanej Matki Kościoła mieszka samotnie, w mieszkaniach, a połowa we wspólnotach. „Ja akurat mieszkam we wspólnocie. Jednak w innych instytutach te proporcje mogą być inne. Są instytuty, których wszyscy członkowie żyją samotnie, są takie, w których wszyscy mieszkają wspólnie. Już w pierwszym dokumencie regulującym działalność instytutów świeckich życia konsekrowanego z 1948 r. zapisano, że dozwolone są rozmaite formy życia. Kościół przyjmuje nas takimi, jakimi jesteśmy” – zastrzegła Franków.
Instytut Niepokalanej Matki Kościoła jest żeńskim instytutem świeckim na prawie diecezjalnym, założonym w 1958 r. przez ks. Franciszka Blachnickiego. Obecnie do instytutu należy około 100 członkiń. Podstawowym rysem duchowości instytutu jest postawa służebna polegająca na naśladowaniu Chrystusa Sługi i Maryi. Poza Polską członkinie instytutu działają w Niemczech, Czechach, Słowacji i Ukrainie.
Do Krajowej Konferencji Instytutów Świeckich w Polsce w 2021 roku należały 32 instytuty, z czego większość stanowią instytuty żeńskie. Łączne liczą one 1024 osoby, w tym 865 osób po ślubach wieczystych, 101 po ślubach czasowych, zaś w formacji wstępnej – 58 osób.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |