fot. commons wikimmedia

Święty Bartłomiej – apostoł Indii i Armenii

Kościół wspomina dziś św. Bartłomieja. Według Tradycji apostoł ten głosił Ewangelię w Indiach. Potem dotarł także do Armenii, gdzie poniósł śmierć męczeńską – odarto go ze skóry i ścięto na rozkaz króla Astiagesa. Jego relikwie znajdują się w kościele San Bartolomeo w Rzymie.

Bartłomiej był wiernym towarzyszem Jezusa przez całe życie i naocznym świadkiem Jego ran, śmierci i zmartwychwstania. W czasie zesłanie Ducha Świętego przyjął wraz z innymi apostołami Ducha św. i gorliwie głosił Ewangelię. Jego praca apostolska skoncentrowała się na Indiach, Prygii i Armenii, gdzie w mieście Albanopolu poniósł za swego Mistrza, Jezusa Chrystusa, śmierć męczeńską w roku 71. Powodem jego męczeństwa była następująca okoliczność: „Apostoł rozkazał szatanowi podruzgotać bałwany w całym mieście, a życzenie jego spełniło się w jednej chwili”.

>>> Św. Franciszek Ksawery – apostoł Indii i patron misji

fot. cathopic

Podruzgotane bałwany

Bartłomiej zdziałał w tym kraju wiele cudów przy chorych i opętanych. Gdy się o tym dowiedział król Polimiusz, zaprosił apostoła, aby mu wyleczył córkę, którą dla wybuchów szaleństwa trzeba było krępować. Przybył Bartłomiej i krótką modlitwą uwolnił opętaną od złego ducha. Wkrótce rozeszła się radosna wieść o tym cudzie po całym świecie. Nieposiadający się ze szczęścia monarcha chciał wynagrodzić apostoła złotem i klejnotami, ale Bartłomiej nie przyjął nagrody i rzekł: „Nie żądza złota przywiodła mnie tutaj, lecz pragnienie ocalenia dusz; nie chcę skarbów twego państwa, lecz wzywam cię, abyś ode mnie przyjął skarby Królestwa niebieskiego, wyrzekł się bałwochwalstwa i wielbił jedynego Boga Nieba i ziemi”. Potem obwieścił zebranym dworzanom, że Jezus ukrzyżowany jest prawdziwym Bogiem i dodał: „Na dowód, że wasze bożyszcza są szatanami i martwymi posągami, pójdziemy do świątyni, a ja przymuszę szatana, aby sam jawnie stwierdził, że mówię prawdę”. Król zgodził się na to i otoczony tłumem ludu towarzyszył Bartłomiejowi do świątyni bogini Astarty. W imię Jezusa rozkazał Bartłomiej powiedzieć jej, kim jest, i oto bogini wśród straszliwego wycia zeznała, że jest szatanem i dotychczas łudziła króla i naród cały, gdyż jeden tylko jest Bóg, którego wyznaje Bartłomiej. Apostoł rozkazał szatanowi podruzgotać bałwany w całym mieście, a życzenie jego spełniło się w jednej chwili.

>>> Jezioro Galilejskie. To tu apostołowie łowili ryby

Francisco Camilo, Męczeństwo świętego Bartłomieja, fot. commons.wikimedia

Zdarzenie to spowodowało króla, jego rodzinę i wielu poddanych do przyjęcia chrztu świętego. Kapłani bałwochwalczy, widząc przez kogo upadło ich znaczenie, zapałali nienawiścią przeciw apostołowi i zwrócili się z myślą zemsty do Astiagesa, brata królewskiego i zarządcy części Armenii. Ten, udając, że pragnie poznać wiarę chrześcijańską, zaprosił Bartłomieja do swego pałacu. Gdy apostoł przybył na wezwanie, Astiages zelżył go i zażądał, aby natychmiast złożył bożkom ofiarę, albo przysposobił się na śmierć. Ponieważ Bartłomiej stanowczo oświadczył, że rozkazu nie usłucha, kazał go Astiages żywcem obedrzeć ze skóry, a potem ściąć. Po ścięciu świętego męczennika straszna kara nawiedziła Astiagesa i bałwochwalczych kapłanów, wszystkich bowiem opętał szatan i dręczył ich przez dni trzydzieści, po czym nędznie pomarli.

Zwłoki św. Bartłomieja przeniesione zostały do Dory w Mezopotamii, gdzie cesarz Justyn wystawił mu wspaniały kościół. Za czasów Saracenów dostały się do Benewentu, skąd cesarz Otton II przewiózł część ich do Rzymu.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze