Fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Święty Krzyż: czy relikwie Krzyża pochodzą z Serbii?

Pochodzenie relikwii jest od dawna badane przez historyków.

Karolina Maciaszek w artykule ”Czy świętokrzyskie relikwie drzewa  krzyża świętego to zaginione relikwie króla Serbii Stefana Urosza I?”, który ukazał się w „Nasza Przeszłość” pisze, że ”istnieje wiele argumentów za tezą, że w dawnym klasztorze benedyktyńskim na Łysej Górze spoczywają relikwie, które niegdyś należały do serbskiego króla Stefana Urosza I, a do Polski trafiły za pośrednictwem władcy Węgier Stefana V. Od najazdu serbskiego na Maczwę w wyniku, którego w ręce Węgrów trafił relikwiarz, do wizyty Stefana V minęły zaledwie dwa lata. Król węgierski potwierdził przywilej dla rycerza, dzięki któremu tak bezcenne rzecz stała się własnością jego zmarłego ojca, Beli IV, tuż przed wyjazdem do Polski, na spotkanie z Bolesławem Wstydliwym. W konflikt o spadek po Babenbergach –angażujący Węgry i Czechy – wpleciona była wojna na relikwie Męki Pańskiej. Partykuły związane ze śmiercią Zbawiciela miały – jak się okazało – skutecznie przekonać księcia krakowskiego do pozostania w obozie węgierskim pomimo śmierci jego teścia, króla Węgier Beli IV. Doskonałym tego sprawdzianem okazał się wybuchły na nowo konflikt węgiersko-czeski. Na przybycie relikwii w 1270r. wskazują odnotowane w określonym kontekście przez Rocznik Traski słowa o Krzyżu z Drzewa Pańskiego. Pewnym argumentem za tożsamością relikwii należących do króla Serbii z relikwiami świętokrzyskimi może być legenda o złożeniu cząstek Krzyża Pana w klasztorze na Łysej Górze. Być może Emeryk symbolizuje Bolesława Wstydliwego, a Stefan I Święty Stefana V. Cenny relikwiarz mnichom mógł przekazać książę Bolesław, ale moim zdaniem, istnieje także możliwość, że stauroteka została przekazana dopiero przez Łokietka. Powodów braku powiązania zaginionego, serbskiego relikwiarza z tym świętokrzyskim należy się doszukiwać w barierach językowych i w braku wymiany myśli między naukowcami serbskimi i polskimi”.

Fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Źródło: „Nasza przeszłość”

Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium narodowe. Klasztor benedyktyński miał tutaj ufundować Bolesław Chrobry w 1006 roku. W opactwie na szczycie Łysicy przechowywane są relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Najpierw byli tutaj obecni benedyktyni. W wyniku kasaty na wniosek zaborcy rosyjskiego majątki kościelne zostały przejęte przez państwo pozostające pod protektoratem carskiej Rosji. W 1936 roku do opieki nad sanktuarium zostali zaproszeni Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Objęli część zabudowań klasztornych z bazyliką, które podnieśli z ruiny. Od upadku reżimu komunistycznego w Polsce nieprzerwanie starali się o powrót do sakralnego charakteru: skrzydła zachodniego, w którym mieściło się najpierw więzienie carskie, a potem więzienie polskie, a także tzw. szpitalika pobenedyktyńskiego. W 2023 roku obiekt klasztorny na Świętym Krzyżu powrócił do swoich pierwotnych granic i przeznaczenia. Wraz z reintegracją zabudowań klasztornych na Świętym Krzyżu nie zmienił się dotychczasowy prawny zakres ochrony przyrody na tym obszarze, jak również ochrona zabytków.

Źródło: oblaci.pl

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze