Fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Sytuacja w regionie może wkroczyć na „niebezpieczne, niezbadane terytorium”

Po ataku ze strony Iranu Izrael musi zdecydować, jak silny będzie jego odwet; dalsza eskalacja sprawi, że sytuacja w regionie wkroczy na „niebezpieczne, niezbadane terytorium” – ocenił w nocy z soboty na niedzielę redaktor BBC ds. arabskich Sebastian Usher.

Skala irańskiego ataku jest być może większa niż przewidywano, ale wiadomo było, że Teheran musi nasilić swoją odpowiedź na uderzenie w jego placówkę dyplomatyczną w Damaszku, które uznał za pogwałcenie swojej suwerenności – napisał Usher.

Według niego taki właśnie mógł być zamiar Izraela: zmusić Iran do wyjścia z jego „strefy komfortu”, czyli posługiwania się zagranicznymi pomocnikami, by podważać interesy Izraela i USA w regionie.

>>> Izrael: przechwycono 99 proc. z ponad 300 irańskich rakiet i dronów. Polska potępia ataki

„Teraz piłka jest po stronie Izraela w kwestii tego, jak silny będzie jego odwet przeciwko Iranowi, który nie posiada zaawansowanego systemu obrony przeciwlotniczej, jakim broni się Izrael” – zwrócił uwagę Usher.

Według izraelskiego wojska Iran wystrzelił w kierunku Izraela ponad 200 obiektów, w tym dronów i pocisków balistycznych, z których większość została zestrzelona. Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiadał wcześniej, że na bezpośredni atak z Iranu jego kraj odpowie tym samym.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze