Szkoły na wschodzie Ukrainy potrzebują pomocy
Wyzwolone spod okupacji tereny wschodniej Ukrainy borykają się zapewnieniem dzieciom i młodzieży godnych warunków edukacji.
Zniszczone w wielu miejscach budynki szkolne, a także braki w zaopatrzeniu utrudniają podjęcie normalnych zajęć lekcyjnych. Chociaż zdecydowana większość placówek oświatowych w obwodzie charkowskim jest państwowa, z pomocą humanitarną śpieszą tam także organizacje kościelne.
>>> Rzymskokatoliccy biskupi Ukrainy: dziękujemy i prosimy, bądźcie nadal blisko nas!
Po raz czwarty do obwodu charkowskiego dotarła pomoc humanitarna koordynowana przez dominikański Dom św. Marcina de Porres z podkijowskiego Fastowa.
„Bardzo dużym problemem na terenach niedawno wyzwolonych spod okupacji rosyjskiej jest brak szkół i przedszkoli. Mnóstwo dzieci, które pozostały na tych terenach przez cały okres okupacji, albo wróciły niedawno wraz ze swoimi rodzicami, jest pozbawionych możliwości uczęszczania do szkół. Dlatego też pomoc, która tam dociera, to szansa dla pozostających tam osób, aby mogły godnie i normalnie żyć, zwłaszcza podczas zimy” – mówi przełożony dominikanów na Ukrainie o. Jarosław Krawiec OP.
Pomoc dzieciom i młodzieży w pokonaniu wojennych traum to zadanie, w które już teraz włącza się Kościół katolicki na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji terenach.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |