Patriarcha Cyryl, fot. wikimediacommons/Autorstwa Serge Serebro, Vitebsk Popular News – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia

Teolog prawosławny: niedopuszczalne usprawiedliwianie wojny przez patriarchę Cyryla

Wiedeński teolog prawosławny Ioan Moga jest oburzony rolą patriarchy moskiewskiego Cyryla w wojnie na Ukrainie. W najnowszym podcaście teologicznym „This Side of Eden”, Moga przypomniał, że tydzień temu Cyryl próbował już usprawiedliwić wojnę jako „walkę z siłami zła”.

W kazaniu wygłoszonym w ostatnią niedzielę, 5 marca, zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego posunął się dalej i moralnie usprawiedliwił wojnę. „Cyryl mówił o obronie prawosławnych wartości chrześcijańskich w Donbasie przed Zachodem. I właśnie dlatego ich obrona jest konieczna nawet za cenę wojny. W ten sposób Cyryl sięgnął po retoryczne instrumenty arcykonserwatywnej mniejszości w Kościele prawosławnym, a swoim kazaniem uczynił Patriarchat Moskiewski aktywnym graczem w tej wojnie” – uważa Moga. Jego zdaniem usprawiedliwianie moralne tej napastniczej wojny, która do tej pory kosztowała życie setek, tysięcy osób, w większości ludności cywilnej, nie może mieć miejsca. „Wygłaszanie takiego oświadczenia jako patriarcha jest nie do pomyślenia” – stwierdził teolog.

fot. EPA/OLIVIER HOSLET

Zwrócił uwagę, że przez swoje kazanie patriarcha Cyryl utracił także prawosławnych Ukraińców, którzy należą do Patriarchatu Moskiewskiego. Według teologa wojna prawdopodobnie zbliży do siebie dwa ukraińskie Kościoły prawosławne, które do tej pory były wrogo do siebie nastawione. „Jest jednak jeszcze zbyt wcześnie, aby opracowywać scenariusze w tym zakresie. Na Ukrainie istnieje Prawosławny Kościół Ukrainy, który w 2018 roku od patriarchy ekumenicznego Bartłomieja otrzymał autokefalię (niezależność) oraz Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego.

W odniesieniu do prezydenta Rosji Władimira Putina, Mogą zaznaczył, że „bez skrupułów instrumentalizował wewnątrzkościelny konflikt o Ukrainę i nadal to robi”. „Ale Putin zaatakowałby Ukrainę nawet bez tego konfliktu kościelnego” – przekonywał prawosławny teolog. Prezydent Rosji realizuje cele polityczne, a nie przede wszystkim religijne. Innymi słowy, religia jest tu traktowana instrumentalnie. Podstawowym problemem jest to, „że Patriarchat Moskiewski się z tym wszystkim zgadza”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze