fot. FR4ANCO SILVI/PAP/EPA

TK: rozporządzenie MEN ws. organizowania lekcji religii – niezgodne z Konstytucją RP

Zaskarżone przez Sąd Najwyższy znowelizowane rozporządzenie MEN ws. organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach jest w całości niezgodne z ustawą o systemie oświaty i Konstytucją – stwierdził w środę Trybunał Konstytucyjny. Zdaniem TK, resort edukacji, przygotowując zmiany w prawie oświatowym dotyczących lekcji religii, nie spełnił zapisanego w stosownych aktach prawnych wymogu działania w porozumieniu z Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. TK umorzył natomiast postępowanie w innych zaskarżonych częściach, gdyż „jeśli przedmiot kontroli jest niezgodny przynajmniej z jednym wzorcem kontroli, to orzekanie co do zgodności zaskarżonego aktu normatywnego z pozostałymi wzorcami jest zbędne”.

Wnioskiem z 27 sierpnia br. I Prezes Sądu Najwyższego wniósł o stwierdzenie, że rozporządzenie Ministra Edukacji z dnia 26 lipca 2024 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach jest w całości niezgodne z Konstytucją i innymi wzorcami kontroli, wskutek naruszenia przez MEN przy jego wydaniu art. 25 ust. 3 Konstytucji, polegającego na braku dochowania konstytucyjnej zasady konsensualnego sposobu regulowania relacji między Państwem a Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi.

Niezgodność ta miała też, zdaniem wnioskodawcy, polegać na naruszeniu art. 12. ust. 2 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty w związku z art. 92 ust. 1 w zw, z art. 2 i art. 7 Konstytucji RP, polegającą na określeniu warunków i sposobu organizacji nauki religii w sposób niezgodny z treścią upoważnienia ustawowego.

>>> Rzecznik KEP: orzeczenie TK ws. lekcji religii zgodne z opinią Kościoła

trybunał konstytucyjny
fot. Adrian Grycuk (Wikimedia Commons)

„Wnioskodawca podniósł więc ogólny zarzut nie dochowania przez Ministra Edukacji konstytucyjnego i ustawowego trybu wymaganego dla wydania tego rozporządzenia oraz niezgodność z zasadą demokratycznego państwa prawnego oraz zasadą legalizmu” – mówiła sędzia sprawozdawca TK Krystyna Pawłowicz.

Przed wydaniem wyroku TK wysłuchał rozszerzonego uzasadnienia zaskarżenia rozporządzenia MEN.

– Termin „porozumienie” na gruncie art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty należy rozumieć jednoznacznie jako osiągnięcie konsensusu, czyli zgody między stronami, które są zainteresowane w danej sprawie – mówiła przed Trybunałem przedstawiciel wnioskodawcy (czyli Sądu Najwyższego) dr hab. Joanna Pawlikowska, przytaczając w swoim wystąpieniu przykłady orzecznictwa w tym zakresie. – Takiego konsensusu nie osiągnięto, jedynie ograniczono się do pewnych uzgodnień, wymiany pism między Konferencją Episkopatu Polski a Ministerstwem Edukacji Narodowej. MEN ograniczyło się tylko do konsultacji, czasami kurtuazyjnej wymiany korespondencji, natomiast z petycji, które zostały skierowane do I Prezes Sądu Najwyższego wynika, że MEN nie dążyło do porozumienia, do konsensusu, a jedynie stało na swoim stanowisku, forsując zmiany, które zaproponowało.

Zdaniem Sądu Najwyższego, owa niezgodność polegała zatem na nie dochowaniu obowiązku działania w porozumieniu z przedstawicielami Kościołów i innych związków wyznaniowych.

„Negatywna ocenia, a takiej dokonał Trybunał w niniejszej sprawie, przesądziła o niezgodności z Konstytucją i ustawą o systemie oświaty rozporządzenia Ministra Edukacji z 26 lipca 2024 r. w całości” – poinformowała sędzia Krystyna Pawłowicz, odczytując uzasadnienie wyroku.

fot. PAP/Albert Zawada

W ocenie TK, tryb wydania rozporządzenia „stanowi naruszenie art. 25 ust. 3 Konstytucji, to jest zasady konsensualnego sposobu regulowania relacji między Państwem a Kościołem”. Naruszono też upoważnienie zawarte w art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty, „gdyż Minister Edukacji wydał rozporządzenie jednostronnie, ignorując stanowiska przedstawicieli Kościoła katolickiego i innych Kościołów oraz związków wyznaniowych”.

– Minister Edukacji nie spełnił wymogu działania „w porozumieniu” [z Kościołami i związkami wyznaniowymi – KAI], utożsamiając je jedynie z koniecznością poinformowania o projekcie rozporządzenia – kontynuowała sędzia Pawłowicz.

Dlatego TK orzekł, że rozporządzenie jest w całości niezgodne z art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty w związku z art 92 ust. 1, art. 25 ust. 3, art. 2 i art. 7 Konstytucji RP – „wskutek niezachowania właściwego trybu wydawania rozporządzenia, to jest braku działania w porozumieniu”.

„Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, jeśli przedmiot kontroli jest niezgodny przynajmniej z jednym wzorcem kontroli, to orzekanie co do zgodności zaskarżonego aktu normatywnego z pozostałymi wzorcami jest zbędne. Z tego względu Trybunał odstąpił od oceny pozostałych merytorycznych zarzutów i umorzył postępowanie w tym zakresie” – poinformowała sędzia sprawozdawca.

– Skutkiem wyroku Trybunału w omawianej sprawie jest utrata mocy obowiązującej kwestionowanego rozporządzenia w całości – dodała sędzia Pawłowicz. Dlatego też, jak wyjaśniła, odzyskuje wcześniejsze obowiązujące brzmienie rozporządzenie MEN w sprawie sposobu organizowania lekcji religii z 14 kwietnia 1992 r.

Prezes TK Julia Przyłębska poinformowała natomiast, że „wyrok jest ostateczny i obowiązujący od chwili ogłoszenia tu, na tej sali”. – Podlega niezwłocznemu ogłoszeniu w stosownym Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, ale jest to czynność techniczna – dodała.

MEN poinformował TK pismem z 24 września br., że nie zajmie merytorycznego stanowiska w sprawie rozpatrywanej przez Trybunał, gdyż powołuje się, tak jak inne organy państwa, na uchwałę Sejmu z 6 marca br. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności TK.

Prezes TK Julia Przyłębska a po niej także sędzia Krystyna Pawłowicz odpowiedziały, że wyrokiem Trybunału z 28 maja br. „uchwała ta została uznana za niezgodną z Konstytucją, gdyż uchwały Sejmu nie są źródłami powszechnie obowiązującego prawa i nie mogą nikogo zwolnić z przestrzegania Konstytucji i ustaw”. – Stanowisko MEN jest zatem dowodem odrzucenia polskiego porządku prawnego – stwierdziła Krystyna Pawłowicz.

Prezes TK Julia Przyłębska, fot. PAP/Marcin Obara

Żadnego stanowiska w sprawie dotyczącej rozporządzenia MEN nie zajął Prokurator Generalny, pozostawiając bez odpowiedzi korespondencję kierowaną do niego przez Trybunał, czym całkowicie zlekceważył polski organ konstytucyjny, jakim jest Trybunał Konstytucyjny – mówiła sędzia Pawłowicz.

Udziału w postępowaniu nie zgłosił wprawdzie Rzecznik Praw Obywatelskich, ale przesłał do TK szereg swoich zastrzeżeń dotyczących m.in. trybu wydawania przedmiotowego rozporządzenia.

Skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie stanowili prezes TK Julia Przyłębska – przewodniczący, sędzia TK Krystyna Pawłowicz – sprawozdawca i sędzia TK Bogdan Święczkowski. Orzeczenie zapadło jednogłośnie.

Historia sporu

Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało 26 lipca 2024 r. nowelizację rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Zgodnie z planowanymi przez resort zmianami, placówka zobowiązana byłaby do zorganizowania lekcji religii w danym oddziale lub klasie, jeśli na te lekcje zgłosiło się nie mniej niż 7 uczniów lub wychowanków danego oddziału lub klasy.

Wprowadzana zmiana miała polegać m.in. na tym, że grupy międzyoddziałowe lub międzyklasowe organizowane mogą być nie tylko w sytuacji, gdy w danym oddziale chętnych do uczestnictwa w lekcji religii jest mniej niż 7 osób ale i więcej. Jak stwierdziła w mediach minister Nowacka, jeżeli w jednej klasie jest np. 10 uczniów chodzących na religię a w drugiej 8 – można ich połączyć w jedną grupę.

Rozporządzenie przewiduje też możliwość łączenia w grupy dzieci z różnych roczników. Dotychczas było to możliwe wyłącznie na jednym poziomie nauczania.  W szkole podstawowej grupa będzie mogła obejmować dzieci z klas I-III, IV-VI i VII-VIII. Liczba wychowanków w grupie międzyoddziałowej w przedszkolu oraz w klasach I-III nie może przekraczać 25. Liczba uczniów w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej w szkole w pozostałych klasach nie może przekraczać 28.

Rozporządzenie, zgodnie z planami ministerstwa, miało wejść w życie 1 września. Jednak Kościół katolicki i Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej 22 sierpnia złożyły petycje do Sądu Najwyższego, zawierające konkretne zastrzeżenia oraz prośbę o wystąpienie SN z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z innymi aktami prawnymi trybu wydania rozporządzenia MEN w sprawie warunków organizowania lekcji religii.

>>> Biskupi proponują kompromis ws. lekcji religii w szkole – donosi „Gazeta Wyborcza”

– Wnieśliśmy ponadto o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o udzielenie wnioskowi zabezpieczenia przez zobowiązanie ministra edukacji narodowej do zmiany rozporządzenia z dnia 26 lipca br. przez przesunięcie terminu jego wejścia w życie na 1 września 2025 r. Co powinno pozwolić Trybunałowi na spokojne rozpatrzenie sprawy – mówił wówczas rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak. Obie petycje zostały przekazane także do wiadomości prezydenta Andrzeja Dudy.

W odpowiedzi na te petycje I Prezes Sądu Najwyższego wystąpiła z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności znowelizowanego rozporządzenia MEN.

Konkretne zarzuty wobec MEN

SN zarzucił zaskarżonemu rozporządzeniu szereg wad prawnych, m.in. niezgodność w całości z art. 25 ust. 3 Konstytucji RP, niezgodność z art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty w związku z art. 2 i 7 Konstytucji RP, niezgodność z art. 53 ust. 3 w związku z art. 48 ust. 1 Konstytucji RP, niezgodności z art. 2 i art. 24 Konstytucji w związku z art. 65 ust. 5 ustawy zasadniczej oraz niezgodność z art. 12 ust. 1 Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską.

Pierwsza Prezes SN wskazała na niezgodność rozporządzenia w całości z art. 25 ust. 3 Konstytucji RP „polegającą na naruszeniu konstytucyjnej zasady konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi”. Ponadto jest to niezgodność z art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty w związku z art. 2 i 7 Konstytucji RP „polegającą na określeniu warunków i sposobu organizacji nauki religii w sposób niezgodny z treścią delegacji ustawowej”.

We wniosku podkreślono, że chociaż członkowie kościelnego zespołu uczestniczącego w rozmowach z MEN w sprawie zmian w organizacji lekcji religii w szkole mogli wyrazić swoje stanowisko wobec zaprezentowanych założeń, to celem spotkania nie było osiągnięcie konsensusu. „Władze Ministerstwa Edukacji od początku stały na stanowisku, że są zobowiązane jedynie do zasięgnięcia opinii przedstawicieli Kościoła, bez jakiegokolwiek obowiązku uzgodnienia przygotowywanych zmian” – zaznaczyła I Prezes Sądu Najwyższego.

Ponadto Prezes SN zarzuciła niezgodność części zaskarżonego rozporządzenia w zakresie, w jakim tworzy ono podstawy do organizowania nauki religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych obejmujących dzieci z różnych poziomów nauczania. Pierwsza Prezes widzi tu niezgodność z art. 53 ust. 3 (prawo rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami) w związku z art. 48 ust. 1 Konstytucji RP (prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami).

We wniosku wskazano także m.in. na niezgodność z art. 12 ust. 1 Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską, w którym mowa jest o gwarancjach ze strony Państwa, iż uznając prawo rodziców do wychowania religijnego dzieci i zasadę tolerancji, zapewni w szkołach różnego typu prowadzonych przez siebie zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć.

SN zaskarża też rozporządzenie MEN pod kątem niezgodności z art. 2 i art. 24 Konstytucji w związku z art. 65 ust. 5 ustawy zasadniczej przez to, że „stosowanie zaskarżonych unormowań prowadzić będzie do niespodziewanej (wobec jedynie miesięcznego vacatio legis) redukcji zapotrzebowania na pracę nauczycieli religii w placówkach oświatowych, co — wobec niezapewnienia nauczycielom możliwości zdobycia kwaIifikacji do nauczania innych przedmiotów — stanowi dla nich realne zagrożenie nagłej utraty zatrudnienia, naruszając zasadę ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, zasadę ochrony pracy oraz obowiązek prowadzenia polityki zmierzającej do pełnego, produktywnego zatrudnienia”.

Wnioskowi o kontrolę konstytucyjności zaskarżonego rozporządzenia towarzyszył wniosek o zabezpieczenie polegające na zawieszeniu stosowania zaskarżonych przepisów do czasu rozpatrzenia wniosku SN przez Trybunał Konstytucyjny.

TK wydał postanowienie zabezpieczające 29 sierpnia, zawieszając tym samym stosowanie przepisów rozporządzenia z 26 lipca do czasu ostatecznego orzeczenia Trybunału. Zatem rozporządzenie nie weszło w życie wraz z nowym rokiem szkolnym 1 września.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze