fot. youtube.com

Tomasz Terlikowski: wykluczenie świeckich z debaty wewnętrznej to pozostałość kultury klerykalnej 

– Czas, gdy co do zasady ksiądz był lepiej przygotowany w kwestii nauczania już minął. Wielu świeckich lepiej zna teologię. Nie jest to wiedza wlana wraz ze święceniami. Wielu też lepiej zna się na zarządzaniu finansami, instytucjami czy na kwestiach naukowych. To wszystko są dla świeckich otwarte przestrzenie. I jest tylko kwestią czasu, gdy będziemy w nie wchodzić – mówi portalowi misyjne.pl Tomasz Terlikowski. 

Dużo mówi się dzisiaj o tym, że świeccy powinni w większej mierze brać odpowiedzialność za Kościół. Jest to jednak bardzo ogólne sformułowanie, które może oznaczać wszystko i nic. Publicysta i przewodniczący dominikańskiej komisji ds. o. Pawła M. wyjaśnia, na czym jego zdaniem konkretnie powinno polegać zaangażowanie świeckich w życie Kościoła. 

>>> Terlikowski o nowej komisji: chcemy być punktem odniesienia dla Kościoła w Polsce [ROZMOWA]

Świeccy w Kościele 

– Po pierwsze trzeba uświadomić sobie, na czym polega specyficzne zadanie duchownych. A to jest dość oczywiste. Jest nim sprawowanie sakramentów: Eucharystii, pokuty, bierzmowania i namaszczenia chorych czy wreszcie święceń. Tylko tego zrobić nie mogą z samej natury świeccy. Inne przestrzenie odpowiedzialności są dla nas dostępne. I mowa tu o rozmaitych formach ewangelizacji, o uczestnictwie w zarządzaniu instytucjami kościelnymi, o uczestnictwie w strukturach władzy, o zwyczajnym wyrażaniu opinii czy oceny tego, co robią hierarchowie. To wszystko jest nie tylko wyraz naszej obecności w Kościele, ale także nasz obowiązek – podkreśla Tomasz Terlikowski.  

>>> Tomasz Terlikowski dla misyjne.pl: wszystkie struktury wymagają kontroli, także struktury Kościoła

Publicysta zaznacza również, że także kwestie związane z przekazywaniem wiary czy zarządzaniem instytucjami kościelnymi nie są dzisiaj zarezerwowane do osób duchownych.  – Czas, gdy co do zasady ksiądz był lepiej przygotowany w kwestii nauczania już minął. Wielu świeckich lepiej zna teologię. Nie jest to wiedza wlana wraz ze święceniami. Wielu też lepiej zna się na zarządzaniu finansami, instytucjami czy na kwestiach naukowych. To wszystko są dla świeckich otwarte przestrzenie. I jest tylko kwestią czasu, gdy będziemy w nie wchodzić – mówi Terlikowski.  

fot. EPA/CLEMENS BILAN

Mentalność klerykalna 

Dziennikarz zwraca uwagę, że niektóre istniejące w Kościele w Polsce mechanizmy są pozostałościami kultury klerykalnej, której nie da się zmieniać z dnia na dzień. To proces. – Korporacjonizm, kultura milczenia, wykluczenie świeckich z debaty wewnętrznej to wszystko są pozostałości kultury klerykalnej, z którymi przyjdzie nam się jeszcze zmagać. Mentalności, szczególnie tak zakorzenionej historycznie, nie da się zmienić szybko – tłumaczy publicysta.  

>>> Bp Galbas o Kongresie Katoliczek i Katolików: gdzieś pomiędzy zachwyceniem, a odrzuceniem [ROZMOWA]

Odnosząc się do swojej roli przewodniczącego dominikańskiej komisji zaznacza, że „ludzie z zewnątrz często pomagają spojrzeć z innej perspektywy na problemy. Stąd zaangażowanie świeckich w rozwiązywanie problemów, odbudowę zaufania czy wręcz budowanie struktur jest konieczne”. 

Zapytaliśmy Tomasza Terlikowskiego również o rozwijający się Kongres Katoliczek i Katolików oraz o to, czy pomoże on Kościołowi w Polsce rozpocząć debatę na istotne tematy. – Przyglądam się tej inicjatywie – stwierdził lakonicznie. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze