Tornielli na KUL: potrzebujemy mediów, które nie zamieniają prawdy w pałkę
Potrzebujemy mediów, które wykorzystują wszystkie nowoczesne technologie, aby dawać świadectwo piękna wiary chrześcijańskiej, nigdy nie zamieniając prawdy w pałkę – mówił na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Andrea Tornielli z watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji.
Spotkanie pod hasłem „Nowoczesne media i technologie w komunikacji Kościoła” odbyło się 1 czerwca w Centrum Transferu Wiedzy KUL. O tym media Stolicy Apostolskiej funkcjonują w cyfrowej rzeczywistości XXI wieku i w jaki sposób głoszą Ewangelię opowiedzieli ich szefowie: dr Andrea Tornielli – dziennikarz i pisarz katolicki, dyrektor programowy Dykasterii ds. Komunikacji oraz dr Massimiliano Menichetti – dziennikarz, wykładowca akademicki, szef Radia Watykańskiego i Vatican News.
Tornielli stwierdził, że zakończyła się długa droga reformy mediów watykańskich, rozpoczęta w 2015 roku. Dziewięć dotychczasowych podmiotów medialnych Stolicy Apostolskiej zostało połączonych w Dykasterię ds. Komunikacji. Chodziło o poprawę oferty komunikacyjnej i informacyjnej poprzez wykorzystanie nowych technologii, racjonalizację zasobów i współpracę dziennikarzy różnych mediów. Powołano jedną dyrekcję wydawniczą, która koordynuje całą ofertę informacyjną mediów watykańskich: dziennika „L’Osservatore Romano”, Radia Watykańskiego, portalu internetowego Vatican News i wydawnictwa watykańskiego.
Radio cały czas „nie przestaje nadawać”, a portal internetowy jest stale aktualizowany, publikując w 51 językach (wkrótce dojdą dwa kolejne: afrykański – lingala i jeden z języków rdzennych mieszkańców Kanady). Wszyscy dziennikarze pracują obecnie w jednym miejscu – siedzibie Radia Watykańskiego. „L’Osservatore Romano” wzbogaciło się o miesięcznik częściowo pisany i rozprowadzany przez bezdomnych (otrzymane za egzemplarze ofiary mogą przeznaczyć na swoje potrzeby). Dziennik w wersji papierowej i cyfrowej coraz bardziej przypomina tygodnik z racji publikowanych pogłębionych analiz i wywiadów, bieżące wiadomości zostawiając portalowi Vatican News, publikującemu je w 37 językach.
Z kolei audycje Radia Watykańskiego transmitowane są przez około tysiąc stacji na całym świecie, w tym 30 internetowych. Można go więc „słuchać w ulubionym języku wszędzie na świecie”. Rozwinięto także podcasty, aby dotrzeć do młodszych słuchaczy. Zmieniła się także Watykańska Księgarnia Wydawnicza (Libreria Editrice Vaticana) , starając się wydawać książki autorów, którzy mogą pomóc w kościelnych dyskusjach.
Tornielli wskazał, że kluczem do zrozumienia procesu reformy jest synergia. Dziennikarze poszczególnych mediów ściśle ze sobą współpracują, np. zastanawiając się razem nad opisem wydarzeń dnia czy tygodnia: sprawami międzynarodowymi, pielgrzymkami papieskimi itp. Coraz częściej dziennikarze „L’Osservatore Romano” piszą dla Vatican News i vice versa.
Wyzwaniem, przed którym stoją media watykańskie na co dzień jest multimedialność. Starają się przekazywać wiadomości jako tekst, audio i video. Specyficznym źródłem informacji stały się media społecznościowe, których treści bywają ważniejsze niż artykuły, dlatego trzeba dobrze przemyśleć publikowane tam treści, zaznaczył dyrektor programowy Dykasterii ds. Komunikacji.
>>> Dziennikarstwo stało się w Ameryce Łacińskiej jednym z zawodów największego ryzyka
Podkreślił, że zadaniem mediów watykańskich jest, po pierwsze, przekazywanie nauczania papieża i działalności Stolicy Apostolskiej we właściwym kontekście. Jego zdaniem, jest to najlepsza odpowiedź na fake newsy i instrumentalizowanie słów papieża. Wskazał, że różnica między informacjami zamieszczanymi w sieciach społecznościowych a informacjami profesjonalnymi polega właśnie na zdolności do zaoferowania czytelnikowi czy słuchaczowi niezbędnego kontekstu, pełnej informacji, bez uproszczeń.
„Uproszczenie rzeczywistości, zredukowanie jej do sloganu, nagięcie jej do celów instrumentalnych jest jedną z chorób, z którymi wszyscy jesteśmy zmuszeni walczyć. Przyzwyczajamy się do komentowania zanim jeszcze poznamy fakty, zanim jeszcze wiemy, co się wydarzyło. Jest to jedna z negatywnych konsekwencji środowiska cyfrowego. Posiadanie milionów informacji nie oznacza automatycznie bycia dobrze poinformowanym. A oferowana każdemu możliwość komentowania wszystkiego stwarza ryzyko, że zwyciężą ci, którzy podnoszą głos najgłośniej lub ci, którzy upraszczają rzeczywistość, sprowadzając ją do sloganów” – analizował Tornielli.
Drugim zadaniem mediów Stolicy Apostolskiej jest zbieranie wiadomości, które docierają z Kościołów na całym świecie, aby je rozpowszechniać, w tym przedstawianie historii konkretnych osób. Dyrektor programowy mediów watykańskich dał przykład publikowania świadectw o działaniach, jakie podejmują ludzie na całym świecie, którzy poważnie potraktowali treść encyklik encyklik „Laudato si’” i „Fratelli tutti” i wprowadzają je w życie, jak również opowieści o pracy sióstr zakonnych – zgodnie z tym, co mówił św. Paweł VI, że świat potrzebuje nie nauczycieli, lecz świadków. Po 40 latach jest to tym bardziej prawdziwe, gdyż „żyjemy w coraz bardziej zdechrystianizowanym świecie, w którym opozycyjna logika bitew kulturowych grozi zamknięciem chrześcijan w getcie, sprawiając, że z góry wydają się tymi, którzy są przeciw”. W mediach watykańskich „staramy się stosować inną logikę: prawdy opowiedzianej nie abstrakcyjnie, ale poprzez świadectwo” – zaznaczył Tornielli. Wyjaśnił, że „Ewangelia rozprzestrzeniła się nie dlatego, że przedstawiała słowa lub doktryny, filozofie lub zasady moralne, ale dlatego, że można ją było zobaczyć w świadectwie ludzi, którzy pozwolili się przyciągnąć i zafascynować Jezusem”. „Czym innym jest napisać artykuł przeciwko aborcji, i trzeba to robić, a czym innym opowiedzieć o dramacie kobiety, która doświadczyła aborcji i jak to przeżywa. Stanowisko jedynie teoretyczne grozi tym, że pojawi się stanowisko przeciwne. Doświadczenie życia bardziej przemawia” – przekonywał dyrektor programowy watykańskich mediów.
„Potrzebujemy mediów, które pomagają nie dzielić, ale budować mosty. Nie wznosić bariery podziałów, ale nawiązywać dialog. Potrzebujemy mediów, które wykorzystują wszystkie nowoczesne technologie, aby komunikować dobro, budować wymianę, słuchać innych, dawać świadectwo piękna wiary chrześcijańskiej, nigdy nie zamieniając prawdy lub tożsamości w pałkę lub mur. W naszej codziennej pracy, nawet gdy musimy mówić o dramatycznych realiach, takich jak wojna, zawsze staramy się to robić zostawiając trochę miejsca na ziarna nadziei, ponieważ tego właśnie potrzeba” – powiedział Tornielli.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |