fot. br. Tomasz Pasieka CSsR

Tuchów: czwarty dzień odpustu

Hasło czwartego dnia odpustu: „Błogosławieni ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je”. Pierwszej Eucharystii przewodniczył o. Bogusław Augustowski, a kazanie odpustowe o. Stanisław Patalita CSsR – redemptorysta i misjonarz ludowy z domu zakonnego w Tuchowie. Po zakończeniu Mszy Świętej odśpiewane zostały Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

>>> Rozpoczęcie Wielkiego Odpustu Tuchowskiego 2021

Mszy Świętej o godzinie 7:00 przewodniczył o. Tadeusz Gieniec CSsR – misjonarz w Boliwii, a w rolę odpustowego kaznodziei ponownie wcielił się o. Stanisław Patalita CSsR. W skierowanym do pątników słowie wezwał słuchaczy, aby z wiarą zasiąść do stołu Słowa Bożego. Poprowadziwszy wiernych poprzez pochodzenie Pisma Świętego, kaznodzieja zwrócił uwagę na Jezusa Chrystusa, który jest Słowem Boga. Odwołując się do wielu przykładów z Ewangelii, ojciec Patalita wskazał, że nawet kiedy Syn Boży przemawiał, nie każde Jego słowo wydało owoc. Tymi, którzy przyjmują Słowo i je wypełniają, jesteśmy właśnie my, chrześcijanie, budujący dom swojego życia na skale. Aby uczyć się wiernie wsłuchiwać się w Boże Słowo, powinniśmy brać przykład z Matki Bożej. Maryja uczy nas, jak odnosić się do Bożego Słowa, czego przykład dała podczas Zwiastowania. Ona słuchała, rozważała, odpowiadała czynem i zanosiła Słowo bliźnim. To jest zadanie skierowane również do nas – mamy głosić Chrystusa w środowisku, które często jest wrogie wobec wiary. Usłyszeliśmy to posłanie w dzisiejszym czytaniu mszalnym, w którym Bóg posyła proroka Ezechiela do ,,ludu buntowników”, do ,,ludzi o bezczelnych twarzach”. Aby umocnić nas w tym trudnym zadaniu, Chrystus pozostawił nam siebie w Eucharystii. Jeśli będziemy wierni i wytrwali na tej drodze, nagroda jest warta wszelkich starań: jest nią życie wieczne.

fot. br. Tomasz Pasieka CSsR

Suma odpustowa

Suma odpustowa i zarazem niedzielna rozpoczęła się o godzinie 11.00 i zgromadziła pokaźną liczbę pielgrzymów. Stanowili ją ludzie pracy: pracodawcy, przedsiębiorcy, pracownicy na emigracji oraz bezrobotni; obecne były także poczty sztandarowe. Msza Święta była transmitowana na żywo przez stacje radiowe RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz. Głównym celebransem i zarazem kaznodzieją był o. prof. dr hab. Witold Kawecki CSsR, redemptorysta z Warszawy, kierownik instytutów teologicznych na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Na Eucharystii grała orkiestra sanktuaryjna. W skierowanym po Ewangelii słowie o. Kawecki zwrócił się od razu do ludzi pracy. Zadał pytanie: – Co ciebie bracie i siostro tak ciągnie do tego miejsca? Po czasie pandemii przybywasz do Tuchowa, gdzie Maryja tron sobie obrała i gdzie króluje odsetek lat. Właśnie Matki szuka każdy z nas, Jej serca pełnego miłości. Dalej o. profesor zwrócił uwagę na słowo – żyjemy dziś w czasie kryzysu słowa, bo jest go w mediach, Internecie i nawet w naszych rozmowach po prostu za dużo. Według kaznodziei to właśnie pragnienie czystego słowa zebrało dziś pielgrzymów w Tuchowie. Słowa Bożego, które jako jedyne przemienia życie, bo otwiera je na wieczność. Jezus powiedział: Maryja, moja Matka jest błogosławiona, ale tak wielcy mogą być ci, którzy słuchają tego Bożego Słowa i wypełniają je w swoim życiu. Możemy mieć udział w błogosławieństwie, jakim cieszy się Matka Boża. Nie koniec na tym. W innym miejscu Jezus głośno naucza: Ci, którzy otwierają się na Boże Słowo, są moją rodziną, moją matką, siostrą i bratem. W dalszej części swej homilii o. Witold Kawecki wspomniał sytuację zwiastowania, kiedy Maryja wbrew wieściom, które mogły przerazić każdego, heroicznie zgadza się pełnić wolę Boga. Jej kłopoty zaczęły się dopiero, kiedy zaczęła kroczyć drogami Boga. Jednak Maryja szła nimi bez buntu aż na Golgotę. Ale nie ma Jej przy pustym grobie, ponieważ żyjąc tajemnicą Słowa Bożego, znała już tajemnicę paschalną i nie szukała Chrystusa pośród umarłych. Na koniec ojciec Kawecki apelował do wiernych, iż mamy przemieniać świat Bożym Słowem i być zasłuchani w nie. Ono jako jedyne ma moc odmienić ludzkie życie.

>>> Odpusty zupełne, które możesz uzyskać w czasie wakacji

fot. br. Tomasz Pasieka CSsR

Koronka do Miłosierdzia Bożego

O godzinie 15:00 – w Godzinę miłosierdzia rozpoczęła się Msza Święta, na którą przybyła pielgrzymka kierowców, rowerzystów i motocyklistów. Liturgii przewodniczył ks. Paweł Broński ze Starego Sącza – dyrektor Diecezjalnego Centrum Pielgrzymowania, który przybył do sanktuarium na swoim motocyklu. On też wygłosił kazanie, które rozpoczął od słów Jana Pawła II: ,,Aby odkryć głębię Eucharystii, potrzebna jest wiara. Tylko ten, kto wierzy i kocha, może z niej cokolwiek zrozumieć”. Tą, która może nam pomóc zrozumieć, jest Maryja. Kto jak nie Ona może i szczerze pragnie nauczyć nas prawdziwego i głębokiego uczestnictwa w Ofierze Mszy Świętej? Czy ta nauka w ogóle ma sens? – pytał kapłan – jeśli nasze serca nie są pełne wiary? Eucharystia to środek do prawdziwego życia, to zobowiązanie i zarazem zaopatrzenie na tę trudną drogę nawrócenia. Jest zarówno darem, jak i zobowiązaniem. Ksiądz Paweł w swej diagnozie dowodził, że wiele kryzysów duchowych zaczyna się w odejściu od Eucharystii, która z kolei ma swe źródło w znudzeniu. Jak do tego nie dopuścić? Należy udać się w podróż do źródeł Ofiary Chrystusa. Ks. Broński podkreślał, że odkrycie wartości Mszy Świętej równa się z odkryciem Jezusa. Eucharystia to największy z cudów. A jeśli ktokolwiek z nas, znudzonych tak znaną celebracją, zobaczyłby, jakie jest jej ukryte, niebiańskie oblicze i to, jaka ogromna prawda się na każdej z nich dokonuje -zmieniłby swoje życie natychmiast i diametralnie. Na kazaniu pojawiła się też zachęta do dokonania swoistego eucharystycznego rachunku sumienia: jak traktujemy Mszę? Czy wierzymy w jej moc? Czym jest dla nas niedziela: czy dniem świętym, z Mszą jako jego centrum? Dobrym sprawdzianem była dla nas pandemia: kto z nas prawdziwie tęsknił za eucharystycznym zgromadzeniem wiernych? Kapłan zaapelował: – Kiedy jest ci smutno, brakuje ci sił, to idź na Eucharystię, wstąp do kościoła na chwilę adoracji.

>>> Odpust zupełny za Koronkę do Miłosierdzia Bożego

fot. br. Tomasz Pasieka CSsR

Zakończenie

Msza Święta na zakończenie dnia odpustowego tradycyjnie zakończona została procesją eucharystyczną, po której wierni pożegnali cudowny obraz Matki Bożej, zasłonięty przy akompaniamencie rzewnych pieśni. Tuż po błogosławieństwie kończącym procesję o godzinie 20:00 rozpoczął się zwyczajowy Wieczór Maryjny na zakończenie czwartego dnia Odpustu. W tym dniu wieczorek poprowadzili bracia klerycy z WSD Redemptorystów w Tuchowie. Zaprezentowali przed widzami spektakl słowno-muzyczny pt. „Musicie mieć w sobie coś z orłów”, poświęcony postaci czcigodnego Sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego – Prymasa Tysiąclecia. Przeplatane pieśniami przedstawienie składało się z autentycznych wypowiedzi Prymasa oraz recytowanych utworów poetyckich i narracji ukazującej przesłanie Sługi Bożego i jego ogromną wartość, zwłaszcza dla osób młodych.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze