Turcja: ślady chrześcijaństwa i polskości
Za niekwestionowany symbol minionego chrześcijańskiego Stambułu można uznać bazylikę Hagia Sofia. Odwiedzają ją chyba wszyscy turyści zwiedzający dawną stolicę Imperium Osmańskiego. Będąc jednak w tym mieście, warto poszukać Bazyliki św. Antoniego z Padwy – współczesnego dowodu na to, że chrześcijaństwo jest nadal obecne w mieście Sułtanów.
Współczesna bazylika św. Antoniego z Padwy mieści się przy jednej z głównych ulic miasta, İstiklâl Caddesi. Wejście do niej znajduje się w bramie w murze, ponieważ chrześcijańska świątynia nie mogła znajdować się zaraz przy drodze, do tego tak ważnej. W tym największym rzymskokatolickim kościele w Stambule uczestniczyć można również we Mszy św. odprawianej w języku polskim. Świątynią opiekują się franciszkanie, którzy osiedlili się w Konstantynopolu już w 1221 r.
Krótka historia bazyliki mniejszej
Obecny kościół został wybudowany w stylu weneckiego neogotyku w latach 1906–1912. Zaprojektował go stambulski architekt Giulio Mongeri. Pierwszy kościół pod wezwaniem św. Antoniego został wybudowany w 1724 r., ale niecałe 200 lat później (w 1904 r.) franciszkanie musieli szukać nowego miejsca pod świątynię, ponieważ stara musiała zostać zburzona. W tym miejscu miała powstać nowa linia tramwajowa. Ojcom zależało, żeby znaleźć miejsce przy tej samej ulicy. W końcu papież Pius X zaakceptował projekt nowej świątyni, umowa została podpisana w 1905 r., a kamień węgielny wbudowany w sierpniu 1906 r., ale z powodów finansowych prace zostały wstrzymane w grudniu następnego roku. Po dwóch latach wznowiono prace, które trwały do 1912 r. W połowie lutego tego samego roku kościół został oddany wspólnocie wiernych. Rok później delegat apostolski Vincent Sardi konsekrował świątynię. W 1932 r. papież Pius X podniósł kościół do rangi bazyliki. W tym samym roku Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, po raz pierwszy odprawił tam Mszę św. Było to jego pierwsze „spotkanie” z Turcją, ponieważ delegatem apostolskim w Turcji i Grecji został dopiero trzy lata później w 1935 r. W kościele cały czas odprawiane są Msze św. i nabożeństwa. Jednak franciszkanie borykają się z wieloma problemami, które wynikają z nieuznawania osobowości prawnej wielu odłamów chrześcijaństwa, w tym Kościoła rzymskokatolickiego.
Jeden ze śladów polskości
Wielu turystów poszukujących śladów polskości w Stambule odwiedza pobliską wieś Pokonezköy i muzeum Adama Mickiewicza. Niektórzy z nich zaglądają również do kościoła św. Antoniego. Z jednej strony trudno nazwać go jednoznacznie polskim, bo należy do wspólnoty włoskiej, ale z drugiej Kościół katolicki w Turcji daje już duże poczucie wspólnoty, a uczestnictwo we Mszy św. w języku polskim przenosi choć na chwilę „do domu”. Nie są to jednak jedyne oznaki polskości. W świątyni znajdują się polskie nagrobki oraz tablica upamiętniająca św. Maksymiliana Kolbe. Zaskakiwać może liczba osób uczestniczących w nabożeństwach. Często na początku kościół jest prawie pełny. Wynika to z tego, że wielu „ciekawych” wchodzi, żeby zobaczyć, co się tam dzieje. W końcu świątynia leży na jednaj z najbardziej zatłoczonych ulic. Jednak kościół naprawdę żyje – pojawia się tam m.in. wielu uchodźców z Iranu, którzy musieli uciekać właśnie z obawy przed religijnymi prześladowaniami. Część z nich znalazła swój drugi dom w Turcji i mimo represji nie wyrzekła się swojej wiary.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |