Fot. PAP/EPA/SERGEY KOZLOV

Ukraina: Chersoń wciąż potrzebuje pomocy humanitarnej

Choć od wyzwolenia Chersonia spod okupacji rosyjskiej upłynęło już pięć miesięcy, sytuacja humanitarna w mieście jest wciąż bardzo trudna.

Pozostający tam ludzie potrzebują wsparcia, szczególnie gdy chodzi o żywność i artykuły higieny osobistej. Dziś z Centrum Świętego Marcina de Porres, jakie w Fastowie koło Kijowa prowadzą dominikanie, wyruszył kolejny, już dziesiąty od chwili wyzwolenia miasta, konwój humanitarny.

„Sklepy pracują sporadycznie. Dużo jest osób samotnych i leżących, które potrzebują pomocy czy wsparcia. Szczególnie wioski wzdłuż Dniepru, gdzie ludzie mieszkają cały czas pod obstrzałem, bez światła i gazu. Nie ma też tam sklepów. Pomoc jest cały czas potrzebna. Dlatego zabieramy ze sobą 14 ton jedzenia, chemię, świeczki oraz wszystkie te rzeczy, jakich oni tam potrzebują. Wsparcie jest wciąż aktualne i konieczne” – mówi dominikanin o. Michał Romaniw, dyrektor ośrodka.

Wiezie się nie tylko pomoc bieżącą, ale także kuchnię gastronomiczną, która zostanie zainstalowania w mieście. Planuje się, że wydawać ona będzie około 300 obiadów dziennie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze