Ukraina żegna Maksyma Łewina, dziennikarza zabitego przez Rosjan
W kijowskiej katedrze rodzina, bliscy i wszyscy Ukraińcy pożegnali wczoraj dziennikarza, który zginął z rąk Rosjan. Fotoreporter i dokumentalista Maksym Łewin zaginął na linii frontu w obwodzie kijowskim. W sobotę szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak poinformował, że mężczyzna nie żyje.
„Zginął zawodowy fotograf i dziennikarz Maks Łewin. Zaginął 13 marca w strefie działań bojowych w obwodzie kijowskim. 1 kwietnia jego ciało znaleziono niedaleko wsi Huta Meżyhirska. Jest mi bardzo smutno, współczuję jego żonie i dzieciom” – napisał Jermak w sobotę na komunikatorze Telegram. Później prokuratura generalna oświadczyła, że dziennikarz został zabity przez rosyjskich wojskowych i że wszczęto w tej sprawie postępowanie. Według wstępnych ustaleń Łewina zabito dwoma strzałami z broni ostrej. Dziennikarz nie był uzbrojony.
Po zaginięciu Łewina informowano, że 13 marca miał się on udać się prywatnym samochodem na linię frontu, a następnie pozostawić auto w pobliżu Huty Meżyhirskiej. Okolica, w której znalazł się dziennikarz, była wówczas obszarem intensywnych działań wojennych. 41-letni Łewin był fotoreporterem i dokumentalistą. Przez ponad 10 lat był związany z portalem LB.ua, współpracował też m.in. z agencjami Reuters i Associated Press, a także BBC, turecką korporacją medialną TRT World i ukraińską telewizją internetową Hromadske.
W 2014 roku relacjonował rosyjską inwazję na wschodnią część Ukrainy, uszedł wtedy z życiem z zasadzki w miejscowości Iłowajśk. Maksym Łewin miał żonę i czwórkę synów.
Ofiary wśród dziennikarzy
26 lutego reporter Stefan Weichert i fotoreporter Emil Filtenborg Mikkelsen z duńskiego dziennika „Ekstra Bladet” zostali postrzeleni we wschodniej Ukrainie. Na początku marca w ataku rakietowym Rosjan na wieżę telewizyjną w Kijowie zginął operator kamery Yevhenii Sakun.
Z kolei 4 marca ekipa reporterska Sky News została ostrzelana w rosyjskiej zasadzce pod Kijowem. Jeden z dziennikarzy Stuart Ramsay odniósł obrażenia. Ponad tydzień temu Niemieckie Stowarzyszenie Dziennikarzy (DJV) wezwało wszystkich niemieckich reporterów zagranicznych przebywających w Rosji do jak najszybszego opuszczenia kraju ze względów bezpieczeństwa i zażądało od rządu w Berlinie pomocy w ich ewakuacji.
Brent Renaud, były korespondent „New York Timesa”, zginął 13 marca w Irpieniu, na północny zachód od Kijowa. Został śmiertelnie postrzelony przez rosyjskich żołnierzy. Dwa dni później Pierre Zakrzewski, operator kamery w Fox News, i ukraińska dziennikarka Ołeksandra Kuwszynowa zginęli w rosyjskim ostrzale artyleryjskim niedaleko Kijowa.
23 marca w Kijowie zginęła rosyjska dziennikarka portalu The Insider Oksana Baulina. Z kolei Wiktor Dedow, operator kamery, reporter i szef sekcji operatorów ukraińskiej telewizji Sigma, 11 marca zginął we własnym mieszkaniu zabity przez rosyjski pocisk podczas bombardowania Mariupola.
28 marca organizacja pozarządowa Medialna Inicjatywa na rzecz Praw Człowieka poinformowała, że dziennikarz ukraińskiej agencji informacyjnej UNIAN Dmytro Hyliuk jest przetrzymywany przez rosyjskich wojskowych. Wracając z Malty papież Franciszek na pokładzie samolotu – w rozmowie z dziennikarzami, którzy towarzyszyli mu w czasie pielgrzymki – złożył kondolencje w związku ze śmiercią dziennikarzy w Ukrainie.
Galeria (5 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |