Ukraina: zjednoczenie grekokatolików z nowym Kościołem prawosławnym?
„Najwyższym znakiem jedności kościelnej jest sakrament eucharystii, dlatego gdy chodzi o szukanie dróg przywrócenia jedności między chrześcijanami, mamy na myśli odnowienie jedności w wierze, a następnie wyrażenie tego w życiu eucharystycznym” – wyjaśnił abp Szewczuk. Zwrócił uwagę, że jeśli ktoś rozrywa tę jedność, to rozrywa też wspólnotę eucharystyczną i przytoczył jako przykład zerwanie takiej wspólnoty między Moskwą a Konstantynopolem po decyzji tego drugiego o udzieleniu autokefalii prawosławiu ukraińskiemu.
Abp Szewczuk przypomniał, że porozumiał się już ze zwierzchnikiem PKU metropolitą Epifaniuszem co do współpracy między ich Kościołami. „Przede wszystkim możemy razem badać wspólne dziedzictwo chrześcijaństwa kijowskiego, gdyż tak się złożyło historycznie, że Kościół greckokatolicki w swej historii często ulegał wpływom zachodnim, zwłaszcza Kościoła łacińskiego, a z kolei prawosławni dostawali się pod wpływy moskiewskie, a zatem tej osławionej czy raczej okrytej złą sławą reformy patriarchy Nikona [z XVII w. – KAI], wyrażającej się w pewnych elementach obrzędowych” – stwierdził zwierzchnik UKGK.
Zauważył, że oba Kościoły winny wspólnie zajmować się rozwijaniem tradycji teologicznej i doskonalić posługę duszpasterską. Jednocześnie zaznaczył, że czym innym jest zjednoczeniem, a czym innym pojednanie. „W wielu sprawach już możemy się pojednać” – jest przekonany arcybiskup. Wyraził przy tym nadzieję, że Prawosławny Kościół Ukrainy, który obecnie zyskał uznanie międzynarodowe, włączy się do powszechnego ruchu poszukiwania jedności Kościoła Chrystusowego. Przypomniał, że „ze strony prawosławnej na czele tego procesu stoi patriarcha ekumeniczny, a po stronie katolickiej – rzymska Stolica Apostolska”.
Zwierzchnik UKGK zwrócił uwagę, że „po wszystkich zamiarach udzielenia prawosławnym autokefalii Moskwa wycofała się z dialogu ekumenicznego”. A teraz Kościół ukraiński winien aktywnie dołączyć do tego ruchu a „wówczas na Ukrainie zobaczymy jego rzeczywiste owoce”. Bo chyba nikt tak „jak my, Ukraińcy, nie potrzebuje powszechnego pojednania Kościołów” – oświadczył arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |