fot. unsplash/Norman Tsui

USA: inspektorat weterynarii wydał reniferom św. Mikołaja świadectwo zdrowia

Służba Inspekcji Zdrowia Zwierząt i Roślin Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) wydała reniferom św. Mikołaja świadectwo zdrowia, niezbędne do wjazdu na teren tego kraju – poinformowała agencja UPI.

USDA wydała w czwartek zezwolenie na tranzyt niejakiemu „Nicholasowi Clausowi z Bieguna Północnego, dystrybutorowi firmy Gifts and Good Cheer, Inc. (Podarunki i Radość sp. z oo.)” – przekazała UPI.

Dokument uprawnia do swobodnego wjazdu i wyjazdu z USA reniferów z zaprzęgu Świętego Mikołaja w godzinach od 18 24 grudnia do 6 rano 25 grudnia.

>>> Akademickie Koło Misjologiczne w przebraniu św. Mikołaja z Miry odwiedziło kilkanaście miejsc w Wielkopolsce

„USDA z radością przyznaje panu Mikołajowi i jego reniferom specjalne pozwolenie na wjazd do Stanów Zjednoczonych, zapewniające bezproblemową podróż i radość, jaką przynoszą w każdym sezonie świątecznym” – powiedziała Jenny Lester Moffitt, podsekretarz ds. programów marketingowych i regulacyjnych.

W oświadczeniu dla prasy, podkreśliła, że inspektorat serdecznie wita Mikołaja, „doceniając kluczową rolę amerykańskiego mleka i ciasteczek w zasilaniu jego świątecznego lotu”.

Doktor Rosemary Sifford, główna lekarka weterynarii USDA, zapewniła, że wszystkie renifery Świętego Mikołaja przeszły wymagane kontrole medyczne.

W świadectwie zdrowia wskazano „drobną anomalię fizyczną” w przypadku jednego renifera, Rudolfa. „Jednak specjaliści wskazali, że czerwony nos Rudolfa, choć jasny i świecący, jest dla niego zjawiskiem normalnym i nie stanowi problemu” – stwierdziło USDA.

>>> Prawosławne uroczystości ku czci św. Mikołaja

Rudolf, czerwononosy renifer jest bohaterem popularnej opowieści o jednym z należących do Mikołaja reniferów, który urodził się ze świecącym na czerwono nosem. Był z tego powodu wyśmiewany przez pozostałych członków stada, aż do nocy wigilijnej, podczas której świat spowiła mgła tak gęsta, że Mikołaj był o krok od rezygnacji z dorocznej podróży. Kiedy jednak dostrzegł czerwony nos Rudolfa uznał, że doskonale oświetli on saniom drogę. Od tego czasu Rudolf jest stałym członkiem pierwszej pary zaprzęgu.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze