„Uzdrowienia międzypokoleniowe” są sprzeczne z nauczaniem Kościoła
Tak zwane „uzdrowienia międzypokoleniowe” lub „uzdrowienia drzewa genealogicznego”, popierane przez niektórych księży katolickich, są sprzeczne z nauczaniem i tradycją Kościoła – stwierdza Nota Doktrynalna Hiszpańskiej Konferencji Biskupiej. Stanowi ona odpowiedź na tego rodzaju praktyki stosowane „w niektórych diecezjach hiszpańskich, zwłaszcza w ramach modlitw i rekolekcji organizowanych przez nowe ruchy religijne o charakterze charyzmatycznym”.
Po otrzymaniu sprawozdań od różnych ekspertów „z teologii dogmatycznej, teologii duchowości i psychologii” Komisja episkopatu ds. Nauki Wiary przygotowała tekst „Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie”, który obecnie ogłoszono. Jako twórców tych praktyk wymieniono anglikańskiego misjonarza i egzorcystę Kennetha McAlla (1910-2001) oraz amerykańskich duchownych: klaretyna o. Johna Hampscha (1925-2020) i ks. Roberta DeGrandisa (1932-2018) z Towarzystwa św. Józefa, „który spopularyzował tę praktykę w Katolickiej Odnowie Charyzmatycznej”.
Według noty biskupów duchowni ci nauczali o „międzypokoleniowym przekazywaniu grzechu i, co za tym idzie, o możliwości międzypokoleniowego uzdrowienia”. Sposób na „wyleczenie” chorób fizycznych i psychicznych, wynikających z grzechów przodków, polega na „rozpoznaniu grzechu we własnym drzewie genealogicznym” i zerwaniu „więzi grzechu” za pośrednictwem „wstawiennictwa, egzorcyzmów, a zwłaszcza sprawowania Eucharystii”, co skutkuje rzekomym uzdrowieniem.
Nota ostrzega, że „łączenie aspektów właściwych wierze katolickiej z innymi, które są jej obce, prowadzi do synkretyzmu, który wydaje się katolicki z elementami, dotyczącymi, wprost lub pośrednio, zagadnień eschatologii”, a także eklezjologii, antropologii i teologii sakramentów.
Autorzy dokumentu przypomnieli i podkreślili niektóre punkty Magisterium Kościoła, które należy uwzględnić w odniesieniu do „uzdrowienia międzypokoleniowego”. Przede wszystkim zwrócili uwagę, że „grzech jest zawsze osobisty i wymaga wolnej decyzji woli. To samo odnosi się do kary za grzech. Zawsze wiązało się to z osobistą odpowiedzialnością”.
W tym kontekście zauważyli, że „jedynym grzechem przekazywanym z pokolenia na pokolenie jest grzech pierworodny”, wskazując jednocześnie, że następuje to „w analogiczny sposób” i nie ma charakteru winy osobistej a kara za niego „nie przechodzi na następne pokolenie”. Wyjaśnili również, że chociaż w Starym Testamencie powiedziano, iż „grzechy ojców spadają na dzieci”, to jednak ta koncepcja zbiorowej odpowiedzialności, „która podaje w wątpliwość sprawiedliwość Bożą”, rozwinęła się w kierunku „uczynienia człowieka odpowiedzialnym za swój własny los”.
„W Nowym Testamencie Jezus odrzucił koncepcję dziedzicznego przekazywania grzechu, zrywając z logiką «osobistej i zbiorowej kary za winę» w dobrze znanej scenie uzdrowienia niewidomego od urodzenia ( J 9. 1-41)” – przypomnieli biskupi.
>>> Grzech pokoleniowy to niebezpieczny, niezgodny z wiarą mit
Dokument episkopatu hiszpańskiego podkreśla ponadto, że nie można „twierdzić, iż istnieje międzypokoleniowe przekazywanie grzechu, nie zaprzeczając przy tym katolickiej nauce o chrzcie (…), w którym następuje przebaczenie wszystkich grzechów”.
W odniesieniu do Eucharystii hierarchowie zaznaczyli, że „tak zwanych «Mszy o uzdrowienie lub uwolnienie», ściśle związane z praktyką uzdrawiania międzypokoleniowego”, nie ma w Rytuale Rzymskim, dlatego „wprowadzenie takich intencji do sprawowania Mszy Świętej poważnie zmienia charakter celebracji eucharystycznej i ją zniekształca”.
Poruszając z kolei temat spotkań modlitewnych, „których celem jest uzyskanie od Boga uzdrowienia chorych”, dokument potwierdza, że chociaż „każdy wierny może swobodnie zanosić modlitwy do Boga z prośbą o uzdrowienie”, to spotkania takie „muszą podlegać nadzorowi ordynariusza miejsca”. Nota podkreśla, że „tych modlitw o uzdrowienie, jak również o egzorcyzmy, liturgicznych lub nieliturgicznych, nie wolno wprowadzać do celebracji Najświętszej Eucharystii, sakramentów i Liturgii Godzin”.
Na zakończenie biskupi hiszpańscy stwierdzili, że „opierając się na Słowie Bożym (…) nie można być winnym czyichś grzechów, z którymi nie miało się nic wspólnego, ani nikt nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za grzechy poprzednich pokoleń, każdy człowiek jest natomiast odpowiedzialny za swoje życie i swoje grzechy”.
Katolicka Odnowa Charyzmatyczna w Hiszpanii „z synowskim posłuszeństwem” i szacunkiem przyjęła Notę Doktrynalną episkopatu. Na swej stronie internetowej wyraziła wdzięczność biskupom, zapewniając, iż „podziela treść [dokumentu] i ich zatroskanie, które wynika z Noty”. Charyzmatycy zapewnili przy tym, że ich ruch „będzie nadal czuwał nad tym, aby w ich stowarzyszeniu, będącym częścią całego Nurtu Łaski, przestrzegano postanowień Noty”.
>>> Grzech Pokoleniowy [DOKUMENT]
Odnowa podkreśliła także, iż dokument ten jest konieczny, „aby wyjaśnić poglądy i ryzyka w tych praktykach, jak również miejsca ich realizacji, w świetle przeprowadzonych badań i postanowień Urzędu Nauczycielskiego Kościoła katolickiego”. Wyrażono też nadzieję, iż stanowisko biskupów pomoże „wykryć i sprostować te praktyki, które oddalają się od Tradycji i Nauczania Kościoła i które mogą wyrządzić wielkie szkody moralne i duchowe świętemu ludowi Bożemu”.
Komunikat Odnowy Charyzmatycznej podpisali jej koordynator krajowy Víctor Gregorio Arellano i krajowy asystent duchowy ks. Francisco Javier Ramírez de Nicolás. Katolicka Odnowa Charyzmatyczna w Hiszpanii jest prywatnym stowarzyszeniem wiernych świeckich, którego statuty zatwierdził episkopat tego kraju w 2004 i w 2011 ze zmianami.
Działający w Japonii od ponad 40 lat polski dominikanin o. Paweł Janociński, odprawiający w Tokio Msze o uzdrowienia, tak skomentował Notę biskupów hiszpańskich: „Na różnych rekolekcjach u nas pojawia się co jakiś czas problem tej «modlitwy międzypokoleniowej». Przyjeżdżają jacyś misjonarze z Europy z długą listą, na którą trzeba wpisywać dane ze swojego drzewa genealogicznego i dopisywać tam domniemane grzechy przodków, aby później się za nich modlić. Zawsze uważałem, że tego rodzaje modlitwy są sprzeczne z Pismem Świętym i katolicką teologią moralna. A przecież zaangażowało się w te praktyki kilka autorytetów jak np. ks. DeGrandis. Cieszę się, ze ta sprawa dostała poruszona i uściślona, chociaż w dalekiej Hiszpanii.
Przecież w Biblii mamy ewolucję tego pojęcia odpowiedzialności za grzech, która kończy się – na co po mistrzowsku wskazano w dokumencie – uzdrowieniem niewidomego od urodzenia i towarzyszącymi temu cudowi słowami Chrystusa: «Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby w nim objawiły się sprawy Boże» (J 9, 3). Te pełne otuchy słowa Chrystusa nie bez powodu stały się mottem np. Japońskiego Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych. Na dokumencie [hiszpańskim] można się teraz oprzeć, podważając te różne praktyki «uzdrowień międzypokoleniowych»”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |