Wiceprezydent USA Kamala Harris spotkała się z Mateuszem Morawieckim i Andrzejem Dudą
W czwartek po godz. 10 premier Mateusz Morawiecki powitał w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wiceprezydent USA Kamalę Harris, która przebywa z wizytą w Polsce. Po rozmowie w cztery oczy premiera RP oraz wiceprezydent USA odbędzie się spotkanie delegacji obu krajów.
Według KPRM, głównym tematem czwartkowej rozmowy Matusza Morawieckiego z Kamalą Harris, która przybyła do Warszawy w środę wieczorem, będzie dalsza koordynacja odpowiedzi społeczności międzynarodowej na barbarzyńską agresję militarną Rosji na Ukrainę, w szczególności wzmocnienie wszechstronnej pomocy dla Ukrainy. Jak podkreślono, omówione zostaną dalsze kroki, mające na celu odcięcie Rosji od źródeł finansowania działań wojennych, w tym nałożenie sankcji obejmujących sektor energetyczny.
>>> USA: Watykan jest ważnym głosem wzywającym do zakończenia wojny Rosji z Ukrainą
Zgodnie z komunikatem spotkanie będzie okazją do rozmów o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO i bezpieczeństwie w tym regionie.
1 marca premier rozmawiał telefonicznie z wiceprezydent USA, która dziękowała polskiemu rządowi za działania w sprawie szerokiego wsparcia Ukrainy. Harris zapowiedziała wówczas dalsze zaangażowanie USA w działania na rzecz zapewnienia pokoju w regionie oraz podejmowanie wszelkich niezbędnych działań dyplomatycznych i materialnych w tym zakresie.
Po rozmowach w KPRM Harris spotkała się w Belwederze z prezydentem Andrzejem Dudą. W programie jej wizyty w Polsce są także spotkania z przebywającym w Warszawie premierem Kanady Justinem Trudeau, personelem ambasady USA w Warszawie przeniesionej do Lwowa ambasady w Kijowie. W piątek wiceprezydent ma się spotkać ze stacjonującymi w Polsce amerykańskimi żołnierzami, po czym uda się do Rumunii.
Jestem tutaj, na wschodniej flance NATO, żeby potwierdzić zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w zobowiązania w stosunku do Polski oraz innych sojuszników z NATO – oświadczyła Kamala Harris w rozmowie z premierem Mateuszem Morawieckim. Kamala Harris zastrzegła, iż chciałaby, aby okoliczności spotkania były inne. „Jestem tutaj, na wschodniej flance NATO, żeby potwierdzić zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w zobowiązania w stosunku do Polski oraz sojuszników z NATO” – oświadczyła wiceprezydent USA.
„Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że jesteśmy w pełni zjednoczeni jeżeli chodzi o wiele tematów, w szczególności właśnie o Ukrainę. Jesteśmy gotowi do tego, żeby bronić zasad, które ważne są dla nas, jako państw NATO-wskich, czyli suwerenność oraz integralność terytorialną” – podkreśliła.
Wspólna konferencja Andrzeja Dudy i Kamaly Harris
Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem RP Andrzejem Dudą wiceprezydent USA podkreśliła, że jest w Warszawie, żeby zrobić to, co trzeba, aby wzmocnić wsparcie dla Polski, a także dla sojuszników Stanów Zjednoczonych poprzez sojusz między Unią Europejską a NATO, „w szczególności w kontekście przerzucania wojsk”.
„Ostatnio dokonaliśmy przerzutu dodatkowych 4,7 tys. amerykańskich żołnierzy do Polski. I to jest elementem dodatkowym oprócz poprzedniej rotacji 5 tys. żołnierzy amerykańskich w Polsce” – poinformowała Harris.
Przypomniała, że Stany Zjednoczone zdecydowały się „przekierować dwie baterie Patriotów do Polski”.
„Mogę dzisiaj ogłosić, że zrealizowaliśmy to. Te systemy Patriot zostały do Polski dostarczone. Robimy to w ramach przypomnienia, a także zademonstrowania naszego zaangażowania i zobowiązania co do bezpieczeństwa naszych sojuszników, a w szczególności wobec Polski w tym momencie, w tym czasie” – oświadczyła wiceprezydent.
Wiceprezydent USA mówiła, że rozmawiali z prezydentem Dudą o tym, że Stany Zjednoczone i Polska mają specjalną relację. „Mamy również znaczącą grupę Amerykanów polskiego pochodzenia w moim mieście Los Angeles, ale także na terenie całych Stanów Zjednoczonych i rozumiemy, jak bardzo ważne są nasze relacje na każdym poziomie: na poziomie dyplomatycznym, ale także kulturowym, ciągnące się przez pokolenia” – powiedziała Harris „W duchu tych relacji oraz naszego wspólnego zaangażowania zobowiązujemy się do długotrwałych, międzynarodowych wzajemnych relacji” – dodała.
„Rozmawialiśmy w szczególności o tym, co dla nas jest tak bardzo ważne w kontekście zobowiązania Stanów Zjednoczonych w stosunku do realizacji art. 5. Traktatu Północnoatlantyckiego. Zobowiązanie USA do realizacji art. 5. jest nienaruszalne. Stany Zjednoczone są przygotowane do tego, aby bronić każdego centymetra terytorium NATO. Stany Zjednoczone poważnie przyjmują, że atak na jednego jest atakiem na wszystkich” – zadeklarowała.
Prezydent Duda: postawa Polaków to powód do dumy
„Cieszę się, że ta współpraca polsko-amerykańska się rozwija, ale cieszę się ogromnie, że ona przede wszystkim służy wspólnej pomocy walczącej Ukrainie, jak i wspólnej pomocy wszystkim tym, którzy cierpią, wszystkim tym, którzy tej pomocy od nas potrzebują” – oświadczył prezydent Duda w swoim wystąpieniu w Pałacu Prezydenckim. Jak kontynuował, „mówiłem dzisiaj pani wiceprezydent o tej sytuacji, którą mamy, o tym, że przyjmujemy w Polsce dzisiaj od szeregu dni uchodźców z Ukrainy, że ta liczba zbliża się do półtora miliona osób, które do nas przybyły”.
„I z dumą powiedziałem – a mówię to przede wszystkim do moich rodaków – z dumą powiedziałem do pani wiceprezydent, że ci ludzie wszyscy nie zostali wysłani do obozów dla uchodźców; oni znaleźli miejsce w polskich domach, przyjęły ich polskie rodziny, zostali przyjęci do polskich hoteli, do polskich pensjonatów, do polskich sanatoriów, przez prywatnych ludzi najczęściej, przez zwykłych Polaków, którzy czują w sercu obowiązek pomocy ludziom, którzy znaleźli się w potrzebie” – relacjonował.
Prezydent Duda podziękował Polakom, których postawę uznał za powód do dumy. „Ogromnie za to moim rodakom dziękuję; jest to dla nas, polskich władz, powód do dumy. Jestem wam bardzo, bardzo wdzięczny” – oświadczył.
„Ale jednocześnie poprosiłem panią wiceprezydent o wsparcie, bo jest jasną sprawą, że tak ogromny kryzys uchodźczy jest dla Polski zaskoczeniem i jest dla Polski sytuacją trudną, sytuacją trudną dla polskich władz, w dobie kryzysu, rosnących w związku z wojną cen, choćby paliw, czy energii w szerokim tego słowa znaczeniu” – powiedział.
Jak podkreślił, „dlatego to wsparcie jest bardzo potrzebne i za każdą formę wsparcia będę ogromnie wdzięczny”.
„Bo musimy przetrwać ten trudny czas, musimy przetrwać ten trudny czas pomagając naszym sąsiadom, bo to jest w tej chwili bardzo ważne” – zaznaczył prezydent Andrzej Duda.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |