hospicjum

fot. Pixabay

W Makówce na Podlasiu działa już stacjonarne Hospicjum Proroka Eliasza

To pierwsza taka placówka na Podlasiu otwarta na terenach wiejskich. Powstała dzięki Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza, która od ponad 11 lat w ramach hospicjum domowego pomaga potrzebującym na podlaskiej wsi. Swoje miejsce w Makówce na początek znajdzie 10 najciężej chorych pacjentów. Budynek powstał dzięki datkom od darczyńców indywidualnych i firm, wśród których jest Fundacja Biedronki, która podarowała na budowę 7,6 mln zł.

Od 1 lipca hospicjum w Makówce przyjmuje swoich pierwszych pacjentów. Kolejni pojawią się w następnych dniach, zajmując miejsca w pierwszym wykończonym skrzydle, w którym powstały pokoje jedno i dwuosobowe, z osobnymi łazienkami. W razie potrzeby może w nich mieszkać nawet po trzech pacjentów. Z każdego pokoju jest bezpośrednie wyjście na zewnętrz, na ogród, który również wkrótce zostanie zagospodarowany. Są już łóżka, pościel i cały potrzebny sprzęt medyczny.

>>> Hospicjum w Pucku: w lodówce i winko się znajdzie, jeśli jest takie marzenie [REPORTAŻ]

W oddanej części placówki jest miejsce dla 18 pacjentów, docelowo w całym budynku będzie ich 54. W ośrodku mają znaleźć się także gabinety specjalistyczne, sale terapeutyczne, pomieszczenia socjalne, wypożyczalnia wraz z niezbędnym sprzętem medycznym, kaplica oraz część administracyjno-biurowa wraz salami konferencyjnymi na piętrze budynku, zakład dziennej opieki, wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego i centrum szkoleniowe z medycyny paliatywnej.

2019 rok

Przygoda z budową hospicjum stacjonarnego na wsi rozpoczęła się w 2019 r. Pomysł ten zrodził się w odpowiedzi na potrzeby podopiecznych z terenu, na którym hospicjum domowe działa nieprzerwanie od 11 lat. „Zauważyliśmy jak wiele osób na wsiach potrzebuje całodobowej medycznej opieki i choć wiemy, ze każdy wolałby umierać we własnym łóżku, otoczony bliskimi, to nie zawsze jest to możliwe. Fundacja Biedronki podarowała na budowę 7,6 mln zł, co pomogło znacznie przyspieszyć prace nad powstaniem hospicjum. Do grona przyjaciół, które uwierzyły w nasz cel zaczęły dołączać kolejne firmy i instytucje pomocowe” – mówił w dniu otwarcia placówki dr Paweł Grabowski, pomysłodawca i prezes Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza.

fot. freepik

To wspólne działanie dr Grabowski porównał do lotu gęsiego klucza. Dzięki temu, że ptaki lecą w kluczu, potrafią zalecieć dalej, oszczędzając sporo energii. „Jestem niezmiernie wdzięczny, że tak wiele osób postanowiło przyłączyć się do mojego klucza: darczyńcy, firmy, współpracownicy, przyjaciele. Nie spodziewałem się tak wielkiej przychylności, że zyskam tylu wspaniałych przyjaciół i tyle osób zechce dołączyć do mojej misji, jaką jest troska o godność osób starszych na ostatnim etapie ich życia oraz niesienie pomocy hospicyjnej na wsiach, z szacunku dla życia” – podkreślał.

Hospicjum będzie pomagać głównie seniorom, podobnie jak Fundacja Biedronki. „Osoby starsze mają szereg potrzeb, które wynikają z wieku. To chociażby potrzeba skorzystania z usług ochrony zdrowia. Starsi ludzie, niezależnie od miejsca zamieszkania, potrzebują lekarza, rehabilitacji, a z czasem także usług opiekuńczych. To, co się bardzo różni, to możliwość zaspokojenia tych potrzeb. Ta linia podziału: duże miasto – mała miejscowość jest bardzo silna. W wielkich miastach mamy różne formy usług dla seniorów, są dzienne domy, jest opieka wytchnieniowa dla samych opiekunów, którzy podejmują trud opieki, są asystenci, pomoc „złotej rączki”. W małych miejscowościach tych opcji jest znacznie mniej. Są za to spore odległości na przykład do lekarza. A często nie ma transportu publicznego i ta przepaść się niestety powiększa – mówi Katarzyna Scheer, prezeska zarządu Fundacji Biedronki.

Fundacja zdecydowała się wesprzeć ten projekt, gdyż uznała go za wyjątkowy pod wieloma względami. „Doktor Grabowski wybrał trudny teren, gdzie mieszka dużo samotnych osób, które nie mają wsparcia w starości i chorobie. Sama idea jest zgodna z misją naszej fundacji, której celem jest wspieranie najsłabszych grup społecznych, głównie seniorów. Ujęła nas też wiara i determinacja dr. Grabowskiego i jego zespołu. Ważne jest też to, że samo hospicjum działa w innowacyjnym modelu, który integruje elementy usług medycznych i opiekuńczych. Widzimy w tym projekcie wzór, który można rozpropagować na terenach o podobnej specyfice” – wyjaśnia.

>>> Misja Wilno – pomoc w Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki [PODKAST]

Pomoc z Caritas

Fundacja Biedronki realizuje również projekt z Caritas Polska „Na codzienne zakupy”, który obejmuje ok.11 000 seniorów. Seniorzy otrzymują kartę na zakupy do Biedronki zasilaną co miesiąc kwotą 160 złotych. Obecnie Fundacja prowadzi również trzy programy pomocy uchodźcom z Ukrainy o łącznej wartości 30 mln zł.

Przed doktorem Grabowskim i jego zespołem stoją jeszcze trzy wyzwania: zebranie pozostałych środków na wykończenie i wyposażenie drugiego skrzydła (1,5 mln zł), zebranie brakującej kwoty na opiekę nad podopiecznymi oraz zrekrutowanie pozostałej części personelu medycznego, aby hospicjum mogło przyjąć jeszcze więcej pacjentów.

Ma również wiele marzeń: „Jest moim marzeniem, żeby pracowały tu osoby z niepełnosprawnościami, tak w kuchni, jak w ogrodzie, jak i przy pacjentach. Otworzenie poradni specjalistycznych, np. poradni leczenia ran przewlekłych. Marzeń zresztą mamy tu całe mnóstwo… Na razie trzeba uruchomić hospicjum, skonsolidować zespół, dobrać taki personel, dla którego rzeczywiście pacjent będzie najważniejszy – pacjent, a nie procedura” – zaznacza.

Po dwóch latach budowy, w sierpniu 2021 r. zamknięty został stan surowy budynku. Fundacja Hospicjum Proroka Eliasza bardzo chciała zdążyć z zakończeniem choć części budowy, zanim NFZ ogłosi konkurs na zapewnienie opieki hospicyjnej w województwie podlaskim. Udało się, choć NFZ podpisał kontrakt tylko na 10 łóżek. Zapotrzebowanie jest jednak dużo większe.

„Prawdopodobnie będą czynne wszystkie wykończone pokoje dla chorych – w sumie 18 łóżek. Opieka hospicyjna od lat jest dramatycznie niedofinansowana. Pieniędzy z NFZ nie wystarczy nawet na zapewnienie opieki tym dziesięciu zakontraktowanym pacjentom. Obliczyliśmy, że pieniądze z NFZ pokryją zaledwie pensję brutto białego personelu” – zauważa dr Grabowski i dodaje, że wciąż potrzebne jest wsparcie i na bieżącą działalność, i na wykończenie pozostałych części budynku.

„Do hospicjum trafią chorzy, którzy spełniają wymogi NFZ do objęcia opieką paliatywną. Robimy wszystko, aby dla dobra pacjenta niektóre przepisy uległy zmianie. Dotychczas w hospicjum domowym jedną trzecią, czy może nawet jedną drugą pacjentów stanowią tzw. pacjenci NFZ-towscy, podobnie będzie i tutaj. Na terenach wiejskich jest naprawdę trudno o specjalistów, więc jeżeli już ich mamy, to chcemy pomóc wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują. Nie robimy sita z małymi oczkami, i nie zapewniamy tej pomocy tylko niektórym cierpiącym i umierającym, ale wszystkim, którzy naprawdę jej potrzebują”- mówi.

Doktorowi pomysłów na polepszenie opieki nad osobami w stanie terminalnym nie brakuje. Innowacja zgłoszona przez dr Grabowskiego „Nowy model funkcjonowania hospicjum domowego na terenach wiejskich“ została przyjęta do powielenia przez Ministerstwo Rozwoju Infarstruktury. Realizuje duży projekt z Polską Akademią nauk, z ROPS-em, OWOP-em, pokazujęc, że na obszarach wiejskich, gdzie jest bardzo skapa sieć pomocy, realnie, nie generując dodatkowych środków można pomóc osobom cierpiącym. Wzbudził zainteresowanie Komisji Europejskiej, walczym w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich o prawa osob umieajacych i nieuleczanie chorych na terenach wiejskich, aby „przestali być traktowani po macoszemu“.

Na pytanie dlaczego prorok Eliasz, a nie np. św. Łukasz Ewangelista, Franciszek z Asyżu, Brat Albert czy Matka Teresa patronuje placówce, odpowiada: „Jest on świętym uznawanym przez prawie wszystkie Kościoły chrześcijańskie oraz przez wyznawców judaizmu. A naszą misją jest niesienie wsparcia wszystkim, którzy tego potrzebują, niezależnie od wyznania”.

Zwraca uwagę na moc słowa proroka, gdyż dla hospicjum słowo ma wielkie znaczenie. Poprzez swoją działalność edukacyjną i informacyjną jego współpracownicy i wolontariusze chcą zmieniać świadomość ludzi z małych podlaskich wsi, podkreślać znaczenie szacunku dla osób starszych i chorych, dbać o godne warunki, w jakich przeżywają swe ostatnie dni.

>>> Siostra Krystyna Zawadzka – Polka prowadząca hospicjum w Libanie

Eliasz nazywany był „prorokiem ludowym”, jest więc bliski pracownikom i podopiecznym hospicjum, którego działalność obejmuje właśnie tereny wiejskie: „Czujemy, że właśnie tu jesteśmy szczególnie potrzebni – ponieważ jako pierwsi głośno upominamy się o tak potrzebną, konkretną pomoc dla mieszkańców podlaskich wsi” – mówi dr Grabowski.

Z przekonaniem twierdzi, że gdyby dziś stanął przed wyborem, można powiedzieć – życiowej drogi – jeszcze raz zostawiłby krakowskie i warszawskie szpitale i napisał „odwrócony życiowy biznesplan”. Podjąłby pracę z ludźmi, dla których praca w hospicjum to także świadomy wybór „antykariery” na rzecz robienia „najważniejszych rzeczy na świecie”. Wraz z nimi w ciągu 11 lat pomógł ponad tysiącu pacjentów, co jak na tereny wiejskie – bardzo wielu.

Za swoją działalność otrzymał wiele nagród, wyróżnień, dyplomów, ale żadnej z nich nie potrafi wymienić. Podkreśla, że każda z tych nagród jest dla wszystkich, bo przecież nie pracuje sam. „Jadę, odbieram koleją statuetkę, czy kolejny dyplom, ale te nagrody są dlatego, że wielu ludzi pracuje tu ze mną. Pracując z umierającymi chorymi dotykamy rzeczywistości, która wymyka się opisom najlepszych nawet podręczników. To praca trudna, ale możliwość towarzyszenia drugiemu człowiekowi w ostatnim etapie jego dojrzewania do wieczności warta jest tego trudu. Tym bardziej, że dopuszczeni tak blisko tajemnicy końca życia, mamy jakiś udział w tym dojrzewaniu i jest to także dla nas czas przemiany i wzrastania – mówi z uśmiechem.

„Dziękuję Bogu że nie wiedziałem na wstępie ile to będzie trudu i mozołu bo pewnie bym stchórzył na początku tego całego dzieła a tak… jakoś poszło” – dodaje.

W uroczystości otwarcia hospicjum uczestniczył biskup diecezji drohiczyńskiej Piotr Sawczuk, bp Henryk Ciereszko, biskup pomocniczy archidiecezji białostockiej, duchowni katoliccy i prawosławni, pracownicy białostockiego hospicjum „Dom Opatrzności Bożej”, podlascy biznesmeni oraz zaproszeni goście.

Rozbudowę i funkcjonowanie Hospicjum Proroka Eliasza w Makówce można wesprzeć pod tym linkiem. (https://hospicjumeliasz.pl/)

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze