W niedzielę w całej Polsce odbyły się protesty przeciwko wyrokowi TK w sprawie dzieci nienarodzonych. Z powodu wanda …
Poznań, Kraków, Katowice, Warszawa, Toruń, Wrocław – we wielu polskich miastach odbyły się wczoraj kolejne protesty zwolenników aborcji, którzy sprzeciwiają się orzeczeniu TK chroniącego nienarodzone dzieci.
Poznań
W niedzielę wieczorem na pl. Wolności w Poznaniu zgromadziło się kilka tysięcy osób. Wznoszono wulgarne okrzyki antyrządowe i antyklerykalne. Uczestnicy skandowali: „ręce precz od mojej macicy”, „moje ciało, moja sprawa”, „ten rząd niestety obalą kobiety” oraz „to jest wojna”. Według policji na zgromadzeniu pojawiło się ok. 6 tys. osób.
Ponad 20 osób dzisiaj na mszy w katedrze poznańskiej wyraziło swój sprzeciw wobec zakazu aborcji. Były banery i hasła takie jak "Mamy dość!". Msza została przerwana przez księdza, a parafianie otrzymali dyspensę. Policja wylegitymowała osoby protestujące w kościele. pic.twitter.com/FmF7HjzUko
— Maciej Jasiński 🏳️🌈🏴⚡ (@macieJasinski) October 25, 2020
>>> Wieczorne protesty zwolenników zabijania nienarodzonych dzieci w całej Polsce [AKTUALIZACJA]
„To jest wojna. Nie dajmy sobie wmówić, że to my jesteśmy nieodpowiedzialne. To rząd jest nieodpowiedzialny zmuszając nas do wychodzenia na ulice w obronie wolności, walcząc z nami zamiast przygotować obywateli do walki z covidem. To rząd jest nieodpowiedzialny używając represji wobec obywateli tego kraju i dzieląc nas na lepszych i gorszych” – mówiła jedna z uczestniczek zgromadzenia. Po serii wulgarnych okrzyków do mikrofonu zaproszono, jak podała prowadząca zgromadzenie, dziewięcioletnią dziewczynkę. „Nie chcę tu żyć w dorosłości. Nie mam żadnej motywacji, żeby tu żyć” – powiedziała. Po wystąpieniach, manifestanci udali się na Ostrów Tumski, gdzie znajduje się siedziba poznańskiej kurii. Tam dokonali profanacji pomnika św. Jana Pawła II.
Pod poznańską katedrą sprofanowano pomnik Jana Pawła II. #StrajkKobiet
Fot. Łukasz Tadyszak pic.twitter.com/FQV1rE1kg7
— Michał Jóźwiak (@jozwiak_michal) October 25, 2020
Przewodniczący KEP, metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki wydał specjalne oświadczenie, w odpowiedzi na liczne protesty. Przypomniał w nim, że stanowisko Kościoła katolickiego na temat prawa do życia jest niezmienne i publicznie znane.
Tekst oświadczenia przewodniczącego KEP przeczytać można tutaj.
Białystok
W Białymstoku odbył się „czarny spacer”. Uczestnicy spaceru chodzili ulicami miasta, byli pod biurem PiS, katolicką katedrą, urzędem wojewódzkim. Skandowano wiele wulgarnych haseł: „J…ć PiS”, „W…ać”, „To jest k…a dramat”, „Trzeba było nas nie wk…”. ale też: „Myślę, czuję, decyduję”, „Wolność, równość, prawa kobiet”, „To jest wojna”, „Aborcja wszędzie była jest i będzie”, „Jeszcze Polka (Polska) nie zginęła”, „Hańba sędziowie szykują piekło sobie”, „Rewolucja jest kobietą”, „Moja sprawa, moje ciało”.
Na transparentach można było m.in. przeczytać: „Nie cierpieniu w imię ideologii i fanatyzmu religijnego”, „Mamy prawo do protestu”, „Won od naszych macic”, „Ojcowie i mężowie są z wami”, „Zdrajcy wolności”, „Chcę mieć wybór”, „Zachowujcie dystans od mojej macicy”, „Tu jest Polska każą rodzić martwe dzieci”. Niektóre osoby niosły znicze, czarne parasolki. Uczestników przemarszu w niektórych miejscach pozdrawiali kierowcy używając klaksonów oraz mieszkańcy machając z okien mieszkań.
Lublin
Druciane wieszaki, hasła proaborcyjne, niektóre wulgarne oraz tęczową flagę zawiesili na bramie kurii metropolitalnej w Lublinie uczestnicy manifestacji przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, którzy w niedzielę przeszli przez miasto. Manifestacja zakończyła się przed siedzibą kurii metropolitalnej, choć początkowo demonstranci zamierzali zakończyć ją przed Archikatedrą. Gdy zorientowali się, że przed świątynią zgromadziło się kilkudziesięciu przedstawicieli środowisk narodowych i prawicowych, przeszli obok pod znajdującą się w pobliżu siedzibę kurii. Przed zamkniętą bramą kurii krzyczeli „Otwórz biskupie”, „Prawda jest po naszej stronie”, „Tchórze”, „Wyp…ć”. Zawiesili na bramie niesione podczas manifestacji plakaty z hasłami, takimi jak: „Trzeba było nas wyskrobać”, „Wolna c…a wolna Polska”, „Gdyby ministranci zachodzili w ciążę aborcja byłaby sakramentem”, „Aborcja powinna być legalna do 71 roku życia”, „Katolicy precz od macicy”.
Na bramie zawiesili też kilkadziesiąt drucianych wieszaków na ubrania oraz tęczową flagę. Potem policjanci ogrodzili ich od bramy. Grupa demonstrantów przekrzykiwał się z narodowcami. Policja oddzielała ich od siebie. Manifestacja nazwana „Marsz żałobny praw kobiet” rozpoczęła się przed wejściem do Ogrodu Saskiego w śródmieściu. Jej uczestnicy przeszli przez park i zgromadzili się w muszli koncertowej na krótki wiec. „Aborcja na życzenie to oddanie podmiotowości kobietom i wszystkim innym osobom z macicami, i zaufanie, że każda z nich podejmie najlepszą dla siebie decyzję. Decyzja będzie najlepsza, bo każda kobieta i wszystkie osoby z macicami znają najlepiej siebie i warunki swojego życia” – powiedziała młoda kobieta. Na koniec wystąpienia wyznała, że dokonała aborcji, co zebrani przyjęli aplauzem. „Moja macica nie twoja sprawa” – skandowali.
Warszawa
Przed bramą kurii stoją m.in. dwie kobiety ze związanymi rękami. Nad ich głowami widnieje tabliczka z hasłem: „Władza ciągnie nas za ręce”.
Protestujący wykrzykiwali hasła: „myślę, czuję, decyduję”, „wolność, równość, aborcja na żądanie”, „nie chcesz aborcji, twojej sobie nie rób”. Tłum skanduje też hasła obrażające partię rządząca i władze kościelne. Protestujący mają też transparenty z hasłami: „aborcja prawem człowieka”. Organizatorem manifestacji przed kurią warszawską jest dziewięć organizacji, w tym partią Razem i Młoda Lewica. Protest jest zabezpieczany przez kilkuset funkcjonariuszy policji. Ulica Miodowa została wyłączona z ruchu.
Manifestujący krzyczeli „Kompromisu już nie ma” pod Pałacem Prezydenckim. Wcześniej w niedzielę przeciwnicy ograniczenia aborcji protestowali przed kościołem św. Krzyża. Doszło do przepychanek i incydentów. Interweniowała policja. Oddzieliła protestujących od kościoła radiowozami. Uczestnicy protestu skandowali: „wypier…”, „piekło kobiet”, „prawa kobiet”. Mieli plakaty z napisami: „Katolicy katują kobiety”, „Wara od kobiecych wyborów” oraz tęczowe i czarne flagi.
Patrzę i nie wierzę.
Białoruś w Katowicach.
25 Październik 2020.
Zapamiętamy. pic.twitter.com/73Cdd6eVoQ— Janusz (@Janusz73443950) October 25, 2020
Toruń
Protest w Toruniu — podobnie jak w poprzednich dniach — ogniskował się głównie w centrum miasta. Demonstrujący zebrali się pod pomnikiem Mikołaja Kopernika, skąd udali się pod kurię. Dodatkowo manifestacja przybrała — tak jak ma to miejsce od czwartku — formę „spaceru” głównymi ulicami.
Asp. Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP Toruń w rozmowie z PAP podkreślił, że funkcjonariusze zabezpieczają protesty, ale ani w niedzielę, ani w poprzednich dniach nie odnotowywali zajść, które skutkowałyby koniecznością interwencji. – Jest spokojnie. Działamy na miejscu, ale nie zaszła do tej pory konieczność interwencji. Nie podejmuję się szacowania liczby osób uczestniczących w proteście – podkreślił asp. Chrostowski.
Toruń idzie główna ulicą, prawdopodobnie prosto do siedziby Radia Maryja #StrajkKobiet pic.twitter.com/tUERXqVkBN
— sound of the (@torpedowiec) October 25, 2020
Informacje przekazywane w piątek, sobotę i niedzielę przez organizatorów i uczestników mówią o frekwencji od kilkuset do nawet trzech tysięcy osób — w zależności od dnia i momentu zgromadzenia. Hasła wznoszone przez manifestantów w niedzielę dzieliły się na cenzuralne i zdecydowanie niecenzuralne. Tłum — w dużej większości młodych ludzi skandował m.in. „nie składamy parasolek”, „j…ć PiS”, „precz z Kaczorem”, „w…ć”, „mamy dość”, „solidarność naszą bronią”, „moje ciało, moja decyzja”. Podobne hasła wypisane były także na transparentach.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |