Procedura wyboru prezydenta Włoch, fot. EPA/ROBERTO MONALDO

W Rzymie czekają na biały dym

W drugim dniu wyborów prezydenta Włoch w parlamencie w Rzymie elektorzy znów wrzucili do urn najwięcej pustych kartek. Media, nawiązując do konklawe, informują, że i to głosowanie zakończyło się „czarnym dymem”, co w wypadku wyborów papieża jest symbolem braku rozstrzygnięcia.

W wyborze prezydenta, następcy Sergio Mattarelli uczestniczy prawie 1000 deputowanych, senatorów i delegatów wszystkich regionów. Oddano 527 pustych kartek. 39 elektorów głosowało na prezydenta Mattarellę, co jest wyrazem pragnienia części polityków, by pozostał on na drugą kadencję w obliczu politycznego impasu. Było to drugie z trzech początkowych głosowań, w których wymagana jest większość dwóch trzecich.

Liczenie głosów, fot. EPA/ROBERTO MONALDO

Kilkunastu elektorów zakażonych i przebywających na kwarantannie głosowało w specjalnie przeznaczonym dla nich punkcie w namiocie na parkingu koło Izby Deputowanych. Przybyli tam swoimi samochodami, karetką albo pieszo. Nadal nie ma porozumienia między głównymi ugrupowaniami w sprawie kandydata, który zdoła otrzymać wystarczającą do wyboru liczbę głosów. Blok centroprawicy z liderem Ligi Matteo Salvinim przedstawił we wtorek nazwiska trzech kandydatów; to była burmistrz Mediolanu i była minister oświaty Letizia Moratti, były sędzia Carlo Nordio, który prowadził kilka najważniejszych śledztw w sprawie korupcji oraz były przewodniczący Senatu Marcello Pera. Nie akceptują ich Ruch Pięciu Gwiazd i centrolewica, które po naradzie nie przedstawiły swoich kandydatów.

fot. EPA/ROBERTO MONALDO

Podobnie, jak w poniedziałek na niektórych kartkach do głosowania pojawiły się odczytane w Izbie Deputowanych nazwiska osobistości ze świata rozrywki, między innymi popularnych piosenkarzy Claudio Baglioniego i Al Bano. Wśród tych „niemożliwych” kandydatów znalazł się też znany aktor komediowy Nino Frassica, którego nazwisko wywołało rozbawienie podczas liczenia głosów. Wśród poważnych kandydatów pojawia się nazwisko obecnego premiera – Mario Draghiego. W jego przypadku jednak wśród włoskich polityków przeważa stanowisko, że powinien nadal pozostać premierem Włoch.

fot. EPA/ROBERTO MONALDO

Nadal trudno przewidzieć, kiedy można spodziewać się przełamania impasu. Negocjacje będą kontynuowane w środę. Szef centrolewicowej Partii Demokratycznej Enrico Letta powiedział po głosowaniu: „Proponujemy, by zamknąć się w pokoju, wyrzucić klucz i o chlebie i wodzie siedzieć tam aż znajdziemy rozwiązanie”.

fot. EPA/ROBERTO MONALDO

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze