fot. OMIWorld

W Rzymie świętowano 200. rocznicę Uśmiechu Maryi 

W uroczystość Wniebowzięcia Maryi w domu generalnym misjonarzy oblatów w Rzymie świętowano 200. rocznicę szczególnej łaski umocnienia, jakiej doświadczył św. Eugeniusz ze strony Maryi – Opiekunki Zgromadzenia. Mszy świętej w obecności figury, w której Matka Boża miała się do Założyciela uśmiechnąć, przewodniczył o. Louis Lougen OMI, przełożony generalny oblatów.

Wsparcia Opiekunki Zgromadzenia św. Eugeniusz doświadczył w trudnym czasie napięć, kiedy stowarzyszenie przeżywało kryzys. Maryja dała mu wtedy kilka chwil, aby spojrzał na Zgromadzenie tym samym spojrzeniem, co Jezus, który nie tylko widzi teraźniejszość, ale także pozwala nam zajrzeć w przyszłość. A co widział święty Eugeniusz, gdy Najświętsza Panna pozwoliła mu na takie właśnie spojrzenie? Święty Eugeniusz zobaczył, że pomimo wszystkich prób i trudności, założone przez niego zgromadzenie dzięki łasce Bożej będzie miało błogosławioną przyszłość i przyniesie wiele owoców. Tak więc święty Eugeniusz zrozumiał, że zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej jest naprawdę dziełem Bożym.

Wierzę, że Jej także zawdzięczam szczególne uczucie, jakiego dziś doznałem – nie powiem, że bardziej niż kiedykolwiek, ale na pewno bardziej niż zwykle. Nie określę go dokładnie, bo zawiera wiele spraw. Wszystkie one dotyczą jednak tylko jednego przedmiotu – naszego drogiego Stowarzyszenia. Wydawało mi się, że widzę, że namacalnie wyczuwam, iż zawiera ono zalążek bardzo wielkich cnót, że będzie mogło dokonać niezmiernego dobra. Uważałem je za dobre. Wszystko mi się w nim podobało. Kochałem jego reguły, jego statuty. Jego posługa wydawała mi się wzniosła i tak naprawdę jest. Dostrzegałem w nim zapewnione, a nawet – jak mi się zdawało – niezawodne środki służące zbawieniu – pisał św. Eugeniusz de Mazenod.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze