W USA zamknięto aż 138 szkół kościelnych
Najbardziej ucierpiały podczas pandemii te szkoły, które starały się przyciągnąć rodziny o niższych dochodach. To właśnie te środowiska najdotkliwiej doświadczyły skutków kryzysu i bezrobocia. Z drugiej strony brak wiernych na niedzielnych Mszach sprawił, że zmniejszyły się fundusze na dofinansowanie i wsparcie słabszych rodzin.
W ubiegłym roku liczba uczniów zmniejszyła się o 6 proc. Jest to największy spadek od 50 lat. Najwięcej problemów mają szkoły w centrum wielkich miast, również z tego powodu, że katolickie rodziny coraz częściej przeprowadzają się na przedmieścia.
Z drugiej strony są środowiska, w których wzrosło zainteresowaniem katolickim szkolnictwem. Okazuje się bowiem, że lepiej radziło sobie ono z okresem pandemii, rzadziej niż inne szkoły uciekało się do zdalnego czy hybrydowego nauczania.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |