Summerdrought – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=48628990

W warszawskim zoo po kilku latach przerwy wykluł się kazuar hełmiasty

Po kilku latach przerwy nareszcie możemy się pochwalić małym kazuarem hełmiastym (Casuarius casuarius). W tym roku, póki co, jedyne pisklę w europejskiej populacji to maluch z warszawskiego zoo – poinformował stołeczny ogród zoologiczny.

„Ten wyjątkowy nielot jest utrzymywany w 55 europejskich ogrodach zoologicznych, ale tylko nieliczne mają rozmnażające się pary” – zaznaczyło zoo.

>>> Watykańskie ZOO, słoń Leona X i inne zwierzęta papieży

Kazuary hełmiaste mają bardzo oryginalną strategię lęgową, bo w przeciwieństwie do większości ptaków to na samcu spoczywa obowiązek wysiadywania jaj oraz opieka nad pisklętami. Samica po zniesieniu jaj przestaje się nimi interesować i opuszcza terytorium samca. „Z uwagi na ten fakt nasza para po zaobserwowanej kopulacji została rozdzielona. Z doświadczenia wiemy, że samica może być nie tylko bardzo agresywna w stosunku do swojego partnera, ale również niszczyć jaja” – przekazało zoo.

Mały kazuar radzi sobie świetnie. Jak przekazało zoo, krok w krok podąża za swoim opiekuńczym tatą. „Przed nim jeszcze długa droga do usamodzielnienia się, ale mamy nadzieję, że będzie rósł szybko i zdrowo” – zaznaczył stołeczny ogród zoologiczny.

>>> Dlaczego w Biblii nie ma kotów? 

Kazuar hełmiasty zamieszkuje północno-wschodnią Australię, Nową Gwineę, Wyspy Aru, a także Seram. Jest samotnikiem. Jego terytorium znajduje się w pobliżu zbiornika wodnego. Ptak ten jest doskonałym pływakiem. Ma on doskonały słuch. Potrafi wyskoczyć na wysokość 1,5 m. Zmuszony do walki jest bardzo agresywny. Samice ważą około 58 kg, samce są mniejsze i ważą około 30 kg.

Rdzenni mieszkańcy Nowej Gwinei łapią młode kazuary i hodują je dla mięsa, które stanowi dla nich przysmak. Z ich kości wyrabiają sztylety i ostrza do strzał. Kazuary trzymane w klatkach są bardzo niebezpieczne dla człowieka. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze