Fot. PAP/Tomasz Gzell

Warszawa: msza za ojczyznę

Kard. Stefan Wyszyński był daleki i wolny od wszelkiego niebezpieczeństwa nacjonalizmu, choć niezwykle kochał Polskę; uczył nas w jaki sposób miłość, aż do miłości nieprzyjaciół, potraktować jako drogę swojego życia – mówił podczas mszy św. w intencji ojczyzny metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Mszą św. w intencji ojczyzny w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela rozpoczęły się w piątek obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uczestniczy w niej prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, premier Mateusz Morawiecki, członkowie rządu, przedstawiciele parlamentu z marszałkami Sejmu i Senatu – Markiem Kuchcińskim i Stanisławem Karczewskim.

W homilii kard. Nycz wspominał postać kardynała Stefana Wyszyńskiego. – Wiele wskazuje na to, że jesteśmy blisko jego beatyfikacji – powiedział metropolita warszawski .

Jak zauważył, jednym „z ważnych rysów osobowości i duchowości” Wyszyńskiego była miłość do Kościoła, do Maryi i do ojczyzny. – Chciałoby się powiedzieć w takiej właśnie kolejności, bo ta kolejność miłości jest bardzo ważna, żeby wszystko było na właściwym miejscu – podkreślił.

– Ksiądz prymas był daleki i wolny od wszelkiego niebezpieczeństwa nacjonalizmu, chociaż niezwykle kochał Polskę, niezwykle kochał ojczyznę. A równocześnie uczył nas w jaki sposób miłość, aż do miłości nieprzyjaciół potraktować jako drogę swojego życia – powiedział kard. Nycz.

Podkreślił, że to właśnie od Stefana Wyszyńskiego pochodzą słowa „kto nienawidzi, ten już przegrał”. – I nie znajdziemy u prymasa, mimo że przeciwników politycznych ówczesnych miał bardzo trudnych, nie znajdziemy u niego żadnych słów, które by były słowami zemsty, słowami braku miłości, słowami braku szacunku dla człowieka. Doskonale potrafił rozróżnić zło, z którym walczył i to walczył zdecydowanie, od człowieka, który grzeszył, który to zło popełniał – powiedział metropolita warszawski.

Kard. Nycz podkreślił w homilii, że konstytucja to ustawa niezwykle ważna. – Mówiąc o Konstytucji 3 Maja, czy o wszystkich późniejszych konstytucjach uchwalanych w sposób demokratyczny, trzeba z jednej strony bardzo jasno i wyraźnie powiedzieć, że, nie wolno i nie ma potrzeby sakralizowania konstytucji jako takiej. Nie ma także potrzeby jej absolutyzowania. Mimo, że jest ustawą zasadniczą, nie wolno też żadnej konstytucji nam relatywizować i umniejszać znaczenia ustawy zasadniczej – zaznaczył kardynał.

Jak dodał, konstytucję uchwaloną i obowiązującą należy szanować i się o nią troszczyć. – To właśnie dlatego każda konstytucja ma swoich stróżów, ma swoje struktury wpisane w niej, które mają ją chronić i pilnować – podkreślił metropolita warszawski.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze