Wielka Brytania: Wzrasta zainteresowanie bł. Janem Henrykiem Newmanem
Z Oksfordu zostanie wytyczony dziewięciodniowy szlak pielgrzymkowy śladami kard. Newmana.
Od kiedy papież zapowiedział jego kanonizację, jestem zalewany zgłoszeniami małych grup pielgrzymkowych, które chcą nas odwiedzić – wyznał ks. Ignatius Harrison, przełożony założonego przez Newmana Oratorium w Birmingham. Tam znajduje się jego grób, a także wiele relikwii i pamiątek po przyszłym świętym. Prywatna kaplica i gabinet pozostały niezmienione od czasu jego śmierci. Oratorianie chcą to udostępnić pielgrzymom. Dlatego przygotowują muzeum, które zostanie otwarte tuż po kanonizacji przewidzianej na 13 października. Będzie się w nim można zapoznać z 20. tysiącami rękopisów Newmana, które zostały poddane digitalizacji.
Choć Newman porzucił Kościół anglikański, swych czcicieli ma również wśród dawnych współwyznawców, zwłaszcza w ich najbardziej konserwatywnym i prokatolickim nurcie. To właśnie ich staraniem już przed kilku laty powstał szlak pielgrzymkowy po miejscach związanych z Newmanem w okolicach Oksfordu. Na tej trasie znajduje się między innymi wieś Littlemore, do której wycofał się Newman uchodząc z Oksfordu i gdzie dopełniło się jego nawrócenie, a także anglikański kościół Trójcy Świętej w Over Worton, gdzie wygłosił swe pierwsze kazanie jako pastor anglikański u boku Waltera Mayersa, który sprawił, że w wieku 15 lat zainteresował się on chrześcijaństwem.
Teraz przy poparciu anglikańskiego biskupa wytyczany jest już nowy pątniczy szlak z Oksfordu do Birmingham. Powiedzie on przez miejsca, z którymi związany był Newman, a na jego przebycie piesi pielgrzymi będą mieć dziewięć dni.
Jak podaje dziennik „The Guardian”, nowe inicjatywy związane z przyszłym angielskim świętym wpisują się w powszechny wzrost zainteresowania turystyką religijną. Oficjalne dane brytyjskiego urzędu ds. turystki podają, że już teraz co roku ponad 7 mln turystów zagranicznych odwiedza przynajmniej jeden obiekt sakralny. 250 tys. pielgrzymów przybywa co roku do sanktuarium maryjnego w Walsingham. Co ciekawe, pielgrzymkami pieszymi zainteresowani są również niewierzący. Dla nich jest to swoista forma zerwania z czystym racjonalizmem, poszukiwanie nowych sposobów na poznanie prawdy, ale też kontaktu z naturą, terytorium i innymi ludźmi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |