Włosi liczą na lepszy rok: „2020 był naznaczony bólem, lękiem, śmiercią” [ZDJĘCIA]
Prezydent Włoch Sergio Mattarella w przemówieniu w ostatnim dniu 2020 roku wyraził przekonanie, że zaszczepienie się przeciwko koronawirusowi to wybór „obowiązku i odpowiedzialności”. 79-letni szef państwa zadeklarował, że zaszczepi się, gdy tylko będzie to możliwe.
W tradycyjnym sylwestrowym wystąpieniu nadanym przez wszystkie ogólnokrajowe stacje telewizyjne prezydent przyznał, że miał trudności ze znalezieniem słów, by złożyć życzenia rodakom w obecnej sytuacji. „To dni, w których niepokój łączy się z nadzieją. Pandemia, jakiej stawiamy czoła, wystawia na ryzyko nasze istnienie, rani nasz sposób życia” – stwierdził.
Chcemy powrócić do rzeczywistości i doświadczeń, do których przywykliśmy oraz nie mieć szpitali pogrążonych w kryzysie. Chcemy mieć otwarte szkoły i uniwersytety, dla naszych dzieci i dla naszej młodzieży. Nie chcemy, by starsi ludzie byli dalej odizolowani z powodu konieczności i prewencji. Chcemy w pełni działających fabryk, teatrów, restauracji, sklepów, regularnego transportu, normalnych kontaktów z krajami sąsiednimi i tymi dalekimi. (prezydent Mattarella)
Prezydent podkreślił: „Pragniemy odzyskać nasze życie”. Szef państwa przypomniał, że Włochy były pierwszym krajem w Europie zaatakowanym przez koronawirusa. Mówił o „dramatycznym liczeniu zakażeń i zmarłych, obrazach opuszczonych ulic i placów, samotności”, o osobach umierających bez bliskich obok nich. Następnie zauważył, że lato przyniosło iluzję tego, że udało się „uciec zagrożeniu”, co – jak dodał – doprowadziło do „powszechnego odprężenia”. W jego ocenie był to przejaw „zrozumiałego pragnienia, by żyć tak, jak wcześniej i by zamknąć ten koszmar”. Ale, jak przyznał, przyszła jesień i druga fala pandemii. Podkreślił, że Włochy „zapłaciły bardzo wysoką cenę”. Apelował o zachowanie pamięci o tym, co kraj przeżył w 2020 roku.
>>> Włochy: 94-latek zadzwonił po karabinierów, bo czuł się samotny w święta
„Pandemia pozostawiła głębokie bruzdy w naszym życiu, w naszym społeczeństwie, zaostrzyła słabości z przeszłości, zwiększyła stare nierówności i spowodowała nowe” – oświadczył prezydent. Mówił o utraconych miejscach pracy, o poczuciu zagubienia i o tym, że szczególnie ucierpiała młodzież i kobiety. Ale, jak dodał Mattarella, wraz ze szczepionkami pojawiła się nadzieja. „Nauka oferuje nam najsilniejszą broń, przewyższającą ignorancję oraz uprzedzenia” – mówił szef państwa. Wyraził przekonanie, że zaszczepienie się to „wybór poczucia obowiązku i odpowiedzialności”. „Ja zaszczepię się gdy tylko będzie to możliwe, po grupach, które w związku z większym ryzykiem, powinny mieć pierwszeństwo” – powiedział 79-letni prezydent Włoch.
Rok 2020 zakończył się we Włoszech ważnym symbolem przynoszącym nadzieję. 105-letnia kobieta z włoskiego regionu Lacjum wyzdrowiała z Covid-19 i w sylwestra opuściła po miesiącu szpital .Stan kobiety o imieniu Maria był poważny i dlatego spędziła miesiąc w szpitalu przeznaczonym dla osób zakażonych koronawirusem. Bilans zmarłych od początku epidemii Covid-19 wzrósł w ostatnim dniu roku we Włoszech do 74 159 i jest najwyższy w Europie. Dotychczas koronawirusa stwierdzono u ponad 2,1 miliona mieszkańców Włoch. Jest już około 1,4 miliona ozdrowieńców. Liczbę obecnie aktywnie zakażonych szacuje się na co najmniej 569 tysięcy.
„Nie zapomnimy roku 2020. Teraz nadszedł moment, byśmy wrócili do naszego życia i pracowali nad tym, by stworzyć lepsze społeczeństwo” – oświadczył premier Włoch Giuseppe Conte. Dodał, że w trudnych momentach pandemii koronawirusa naród przeżył też chwile wielkiej jedności. Składając w czwartek rodakom noworoczne życzenia Conte napisał w mediach społecznościowych: „Nowy rok musi być rokiem wybawienia. Każdy z nas zrobi to, co do niego należy i razem będziemy pracować na rzecz ożywienia i rozwoju Włoch„.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |