Moment podpisania encykliki w Asyżu, fot. EPA/VATICAN MEDIA

Wojciech Kluj OMI: z perspektywy misyjnej „Fratelli tutti” to nowe otwarcie [KOMENTARZ]

Nowa encyklika papieża Franciszka „Fratelli tutti” podpisana wczoraj (3 października 2020 r.) a upubliczniona dzisiaj będzie zapewne stanowiła materiał do wielu analiz i sporów. Po szybkim przeczytaniu „na gorąco” rodzi się kilka wrażeń.

Z perspektywy misyjnej, wraz z ostatnimi dokumentami papieża Franciszka stanowi ona swoiste nowe otwarcie. To co, wspominał Jan Paweł II w Redemptoris missio (np. nr 35) pisząc w 1990 r. o poszerzaniu się horyzontów misji w nowej rzeczywistości świata dziś okazuje się już faktem dokonanym. Dziś nie tylko misjonarze, ale większość chrześcijan stale spotyka się z przedstawicielami innych religii. To wielkie wyzwanie, które stanowi znaczącą trudność, ale z drugiej strony również niezwykłą nową szansę, jakiej nie było w przeszłości. 

>>> Encyklika „Fratelli Tutti” to horyzont nadziei [KOMENTARZE]

fot. EPA/Riccardo Antimiani

>>> Encyklika papieża Franciszka „Fratelli Tutti” zaprezentowana [PEŁNY TEKST]

Franciszek zdecydował się podpisać swoją trzecią encyklikę w Asyżu. Miasto to nabrało już wielkiego znaczenia symbolicznego w czasach Jana Pawła II w powodu inicjatywy wielkich spotkań międzyreligijnych w roku 1986 i 2002. Wydaje się, że symbolicznie jest to pewna kontynuacja. Wyrazistym obrazem tamtych spotkań był moment wspólnego trwania na modlitwie. Po kolei przedstawiciele różnych religii modlili się, a pozostali trwali na milczącej modlitwie. W środku tego półkola był papież, który zaprosił na to spotkanie, który stawał się zaczynem nowej rzeczywistości religijnej świata.

Papież Franciszek w tej encyklice skierowanej do wszystkich ludzi dobrej woli, czuje się nie tylko reprezentantem Kościoła katolickiego, ale w pewien sposób głosem wszystkich uznanych autorytetów religijnych świata. Choć kilka razy odwołuje się do spotkania sprzed półtora roku w Abu Zabi z Wielkim Imamem Ahmadem Al-Tayyebem i podpisanego wtedy wspólnie dokumentu, to jednak wydaje się że pisze do świata polityki międzynarodowej w imieniu wszystkich przywódców religijnych. W encyklice jest więc sporo analiz ogólnych, w których papież nie boi się odwoływać do autorytetów, które nie często były wspominane w tego typu dokumentach. Oczywiście czerpie również z bogactwa Objawienia (szczególnie ciekawie omawia biblijną przypowieść o miłosiernym Samarytaninie) oraz z nauczania poprzednich papieży i konferencji biskupich z wielu krajów świata. 

anioł pański

fot. EPA/Riccardo Antimiani

Wiele z jego refleksji i uwag na temat współczesnej sytuacji na świecie, wielkiego rozwoju komunikacji z jej ciemnymi i jasnymi stronami wymaga pogłębionej analizy. Tak samo kwestia wielu problemów związanych z wielkim migracjami. Szczególnego znaczenia nabierają też relacje z wyznawcami różnych religii. Wydaje się, że jesteśmy już na innym etapie tych kontaktów, niż jeszcze kilkanaście lat temu. Oczywiście trzeba być świadomym zagrożeń, zwłaszcza związanych ze światem polityki, ale rodzą się też nowe możliwości. 

>>> Watykan: wierni na placu Świętego Piotra otrzymali encyklikę Franciszka

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze