
fot. EPA/ANTONIO BAT
Wzrost pobożności na Malcie

fot. EPA/ANTONIO BAT
Pozytywnym aspektem epidemii jest ożywienie wiary. Dziś nawet ci, którzy wcześniej nie chodzili do kościoła są zainteresowani transmisjami liturgii w internecie. Ludzie boją się jutra, stawiają pytania i szukają odpowiedzi. Odżywa też pobożność maryjna – mówi o. Borg.
– Pobożność maryjna jest na Malcie bardzo silna. Pamiętam, że kiedy byłem dzieckiem, przez cały maj odmawialiśmy różaniec przed domem na ulicy. Modlono się przez megafon. W niektórych wioskach zachowano ten zwyczaj. W tych dniach, kiedy telewizja codziennie transmituje różaniec, wielu ludzi wraca do tej formy modlitwy – powiedział Radiu Watykańskiemu o. Borg. – Głęboko wierzę, że to właśnie Maryja pomaga nam stawić czoła tej trudnej sytuacji, bo i jej życie nie było łatwe. Zaznała wygnania i widziała śmierć swego Syna. Bardzo dużo możemy się nauczyć od Matki Bożej właśnie poprzez różaniec, kontemplując Ją i Jej Syna w zbawczych tajemnicach.
Przeczytaj też >>> Po pandemii zmieni się pielgrzymowanie do Ziemi Świętej
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |