Zaatakował kościół, zeznał że chciał zabić księży
Marokańczyk Yasin Kanjaa, wyznawca radykalnego islamu, który w styczniu dokonał ataków na dwa kościoły w Algeciras, w południowej Hiszpanii, zeznał przed sądem, że działał z zamiarem zabicia księży katolickich. Podczas przesłuchań wyjaśnił, że nie spodobał mu się sposób modlitwy kapłanów odprawiających msze w dwóch kościołach w centrum Algeciras.
Do tragicznego zdarzenia doszło, kiedy uzbrojony w maczetę muzułmanin zaatakował osoby znajdujące się w dwóch kościołach w centrum Algeciras. Intruz zabił zakrystiana z kościoła Nuestra Señora de La Palma, a dodatkowo ranił też cztery osoby, w tym proboszcza sąsiedniego kościoła San Isidro księdza Antonio Rodrígueza.
Cytujący w piątek zeznania agresora dziennik „El Debate” wskazał, że Marokańczyk uważał, że osoby celebrujące nabożeństwo w katolickich świątyniach robiły to niewłaściwie. – Wróciłem więc tam z maczetą, aby zabić wszystkich znajdujących się tam kapłanów – zeznał muzułmanin, który w kwietniu został skierowany do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego w prowincji Huelva.
Pod koniec stycznia hiszpański Sąd Karny i Administracyjny orzekł, że atak Yasina Kanjaa na świątynie w centrum miasta był zamachem dżihadystycznym. Nakazał też bezterminowe osadzenie w więzieniu terrorysty. Prowadzący sprawę sędzia wyjaśnił, że choć w przeszłości pochodzący z Maroka agresor miał problemy z prawem, ale hiszpańskie służby nie potwierdziły, aby należał on do którejś z organizacji radykalnego islamu. Świadkowie zamachu podkreślają tymczasem, że podczas ataku agresor wznosił dżihadystyczne okrzyki.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |