Fot. wikimediacommons/By Kazimierz Mendlik, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=55294599

Zakończenie Sezonu Motocyklowego w Licheniu

Po raz pierwszy w historii w licheńskim sanktuarium odbyło się Zakończenie Sezonu Motocyklowego. W trakcie dzisiejszego wydarzenia w Licheniu pojawiło się ok. 5 tys. motocykli z całego kraju.

Tradycją stało się, że od kilkunastu lat motocykliści przyjeżdżają do Lichenia, aby u stóp Matki Bożej Licheńskiej rozpocząć nowy sezon motorowy. W tym roku zrodził się pomysł, aby motocykliści przyjechali do sanktuarium także jesienią i podziękowali za minionych kilka miesięcy intensywnej jazdy na dwóch (a czasami trzech) kołach. – Nie ma jednego, dużego zakończenia sezonu motocyklowego w Polsce. Odbywają się małe, regionalne. Po rozmowie z księdzem kustoszem postanowiliśmy, że zorganizujemy zakończenie w Licheniu. Udało nam się pomimo tego, że od rana pogoda nas nie rozpieszczała – wyjaśnił Krzysztof Zieleniewski, organizator zlotu z grupy motocyklowej Blue Rangers.

>>> Pokonać kryzys – Licheńskie Centrum Pomocy

Co tydzień w innym miejscu

Na zlocie pojawili się motocykliści z całej Polski. Wśród nich był Stanisław Wiśniewski z Wrześni, który na motocyklu jeździ ponad 70 lat. Jak przyznaje, jeździł niemal każdym rodzajem motocykla, jaki został wyprodukowany. Od kilkunastu lat korzysta z maszyny marki Can-Am.

– Co tydzień jestem w innym miejscu. Staram się jeździć na wszystkie zloty, jakie się odbywają w Polsce. Jeżdżę także po całej Europie. Ostatnio byłem w Austrii. Rocznie na motocyklu przejeżdżam 15 tys. kilometrów – wyjaśnił, dodając, że jazda na motocyklu to pasja na całe życie.

Mężczyźni z grupy motocyklowej Joker z Grodźca przyjeżdżają regularnie na licheńskie rozpoczęcie sezonu motocyklowego i jak przyznali, nie mogło ich zabraknąć na pierwszym w historii zakończeniu sezonu.

– Lubimy jeździć na motocyklach i dzielić się tą pasją, dlatego jesteśmy na zlocie w Licheniu. Pogoda i frekwencja dopisuje więc mamy dwie najważniejsze rzeczy, które potrzebne są motocyklistom do szczęścia.

Po raz pierwszy do Lichenia na motocyklu przybyła Renata Blandzin z Kostrzyna Wielkopolskiego. Wraz z mężem jeżdżą na jednośladzie od 7 lat. Jak przyznała, zawsze rozpoczynają i kończą sezon uczestnictwem we mszy świętej.

– O licheńskim zlocie dowiedzieliśmy się od znajomych i postanowiliśmy przyjechać. Bardzo się cieszę, że tu jesteśmy. To wyjątkowe miejsce – powiedziała.

O godz. 12.00 motocykliści uczestniczyli we mszy św. sprawowanej przed cudownym obrazem Matki Bożej Licheńskiej, której przewodniczył ks. Sławomir Homoncik MIC, kustosz sanktuarium. Marianin modlił się w ich intencji, dziękując za miniony sezon motocyklowy i za działanie Pana Boga w ich życiu.

Po Eucharystii ks. Jarosław Hybza MIC poświęcił na parkingu przy ul. Toruńskiej motocykle uczestników spotkania.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze