Zakończył się diecezjalny etap dochodzeń ws. bp. Tadeusza Rakoczego
Zakończył się etap diecezjalny dochodzeń w sprawie zasygnalizowanych zaniedbań bp. Tadeusza Rakoczego w prowadzeniu spraw o nadużycia seksualne na szkodę osób małoletnich ze strony dwóch duchownych diecezji bielsko-żywieckiej – podaje biuro prasowe archidiecezji krakowskiej.
Jak poinformowano w następstwie formalnych zgłoszeń do przeprowadzenia takich dochodzeń Stolica Apostolska upoważniła metropolitę krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego. – Etap diecezjalny dochodzeń został zakończony. To oznacza, że wszystkie dokumenty w tej sprawie zostały przekazane przez nas Nuncjaturze Apostolskiej, a ta przekazała je Stolicy Apostolskiej – mówi rzecznik krakowskiej kurii ks. Łukasz Michalczewski.
Ks. Michalczewski powiedział, że nie wie, jakich konkretnych przypadków nadużyć seksualnych wobec nieletnich dotyczyły te postępowania. Portal Onet.pl 11 i 12 września opublikował teksty, w których Janusz Szymik, ofiara wykorzystywania seksualnego, opowiedział jak ks. Jan Wodniak – w latach 1984-2014 proboszcz w Międzybrodziu Bialskim – wykorzystywał seksualnie chłopców, w tym również jego samego. Wspominał, że udał się w tej sprawie do ówczesnego ordynariusza bielsko-żywieckiego bp. Tadeusza Rakoczego, przekazał mu spisane wspomnienia z lat 1984-1989 i poprosił o interwencję, której jednak nie było.
Wobec braku działań Szymik opowiedział o wszystkim ks. Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu. Duchowny podkreśla, że osobiście umówił się z kard. Stanisławem Dziwiszem i wręczył mu list, w którym opisał konkretne przypadki księży dopuszczających się molestowania nieletnich, w tym przypadek z Międzybrodzia Bialskiego i sygnalizował sprawę serii samobójstw księży w diecezji tarnowskiej, wchodzącej w skład metropolii krakowskiej.
>>> Adam Żak SJ: pedofilia w Kościele to problem czarnych owiec, ale i struktur [ROZMOWA]
Kard. Dziwisz po tekście Onetu wydał oświadczenie, w którym wyraził ubolewanie „wobec ogromnej krzywdy, która została wyrządzona Panu Januszowi Szymikowi” i zapowiedział, że podejmie kroki w celu osobistego spotkania z nim. „Wydaje się dobrym rozwiązaniem powołanie niezależnej komisji w celu zbadania tej sprawy” – podkreślił. Poinformował też, że nie przypomina sobie, aby otrzymał dokumenty w tej sprawie, a śladu korespondencji nie ma w odpowiednich rejestrach kurialnych.
W czwartek Onet opublikował list Janusza Szymika skierowany do papieża Franciszka, w którym prosi on o powołanie niezależnej komisji i jak najszybsze wyjaśnienie jego sprawy, a także o ukaranie hierarchów: bp Rakoczego i kard. Dziwisza, którzy nie podjęli działań. List ma zostać przekazany nuncjuszowi apostolskiemu w Polsce abp. Salvatore Pennacchiemu i bezpośrednio Ojcu Świętemu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |