fot. EPA/ALI HAIDER

Ze słuchaniem w Kościele nie jest dobrze [OPINIA] 

W Kościele trwa Synod o Synodalności. Na portalu oddajemy głos także tym, którzy chcieliby się wypowiedzieć na pytania proponowane w Vademecum synodalnym i w ten sposób włączyć się w Synod. 

Kolejnym głosem jest wypowiedź mężczyzny, który ma ok. 30 lat. Mieszka w mniejszym mieście w Polsce. Kilka lat temu odszedł z Kościoła. 

Słuchanie świeckich to margines 

Niestety, coraz częściej zauważa się brak albo też poważne ubytki w umiejętności wzajemnego słuchania. Jeżeli chodzi o słuchanie świeckich w Kościele jest to wciąż margines. Po swoich doświadczeniach jestem w stanie wysnuć wniosek, że osoby świeckie nie są do końca brane na poważnie w tym, co mają do powiedzenia na temat wiary, ale też w dziedzinie budowy i odbudowy relacji Kościół – duchowieństwo – wierni.  

>>> Mężczyzna w Kościele” – weź udział w spotkaniu synodalnym

fot. PAP/Art Service

Księży słucha się uważniej, ale… 

Księży słucha się zdecydowanie bardziej dokładnie, traktując ich jako słuszny autorytet i obrońców „interesów” Kościoła. W niektórych przypadkach natomiast księża tracą posłuch poprzez skandale wywoływane przez duchowieństwo, i to wcale nie chodzi o ludzi młodych, ale także o tych w średnim wieku i starszych.  

Kobiety i młodzi nie są traktowani poważnie 

Według mnie kobiety w Kościele są spychane na boczny tor, a ich słowa i zdanie nie są brane na poważnie. Skupia się uwagę na fakcie, że wszystkie ważne funkcje kościelne mogą być sprawowane tylko przez męską część społeczeństwa. Młodzi ludzie natomiast nierzadko odbierani są jako niedoświadczeni i zbyt lekkomyślni.  

>>> Proste pytania, na które odpowie każdy – studentka proponuje ankietę synodalną

fot. EPA/BOGDAN CRISTEL

Ubodzy zapomniani, mniejszości wykluczane 

Co do ubogich to uważam, że Kościół już dawno o nich zapomniał, w szczególności polski Kościół katolicki (pomijając samego papieża), ograniczając swoją powinność nie do pomocy ubogim, a tylko do umoralniania i straszenia piekłem. Mniejszości w Kościele w ogóle nie są słuchane, gdyż bierze się pod uwagę tylko głos ogółu, co by nie powiedzieć większości. Wystarczy np. spojrzeć na sytuację społeczności LGBT w Kościele, która nie spotyka się z żadnym dialogiem, a wręcz w prześladowaniem. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze